Aktualizacja strony została wstrzymana

UK: Dziadkowie płacą za in vitro

Przez długie lata brytyjscy dziadkowie dopłacali do czesnego pobieranego za naukę wnuków w prywatnych szkołach lub opiekowali nimi w czasie pracy rodziców, co pozwalało oszczędzić na opłatach za wynajęcie opiekunki do dziecka. Teraz socjolodzy odkryli, że dziadkowie opłacają rachunki w klinikach sztucznego zapłodnienia.

Co czwarta kobieta po 40. roku życia i prawie 13 proc. wszystkich związków (małżeńskich lub partnerskich) przechodzących procedury sztucznego zapłodnienia lub inną terapię rozrodu wspomaganego, otrzymuje pieniądze od rodziców jednej stron, zniecierpliwionych tym, że nie mogą doczekać się wnuków. Średni poziom finansowego udziału dziadków w opłaceniu in vitro wynosi 5,4 tysiące funtów.

Dziadkowie najczęściej dokładają się do najdroższych pozycji w procedurach in vitro – opłacają diagnozowanie płodności, leki stymulujące owulację oraz pokrywają koszty pobrania gamet z banków komórek rozrodczych.

Dziadkowie opłacają sztuczne zapłodnienie, pomimo tego, że w mediach pojawia się coraz więcej publikacji opisujących wpływ zapłodnienia pozaustrojowego na relacje małżeńskie. Badania przeprowadzone na próbie ponad 3 tys. kobiet uczestniczących w programie in vitro wykazały, że co trzecia para doświadcza pogorszenia wzajemnych relacji, a 5 proc. par rozpada się.

Badania kobiet, których zapłodnienie in vitro opłacili rodzice lub teściowie ujawniły, że są one pod silną presją oczekiwań sponsorów – są stale przepytywane, czy dziecko już się poczęło. Kobiety doświadczają wzmożonego poczucie winy, jeśli do poczęcia nie doszło – sugeruje im się, że pieniądze zostały „wyrzucone w błoto”.

Wprawdzie efektywność sztucznego zapłodnienia jest wyższa niż przed laty, to jednak zdecydowana mniejszość kobiet zachodzi w ciążę i rodzi dziecko. Dla pań przed 35. rokiem życia, w najlepszych klinikach efektywność wynosi zaledwie 28,2 proc. Spada do 23,6 proc dla kobiet w wieku od 35. do 37. roku życia, do 18,3 roc dla kobiet w przedziale wiekowym 38-39 i tylko 10,6 proc. dla kobiet w wieku od 40 do 42 lat. Potem efektywność jest już minimalna – z każdym następnym rokiem zbliża się do zera.

Oczywiście, dziadkowie nie przejmują się tymi wnukami, które w procedurach in vitro straciły życie. Nie przejmują się także losem wnuków zamrożonych i przechowywanych w termosach z ciekłym azotem.

[Por. „Times” – 04.08.2009 r. via SPUC – 04.08.2009 r.]

Za: HLA-Polska | http://www.hli.org.pl/xoops/modules/news/article.php?storyid=1115 | HLI News : Dziadkowie płacÄ… za in vitro

Skip to content