Aktualizacja strony została wstrzymana

Z traktorów na ulicę – Stanisław Michalkiewicz

Jak to się czasy zmieniają! Za pierwszej komuny żydowska awangarda, starannie uplasowana przez NKWD w partii, rządzie, bezpiece, niezawisłych sądach – że wymienię tylko niezawisłą sędzię Marię Gurowską (nee Zand; córkę Moryca i Frajdy), która zamordowała generała Emila Fieldorfa, „Nila”, posługując się dowodami spreparowanymi przez inną Żydówkę, Fajgę Mindlę Danielak, która w ramach minimum konspiracyjnego używała nazwiska „Helena Wolińska”, czy Oskara Szyję Karlinera, co to w sądownictwie wojskowym ubabrał sobie ręce aż po łokcie we krwi polskich patriotów – więc ta żydowska awangarda, uplasowana również w mediach – rzuciła hasło: kobiety na traktory! Nawiasem mówiąc, kiedy się czyta o łajdactwach tych żydowskich arywistów, to człowieka ogarniają wątpliwości, czy ci wszyscy „sprawiedliwi wśród narodów świata”, nie zrobili przypadkiem ogromnego głupstwa, kręcąc  w ten sposób powróz na szyję i rodaków i własną? Wprawdzie Franciszek ks. de La Rochefoucauld twierdził, że tylko dlatego Pan Bóg nie sprowadził na ziemię drugiego potopu, bo przekonał się o bezskuteczności pierwszego, ale być może bywają wyjątki, kiedy ludzie wyciągają z własnych błędów jakieś wnioski i w przyszłości nie będzie już żadnych amatorów poświęcania życia swojego i swojej rodziny dla ratowania kogoś, kto już wkrótce pokazał, że jest zdolny do wszelkich łajdactw?  Być może, że nie będzie, dlatego, że to właśnie ich życie zostanie zagrożone przez  jerozolimską szlachtę, która już nie może się doczekać powrotu do panowania nad mniej wartościowym narodem tubylczym.

Zebrało mi się na te wspominki dlatego, że historia właśnie zatacza koło i żydowska gazeta dla Polaków, jak zwykle w awangardzie komunistycznej rewolucji, rzuciła hasło: kobiety na ulice! Pretekstu dostarczył Trybunał Konstytucyjny, do którego w swoim czasie posłowie z PiS, PSL, Kukiz 15 i Konfederacji, skierowali pytanie, czy tzw. aborcja eugeniczna jest w świetle konstytucji dopuszczalna. Trybunał orzekł, że dopuszczalna nie jest; zresztą nie mógł orzec inaczej w świetle art. 38, stanowiącego, że Rzeczpospolita Polska zapewnia KAŻDEMU prawną ochronę życia. Każdemu – a więc bez względu na to, czy jest mały, czy duży, czy jest zdrowy, czy chory, czy został spłodzony „w skupieniu cnotliwem”, czy też nie – i tak dalej. Próżno jednak wymagać logiki od awangardy komunistycznej rewolucji, której elementem jest nie tylko doprowadzenie do zdziczenia przedstawicieli mniej wartościowych narodów tubylczych po to, by nastepnie poddać je łagodnej eksterminacji, dbając przy tym – jak ujawnił pan prof. Ehrlich – by pozostawić przy życiu mniej więcej miliard tak zwanych „gojów” – żeby było komu pożyczać pieniądze na procent. W tym celu żydokomuna  przeprowadziła „długi marsz przez instytucje” we wszystkich państwach, gdzie żyje pośród mniej  wartościowych narodów tubylczych, za pośrednictwem państwowych systemów edukacyjnych duracząc całe pokolenia nieubłaganym postępem. To zresztą też już było, bo w czasach stalinowskich, a i później też, „nowe”, walczyło ze „starym”, w dodatku z góry skazanym na klęskę. Wielu durniów i durnic dało się na to nabrać i chętnie korzystali z możliwości obniżenia poziomu wymagań etycznych, z radością akceptując bydlęcy styl życia – czego później niektórzy trochę się wstydzili, ale nie wszyscy – bo nie każdy jest zdolny do przyznania się do głupoty. Więc i teraz żydokomuna, zdominowawszy system edukacyjny, media i przemysł rozrywkowy, duraczy pokolenia następne, by przerobić historyczne narody na  tak zwany nawóz historii.

Za: magnapolonia.org (28 stycznia 2021) | https://www.magnapolonia.org/z-traktorow-na-ulice/

Skip to content