Portugalski parlament przegłosował w piątek legalizację eutanazji. Portugalia może stać się siódmym państwem na świecie, który zezwoli na wspomagane samobójstwo. Nie jest jasne, czy ustawę podpisze prezydent Marcelo Rebelo de Sousa.
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 136 deputowanych w 230-osobowym Zgromadzeniu Republiki. 78 było przeciw a 4 wstrzymało się od głosu. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, ustawę poparły głównie ugrupowania centrolewicowe i partie skrajnej lewicy, z wyjątkiem komunistów.
Nowe prawo legalizuje eutanazję w określonych przypadkach i na ściśle określonych zasadach. Osoby powyżej 18 roku życia będą mogły prosić o pomoc w samobójstwie, jeśli są śmiertelnie chore i cierpią z powodu „trwałego” i „nie do zniesienia” bólu – chyba że zostaną uznane za niezdolne psychicznie do podjęcia takiej decyzji. Procedura będzie dostępna tylko dla obywateli i legalnych rezydentów Portugalii.
Ustawa jest teraz w rękach centroprawicowego prezydenta Marcelo Rebelo de Sousa, który od przyszłego tygodnia będzie miał 20 dni na jej podpisanie, zawetowanie, bądź skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego. Nie jest jasne, jaką decyzję podejmie Souza. PAP podaje, że w czasie swojej pierwszej kadencji Sousa zapowiadał, że jako praktykujący katolik nie podpisze ustawy. Jednak w czasie niedawno zakończonej kampanii wyborczej unikał wypowiadania się na ten temat. Tymczasem według agencji Reutera Sousa powiedział, że uszanuje decyzję parlamentu.
Portugalski parlament wstępnie zaakceptował ustawę o eutanazji 20 lutego 2020 roku. Na ostateczne głosowanie czekała ona ponad 11 miesięcy.
W Portugalii od 2007 roku legalna jest aborcja do 10. tygodnia ciąży, a od 2010 roku tzw. małżeństwa homoseksualne.
Eutanazja jest już legalna w Belgii, Kanadzie, Kolumbii, Luksemburgu, Niderlandach i Szwajcarii oraz w niektórych stanach USA. W trakcie jej legalizacji jest Hiszpania.
Kresy.pl / reuters.com / polsatnews.pl / theportugalnews.com