Aktualizacja strony została wstrzymana

Bp Schneider: Stłumienie Summorum Pontificum byłoby „nadużyciem władzy”

[Komentarz Dr Maike Hickson napisany przed publikacją Traditionis Custodes]

 

Biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie dyskutował o tym, co by się stało, gdyby Watykan posunął się do ograniczenia tradycyjnej Mszy łacińskiej. Komentując sytuację SSPX – i to, czy księża mogliby dążyć do przyłączenia się do SSPX, jeśli Stara Msza zostałaby ograniczona – Schneider powiedział, że „trudno” jest powiedzieć, że księża SSPX „są poza Kościołem lub są schizmatykami, kiedy posiadają zwyczajne uprawnienia do spowiedzi dane przez samego papieża.

14 lipca 2021 (LifeSiteNews) – Biskup Athanasius Schneider w nowym wywiadzie radiowym skomentował pogłoski o tym, że motu proprio Summorum Pontificum papieża Benedykta, które uwolniło Tradycyjną Mszę Łacińską, może zostać wkrótce zmienione tak, aby ograniczyć użycie tego obrządku. Prałat uważa, że takie posunięcie byłoby „nadużyciem władzy” i „wielką szkodą dla życia Kościoła”. Gdyby do tego doszło, księża „mogą nadal odprawiać tę Mszę, ponieważ jest to Msza całego Kościoła, a wierni mają prawo [do] tego, co święte”. Biskup Schneider uważa również, że Stowarzyszenie Świętego Piusa X (SSPX) „nie jest poza Kościołem”, że można tam przystępować do sakramentów, i że w przypadku, gdyby Rzym nalegał, by inni tradycyjni księża koncelebrowali Novus Ordo, niektórzy z tych księży mogliby rzeczywiście przyłączyć się do SSPX.

Rozmawiając w radiu z Joe McClane z Catholic Drive Time, biskup Schneider, biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie, najpierw omówił sprawę Summorum Pontificum. Jak donosi LifeSite, krążą liczne pogłoski, że papież planuje ograniczyć używanie tradycyjnej łacińskiej mszy. Katolicki autor dr Taylor Marshall uważa, że papież mógłby to zrobić nalegając, aby wszyscy tradycyjni księża od czasu do czasu koncelebrowali ze swoim biskupem diecezjalnym i księdzem w mszy Novus Ordo. Tradycyjny blog katolicki Rorate Caeli donosi, że dokument modyfikujący Summorum Pontificum może pojawić się już w najbliższy piątek. Francuski dziennik narodowy Le Figaro również podał informację, że dokument został już podpisany i czeka na publikację.

Zapytany o ten możliwy rozwój wypadków, biskup Schneider stwierdził, że „byłaby to wielka szkoda dla życia Kościoła”. Podkreślił, że „tradycyjna liturgia jest skarbem całego Kościoła, nie tylko współczesnego, ale także Kościoła minionych wieków.”

„Jest skarbem świętych; prawie wszyscy święci, których znamy, wyrośli na tej formie liturgii” – dodał prałat. Ograniczanie używania rytu tradycyjnego, podkreślił bp Schneider, jest „nadużyciem władzy”.

Mówiąc o takiej „możliwej hipotetycznej sytuacji, jeśli rzeczywiście do niej dojdzie”, tłumaczył Schneider, to księża „mogą nadal odprawiać tę Mszę, ponieważ jest to Msza całego Kościoła, a wierni mają prawo [do] tego, co święte”. Uważa on, że kapłani, a „zwłaszcza młodzi ludzie” nie pozwolą sobie na „pozbawienie ich tego wielkiego skarbu wiary, duchowości”.

Na pytanie swojego radiowego gospodarza Joe McClane’a, czy Rzym może „zmusić tradycyjnych księży do odprawiania Nowej Mszy”, biskup Schneider odpowiedział, że Watykan miałby „prawo” to zrobić, ale „myślę, że byłoby to pogwałcenie duchowości.”Zmuszenie tych księży do odprawiania Nowej Mszy (Novus Ordo), mówił dalej Schneider, byłoby 'pogwałceniem, swego rodzaju duchowym, ich praw, które dał im Kościół’.”

