Na Litwie trwa państwowy spis ludności przeprowadzany przez Departament Statystyki. Niestety, obrana metoda badawcza nie wypełnia definicji spisu powszechnego, ponieważ państwowi rachmistrzowie mają zamiar przepytać jedynie 1% mieszkańców Litwy, co przypomina bardziej sondaż, aniżeli spis powszechny. Reszta danych ma być pozyskiwana na podstawie informacji z innych instytucji państwowych oraz drogą internetową. Oznacza to, że część danych w ramach powszechnego spisu nie będzie zgodna z rzeczywistością, bowiem informacje dotyczące narodowości osoby bądź jej wyznania nie są obowiązkowe i częstokroć w rejestrach są pomijane. Cząstkowe dane od zaledwie 1% ankietowanych mają być połączone ze zgromadzonymi danymi w różnych instytucjach, a następnie po zastosowaniu modelu matematycznego opublikowane. W ten sposób podane zostanę informacje dotyczące narodowości, języka ojczystego i wyznania w skali całego kraju. Nie ulega wątpliwości, że obrany model z całą pewnością nie będzie odzwierciedleniem rzeczywistej sytuacji, dane zostaną wypaczone, a liczba Polaków na Litwie zostanie z pewnością zaniżona.
Z tego powodu Związek Polaków na Litwie, w związku z nieścisłościami i rozbieżnościami statystycznymi dotyczącymi deklarowanej narodowości w poprzednich spisach ludności, w celu porównawczym, postanowił przeprowadzić Społeczny Spis Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie, który będzie bardziej wiarygodny, gdyż ankieta dotrze do każdego polskiego domu. W każdej gminie położonej na obszarze Wileńszczyzny ZPL ustanowi pełnomocnika gminnego, który będzie odpowiedzialny za przeprowadzenie spisu, a także powoła ankieterów, którzy będą przeprowadzać spis. Akcja społecznego spisu została poparta przez cały szereg największych polskich środowisk i organizacji: Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, Katolickie Stowarzyszenie Polaków na Litwie, Akcję Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin. Uzyskała również oficjalne poparcie Federalnej Unii Narodowości Europejskich (FUEN), największej organizacji patronackiej autochtonicznych mniejszości narodowych i grup językowych w Europie.
Zanim jeszcze ruszyła akcja społecznego spisu ZPL, rozpoczął się frontalny atak antypolsko nastawionych polityków litewskich należących do nacjonalistyczno-liberalno-lewackiej większości parlamentarnej, którego celem jest uniemożliwienie rzetelnego spisu Polaków na Litwie. Nie jest to rzecz zaskakująca, gdyż w interesie litewskich nacjonalistów i liberałów leży to, aby jak najmniej Polaków zadeklarowało swoją narodowość.
Dlatego też społeczny spis Polaków przeprowadzany przez ZPL w celu porównawczo-informacyjnym pomoże wykluczyć możliwość manipulacji w spisie państwowym oraz pomoże zapobiec zaniżaniu jego wyników, to arcyważna rzecz dla pokazania silnej polskości na Wileńszczyźnie, a jego wyniki będą rzutowały na przyszłość polskiej Wspólnoty. Od tego spisu będzie zależała polska tożsamość mieszkańców Wileńszczyzny, zachowanie należnych im praw, ilość polskich szkół i pozycja w życiu społecznym na Litwie. Rozumie to dobrze każdy patriota i przyjaciel polskiej sprawy na Kresach.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski