Aktualizacja strony została wstrzymana

Globaliści proponują nowy system „wiarygodności kredytowej” – będzie zależała od twojego zachowania w internecie

Wchodzimy w czas przebudowy świata. Przebudowy najgłębszej od 30, a może nawet od 80 lat. Widzimy, że sytuacja jest dynamiczna” – powiedział premier Mateusz Morawiecki powtarzając mantrę, którą coraz częściej słychać ze strony przywódców państwowych i przywódców globalistycznych instytucji.

Premier nie wyjaśnia jednak co może się kryć pod pojęciem „wielkiej przebudowy” czy „resetu”. Na czym ma on polegać? Nieco światła na wyjaśnienie kilku aspektów tych tajemniczych haseł rzuca dopiero co opublikowany dokument Międzynarodowego Funduszu Walutowego (International Monetary Fund – IMF).

W dokumencie zatytułowanym „Finansowe pośrednictwo i technologia” proponuje się wprowadzenie nowych kryteriów oceny wiarygodności kredytowej, a w praktyce wiarygodności każdego klienta szeroko ujmowanego systemu finansowego. Zatem, zamiast dotychczasowych sztywnych mechanizmów sprawdzania i utrzymywania wiarygodności kredytowej poprzez klasyczny rating, czyli ocenę ryzyka kredytowego, na który wpływają takie elementy jak zatrudnienie, wysokość zaciągniętych pożyczek oraz ich spłata, globalistyczne instytucje w ramach „resetu” proponują rozszerzenie narzędzi i skorzystanie z cyfrowej inwigilacji klienta.

Tak więc klient nowego wspaniałego porządku wyrosłego na bazie resetu – który z kolei przyspieszył w wyniku przeprowadzenia zaplanowej akcji o nazwie „pandemia koronawirusa” – będzie monitorowany pod kątem jego zachowania w cyberprzestrzeni. Kredyt każdego klienta bankowego – a przecież w nadciągającej epoce bezgotówkowego społeczeństwa będzie nim każdy oddychający człowiek – będzie uzależniony od „łatwych do sprawdzenia cyfrowych śladów” czyli „danych od dostawcy poczty elektronicznej, dostawcy internetu czy też od operatora telefonicznego”. Autorzy propozycji tego typu przebudowy świata mówią o zastosowaniu do tego celu sztucznej inteligencji (AI), której roboty będą przeczesywały wszystkie dostępne dane, w tym wyszukiwarki internetowe.

Autorzy dokumentu sami przyznają, że scenariusz Covid-19 pozwolił na „turbo-przyspieszenie” procesów przebudowy systemu bankowego, co idealnie zaspala sie wizjami szeleńców takich jak George Soros czy Klaus Schwab. Ci wielcy globaliści w dokumencie „Wielki Reset” mówią wprost, że „każdy kraj, od Stanów Zjednoczonych po Chiny, musi współuczestniczyć [w wielkim resecie] i każdy segment przemysłu, od wydobywczego po technologiczny, musi być przemieniony.”

W Nowym Światowym Porządku, który jest obecnie pospiesznie wprowadzany w czasach wykreowanej „pandemii koronawirusa”, każdy będzie inwigilowany na każdym możliwym – w przenośni i dosłownie – kroku. Nowa technologia 5G pozwoli na zidentyfikowanie i zlokalizowanie każdego człowieka w każdej chwili, sprawdzenie co robi (od parzenia kawy, otworzenia lodówki czy zapalenia żarówki), a technologia AI pozwoli na monitorowanie zachowania w cyberprzestrzeni.

Zatem od tego po jakie materiały będziesz sięgał w internecie, co wpisywał w wyszukiwarce, jaki film oglądał, jaki portal czytał, a nawet jaki będziesz miał grymas twarzy gdy oglądając w telewizji wiadomości czy słuchając przemówień politycznych marionetek (już wiele smart-telewizorów ma wbudowaną kamerę) – od tego wszystkiego w niedalekiej przyszłości będzie zależała nowa „wiarygodność konsumencka”, a jej wynik będzie bezpośrednio rzutował na przyjęcie do pracy, czy po prostu decydował o możliwości zakupu biletu na pociąg bądź na mecz piłkarski.

Oprac. www.bibula.com
2020-12-25

 


 

Premier Mateusz Morawiecki: Wchodzimy w czas przebudowy świata

„Wchodzimy w czas przebudowy świata. Przebudowy najgłębszej od 30, a może nawet od 80 lat. Widzimy, że sytuacja jest dynamiczna (…) Odbicie po koronawirusie przyjmie kształt litery K. To dlatego, że niektóre branże znakomicie rosną nawet mimo epidemii, a może nawet na skutek epidemii, a inne są bardzo mocno poturbowane” – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Zapytany o datę wejścia w życie zapisów Europejskiego Funduszu Odbudowy, premier przewiduje, że „fundusz ma szansę ruszyć realnie od III kwartału 2021 roku”. Jego zdaniem kluczowe jest jak najszybsze wprowadzenie w życie zapisów systemu pomocowego. „Nawet gdyby proces odbudowy się opóźnił, mamy w arsenale plany dużych inwestycji krajowych, które będziemy przyspieszać, by ten impuls zadziałał jak najszybciej i przełożył się na wyższy wzrost gospodarczy” – zapowiedział.