Wielu tradycyjnych księży zostało wyświęconych w tradycyjnym rycie i w nim się wychowali – zauważył bp Schneider. Przypomniał, że gdy kapłani są wyświęcani w określonym obrządku – na przykład w obrządku wschodnim – nie można ich zmuszać do odprawiania mszy w innym obrządku. Stwierdził biskup:

Kościół nie może zmusić kogoś z innego obrządku, na przykład, do odprawiania Mszy św. w innym obrządku. A te dwie formy… Mszy, Novus Ordo i tradycyjna, są naprawdę [różne], jeśli mamy być szczerzy. To są dwa różne obrzędy, nie tylko formy, bo to jest różnica, bardzo duża różnica. I dlatego uważam, że nie powinno się ich do tego zmuszać.

Komentując możliwość, że tradycyjni księża zostaną zmuszeni do odprawiania Mszy Novus Ordo – w imię „jedności”, jak mówią niektórzy – i że niektórzy księża, na przykład z Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra (FSSP), mogą odmówić, biskup Schneider nie był pewien, co wtedy zrobi Watykan. Podkreślił jednak, że koncelebracja w jednym obrządku „nigdy nie była wymogiem” jako „znak jedności”.

„Koncelebra nigdy w całej historii Kościoła nie była wymogiem jako znak jedności z lokalnym biskupem czy z papieżem” – powiedział.

Nawiązał tu do duchownych z Kościołów obrządku wschodniego, których kapłani „jednocząc się z Rzymem w minionych wiekach” nie byli proszeni o koncelebrę z Ojcem Świętym.

Módlmy się najpierw, aby Duch Święty oświecił Papieża, aby nie ograniczał motu proprio Benedykta, a także, aby Towarzystwo Świętego Piusa X mogło otrzymać pełniejsze uznanie ze strony Kościoła”.

Biskup Schneider wyjaśnił również, że koncelebra była bardzo ograniczona w ciągu ostatnich 1500 lat i „zakazana przez stare prawo kanoniczne”. Dla kapłanów istniał tylko przypadek koncelebry: przy własnych święceniach kapłańskich, koncelebrowali wtedy ze swoimi biskupami. Taki obowiązek koncelebry, kontynuował, „będzie sprzeczny z całą historią Kościoła”. Dlatego też „byłoby nadużyciem władzy zmuszanie księdza do koncelebry”.

Niestety, jak wyjaśnił biskup Schneider, nie jest możliwe, aby ci księża, którzy odmówią koncelebry i otrzymają kary, mogli się od nich odwołać, ponieważ „nigdy nie można się odwołać od Watykanu”.

Gospodarz radia McClane poruszył następnie kwestię Stowarzyszenia Świętego Piusa X (SSPX), przyznając, że „istnieje wiele mitów i błędnych przekonań na temat tego, co przeciętny laik myśli i wie o SSPX.” Poprosił biskupa Schneidera o komentarz na temat statusu kanonicznego SSPX, ponieważ biskup był członkiem wizytacji SSPX, którą Watykan podjął za papieża Franciszka w 2015 roku, dzięki czemu mógł otrzymać „niesamowity wgląd w tę kwestię”. Mówca przyznał, że przez najdłuższy czas posiadał „fałszywe informacje”.

„Towarzystwo Świętego Piusa X – odpowiedział Schneider – zostało założone przez Marcela Lefebvre’a, bardzo świętego człowieka, myślę, że człowieka Bożego, który miał wiele zasług w trudnym czasie Kościoła, nawet podczas Soboru i po Soborze.”