„Przygotowaliśmy wiele rozwiązań budżetowych, finansowych, inwestycyjnych, zarówno lokalnych, jak i na poziomie krajowym, które już działają i zadziałają w kolejnych latach mocno w kierunku wzrostu gospodarczego. Może się okazać, że już w IV kwartale 2021 roku przekroczymy poziom PKB z czasu sprzed pandemii. Byłaby to rzadkość na świecie, a szczególnie w Europie” – powiedział premier.

Mateusz Morawiecki wyjaśnił także czym jest „nowy ład” – określenie padające ostatnio często ze strony przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy. Ekonomiczne scenariusze na następne miesiące przyjmują wykresy w kształcie litery „K”. Oznacza to, że na obecnej sytuacji zyskują głównie wielkie korporacje, a traci klasa średnia mająca w swym ręku małe i średnie przedsiębiorstwa.

„Przemysł w Polsce rozwija się nadal w dobrym tempie. Apple, Amazon czy Microsoft notują gigantyczne dochody i wyceny. Architektura społeczna i gospodarcza będzie ulegała głębokiej zmianie. Teraz trzeba pomyśleć o tym, jak świat może wyglądać za dwa, pięć, dziesięć lat, i przystosować procesy legislacyjne i inwestycyjne do tego świata. Cel to sprawić, by Polska odnalazła się w tym świecie jak najlepiej” – poinformował szef rządu.

„Całościowo chcemy go przedstawić w styczniu. Dziś koncentrujemy wszystkie siły na Narodowym Programie Szczepień – to jest podstawa do budowania przyszłości po koronawirusie” – poinformował.

Źródło: gazetaprawna.pl
PR

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

o tak, Apple, Amazon i Microsoft to flagowe produkty polskiej przedsiębiorczości. Nie zapłacili ani grosza podatku ale p. premier przystosuje pod nich procesy legislacyjne i inwestycyjne. Ile PL zapłaciła już za udział w chmurze danych Microsoftu ? Wesołych Świąt
Pejot

To jest dobre: Przemysł w Polsce rozwija się nadal w dobrym tempie. Apple, Amazon czy Microsoft notują gigantyczne dochody i wyceny. Czyli przemysł w Polsce to Apple i Amazon??? A co z rządowymi planami likwidacji przemysłu polskiego na rządanie Brukselii i Berlina? Hmm. Co z likeidowanym pd 2021 roku górnictwem? Co z planami zamykania przemysłu gazowego i petrochemicznego? Co z planami zrobienia z Polski kraju rolniczego i rezerwuaru taniej siły roboczej dla Niemiec i Francji? To ta świetlana przyszłość?
Jurgen

Proszę sobie budować ten świat przez duże „K”, ale bez nas. My nie chcemy twojego świata bez Chrystusa. Nie chcę żadnych dobrodziejstw od tych ludzi bezbożników.
Katolik

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-12-25)

 


 

Niezaszczepieni nie dostaną umowy o pracę? Szokujący pomysł prof. Gomułki

Szczepienie na koronawirusa ma nie być obowiązkowe. Za to niektórzy chcą, aby szczepionka stała się przepustką do pracy.

Oficjele rządu PiS zapewniają, że szczepienie na koronawirusa nie będzie obowiązkowe. Jednak szczepionka może i tak stać się dla nas „obowiązkowa”.

Jak to możliwe? Pojawiają się pomysły, aby od zaszczepienia uzależnić np. ubieganie się o pracę.

W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” do sprawy odniósł się prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.

Ekonomista proponuje, by w ramach nowych umów o pracę wymagać… zaświadczenia o zaszczepieniu.

Gdyby ten pomysł wszedł w życie to bez zaszczepienia się byłoby trudniej znaleźć pracę. Tym bardziej, że rząd socjalistów dąży do ujednolicenia umów – oczywiście celem ich ozusowania.

Sam rząd PiS również zachęca do szczepienia. Ów zachętami mają być przywileje dla zaszczepionych.

Zaszczepieni nie musieliby stosować się do części wprowadzonych przez PiS obostrzeń. Jednak szczegółów władza nie zdradza.

Mało tego, dla tych, którzy się nie zaszczepią restrykcje nie tylko pozostaną… ale również mogą się zaostrzyć. Będziemy mieć wówczas do czynienia z podziałem na ludzi zaszczepionych i gorszą kategorią ludzi niezaszczepionych.

Prof. Gomułka, który jest orędownikiem wymagania świadectw zaszczepienia od pracowników, tłumaczy, że kieruje się troską o zdrowie zatrudnionych oraz zapewnienie ciągłości i sprawnego działania biznesu.

Zdaniem głównego ekonomisty BCC pracodawcy powinni sami organizować punkty szczepień dla zatrudnionych oraz wymagać zaświadczeń co pomoże w przywróceniu stabilności gospodarczej.

Źródło: Rzeczpospolita / Onet

Za: Najwyższy Czas! (25 grudnia 2020)

 


 

Skip to content