Założony 50 lat temu w Szwajcarii z aprobatą miejscowego biskupa i Watykanu, SSPX wszedł później „w konflikt z Watykanem” z powodu pewnej krytyki oświadczeń II Soboru Watykańskiego. Chcieli oni również odprawiać wyłącznie tradycyjną Mszę łacińską, bp Schneider wyjaśnił. Następnie „nieufność” narastała między SSPX a Watykanem, kiedy papież nie zatwierdził ich propozycji czterech kandydatów do konsekracji biskupich. Było wtedy jasne dla Lefebvre’a, kontynuował bp Schneider, że Stolica Apostolska nie „zaaprobuje” przyszłego SSPX, z jego „konstruktywną” krytyką niektórych „wyrażeń Vaticanum II”.

Konsekracje w 1988 roku czterech własnych biskupów doprowadziły następnie do ekskomuniki Lefebvre’a i jego czterech biskupów (obok biskupa de Castro Mayera, który był obecny przy konsekracjach).

Jednak za czasów Benedykta XVI „poczyniono dwa bardzo ważne kroki w celu unormowania sytuacji” – mówi Schneider. W 2007 roku „papież Benedykt wydał Summorum Pontificum, dając swobodę kapłanom w odprawianiu tej Mszy; w pewien sposób przywrócił obrządek tradycyjnej Mszy Kościoła, co zawsze było jednym z głównych żądań arcybiskupa Lefebvre’a i Stowarzyszenia Piusa X”. 

Dwa lata później, kontynuował biskup Schneider, papież Benedykt zdjął ekskomunikę z czterech biskupów. Jednakże, to nadal pozostawiało pewne kanoniczne problemy otwarte. To właśnie za czasów papieża Franciszka podjęto „dwa inne ważne kroki”, według kazachskiego prałata. Papież Franciszek udzielił księżom SSPX fakultetów do słuchania spowiedzi, rozszerzonych „na cały świat”.

„To było bardzo hojne” – skomentował biskup Schneider, po czym kontynuował:

Trudno jest powiedzieć, że ci księża są poza Kościołem lub są schizmatykami, kiedy posiadają zwyczajne fakultety spowiedzi udzielone przez samego papieża. A następnie papież upoważnił biskupów proboszczów, aby udzielili kapłanom SSPX kompetencji do kanonicznego asystowania przy zawieraniu małżeństw, matrymoniów.

Niemiecki prałat wyjaśnił dalej, że obecnie, obok tych dwóch kroków, jest kilku biskupów na świecie, którzy już dali ogólny fakultet księżom SSPX do asystowania przy małżeństwach świadków w ich diecezjach, oprócz mówienia wiernym, którzy uczestniczą w takich małżeństwach SSPX, że asystowanie przy tych Mszach jest licencjonowane.

Komentuje biskup: „Widzimy więc, że istnieje sytuacja, która zawsze jest bliższa kanonicznej normalizacji i to jest dobre. Musimy się cieszyć, że ta sytuacja może być rozwiązana i SSPX może być obecny i działać wewnątrz Kościoła dla dobra Kościoła, dla odnowy Kościoła” w imię zachowania „tradycji wiary, w liturgii i w życiu duchowym, ponieważ zasadniczo, właściwie SSPX nie robi nic innego, jak to, w co Kościół wierzył, jak Kościół czcił, jak Kościół żył, aż do Soboru, przez te wszystkie wieki.”

Biskup Schneider podsumował, że „musimy mieć nadzieję, że oni [SSPX] uzyskają pełne uznanie. Mam nadzieję, że wkrótce, byłoby to dobre. A wtedy SSPX będzie normalną rzeczywistością, tak jak inne rzeczywistości wewnątrz Kościoła. Jest to konieczne dla naszych czasów w tym kryzysie, w tych czasach ciemności i zamętu.” Według prałata, konieczne jest, aby Kościół był ubogacony przez takie wspólnoty jak SSPX, „kapłanów i świeckich, którzy po prostu zachowują wiarę wszystkich wieków, Mszę Świętą wszystkich wieków, i to będą robić, kapłani i wierni SSPX.”

Zapytany przez gospodarza radia o to, czy uczęszczanie do kaplic SSPX jest legalne, biskup Schneider odpowiedział, że jeśli nie ma innych możliwości, „oczywiście, ponieważ oni mogą się spowiadać legalnie”, można „pójść do spowiedź za zgodą papieża. I ten sam kapłan, który udzielił im… rozgrzeszenia – byłoby dziwne, że nie mogą asystować przy jego Mszy św.”.

Dalej mówił, że „sakramenty, Msza Święta są udzielane dla zbawienia dusz, dla dobra dusz. Myślę, że kiedy normalnym katolikom trudno jest dotrzeć na tradycyjną Mszę, a jest możliwość bliżej Stowarzyszenia św. Piusa X, mogą tam pójść lub otrzymać dobry katechizm dla dzieci lub młodzieży. Dlatego uważam, że skoro nie są oni poza Kościołem – pomimo pewnych nierozwiązanych problemów kanonicznych, wydaje mi się, że jest to zgodne z prawem, że świeccy mogą chodzić” na Msze SSPX.

Mówiąc o sytuacji, w której Summorum Pontificum zostałoby zniesione lub ograniczone, a tradycyjni księża byliby poproszeni o odprawianie Mszy Novus Ordo, gospodarz radia zapytał również, „gdyby tak się stało, a niech Bóg broni, ale gdyby tak się stało, jak wpłynęłoby to na SSPX? Czy ci księża również zostaliby poproszeni o odprawianie Novus Ordo? Czy zrobiliby to?”

Biskup Schneider, w swojej ostatecznej odpowiedzi, odpowiedział mówiąc:

Myślę, że nie [że zostaną poproszeni o odprawianie Mszy Novus Ordo], a nawet jeśli zostaną poproszeni, nie zrobią tego, ponieważ nie są jeszcze całkowicie poddani Stolicy Apostolskiej. Dlatego, jak sądzę, nie zostaną zmuszeni. I w tym przypadku, myślę, że jeśli inni księża z Bractwa Św. Piotra i inni zostaną zmuszeni do koncelebrowania Nowej Mszy, myślę, że znajdą się księża, którzy wstąpią do Stowarzyszenia Św. Piusa X, ponieważ w tym przypadku mają trochę więcej niezależności, aby zachować tradycję Kościoła. Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie. Módlmy się najpierw, aby Duch Święty oświecił papieża, aby nie ograniczał motu proprio papieża Benedykta, a także, aby Stowarzyszenie Świętego Piusa X mogło otrzymać pełniejsze uznanie ze strony Kościoła.

Jak powiedziało LifeSite jedno ze starszych źródeł watykańskich w odniesieniu do możliwego ograniczenia Summorum Pontificum, to prawdopodobne podejście polegające na anulowaniu lub ograniczeniu tradycyjnej Mszy jest robione ponad głowami zainteresowanych wiernych. Stwierdził on:

Pogłoski na temat Summorum Pontificum nie dotyczą tylko sprawy samego obrządku, ale dyktatorskiego sposobu decydowania (dość antysynodalnie) ponad głowami zainteresowanych, traktowania ich jak małe krnąbrne dzieci, które siłą zmusza się do podążania za (rzekomo) lepszym rozeznaniem rodziców, albo jak rekrutów na pruskim placu koszarowym wierconych bez sensu i rozsądku przez krnąbrnego sierżanta.

Należy podkreślić, jeszcze przed opublikowaniem dyktatu, całkowicie niemożliwy sposób, w jaki ideolodzy Fratelli tutti mają tendencję do zachowywania się. Inni są oczerniani jako sztywni, aby uczynić wiarygodnym wobec nich rygorystyczne działanie wobec świata, które jest sprzeczne ze wszystkimi zasadami chrześcijańskiego braterstwa i tak często cytowaną „czułością”.

Ciągle na nowo otwierają się rany i punkty zapalne, które stoją w sprzeczności z posługą św. Piotra na rzecz jedności całego Kościoła w wierze i wierności prawdzie objawionej.

Dr. Maike Hickson

Tłum. Roman Robaczewski

Źródło: Lifesitenews (Jul 14, 2021) – Z bloga Maike Hickson – „Bishop Schneider: Suppression of Summorum Pontificum would be an ‘abuse of power’”

Skip to content