Aktualizacja strony została wstrzymana

Premier Morawiecki entuzjastycznie: Dzięki szczepionce Pfizera wygramy z koronawirusem

Premier Mateusz Morawiecki odbył spotkanie z przedstawicielami amerykańskiego koncernu farmaceutycznego Pfizer, który opracował szczepionkę na Covid-19. Szef polskiego rządu po rozmowach zapowiedział na konferencji prasowej, że produkt Pfizera jest bardzo innowacyjny i będzie w Polsce szeroko wykorzystany.

Wszyscy czekaliśmy na informacje o szczepionce, bo widzimy już, że coraz więcej informacji spływa z całego świata, które potwierdzają, że ta szczepionka będzie dostępna. Nareszcie dobre wieści dotarły również do nas. Dziś możemy potwierdzić informacje, które parę dni temu przekazał koncern Pfizer o dostępności bardzo innowacyjnej szczepionki – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Pfizer Inc. to amerykański duży koncern farmaceutyczny z siedzibą w Nowym Jorku. Został założony w 1849 roku przez Charlesa Pfizera i Charlesa Erhardta, Amerykanów niemieckiego pochodzenia.

Szef rządu spotkał się w piątek z prezes Pfizer Polska, Dorotą Hryniewiecką-Firlej. Wraz z grupą ekspertów omówili istotne kwestie dla logistyki dystrybucji szczepionki. Według Morawieckiego spotkanie było zarówno ważne, jak i bardzo owocne.

Jak tylko Europejska Agencja Rejestracji Leków zatwierdzi szczepionkę, chcemy być natychmiast gotowi, żeby natychmiast zacząć szczepić. Chcemy zapewnić wszystkich rodaków, że ci, którzy będą chcieli się zaszczepić, to w jak najkrótszym możliwym czasie, tak jak szczepionka będzie dostępna na zachodzie Europy, tak musi być dostępna również dla nas – powiedział premier Morawiecki.

Polityk zaznaczył, że najpierw szczepić się będą mogli ludzie starsi, a także personel medyczny i służby mundurowe.

Szczepionka firmy Pfizer Inc. powstaje we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE. Według deklaracji jej twórców ma 90 proc. skuteczości. Komisja Europejska zatwierdziła 11 listopada umowę na zakup 300 mln dawek szczepionki. To niewiele mniej, niż wynosi cała populacja państw unijnych (446 mln osób).

Polska, zadeklarował premier Morawiecki, kupi najszybciej jak to tylko możliwe maksymalną dawkę szczepionki przewidzianą przez umowę podpisaną przez KE w relacji do naszej liczby ludności.

Źródła: interia.pl, PCh24.pl

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-11-13)

 


 

Efekty uboczne szczepionki na koronawirusa. Ochotnicy Pfizera zdradzają swoje dolegliwości

Ochotnicy, którzy otrzymali szczepionkę przeciwko koronawirusowi firmy Pfizer, opowiadają o efektach ubocznych, które spowodowało u nich przyjęcie szczepionki. Zakup ponad 20 milionów dawek zadeklarował już premier Mateusz Morawiecki.

Doniesienia o skutkach ubocznych wywoływanych przez szczepionkę pojawiają się kilka dni po tym, jak koncern ogłosił jej ponad 90 procentową skuteczność. Tego samego dnia prezes firmy Pfizer sprzedał ponad 60 procent akcji w firmie zarabiając 5,5 miliona dolarów.

Amerykański producent leków Pfizer przekazał w poniedziałek, że badania na ludziach sugerują, że jego szczepionka na koronawirusa jest w 90 procentach skuteczna w zapobieganiu infekcjom COVID-19. Co jednak istotne, szczepionka nie przeszła jeszcze III i IV fazy badań, może więc okazać się kompletnie nieprzydatna.

– Dzisiaj jest wielki dzień dla nauki i ludzkości. Pierwszy zestaw wyników z naszego badania 3 fazy szczepionki COVID-19 dostarcza wstępnych dowodów na to, że nasza szczepionka może zapobiegać COVID-19 – mówił kilka dni temu dr Albert Bourla, prezes i dyrektor generalny firmy Pfizer.

Jeśli zostanie zatwierdzona, szczepionka będzie wymagała od pacjentów otrzymania dwóch zastrzyków, przy czym druga szczepionka nastąpi 21 dni po pierwszej.

Tego samego dnia Bourla zdecydował się na sprzedaż większości akcji w firmie Pfizer. Albert Bourla sprzedał 132 508 akcji Pfizera po cenie 41,94 dolary, co oznacza, że wartość transakcji wyniosła 5,6 miliona dolarów. Pozbył się on w ten sposób ponad 60 procent udziałów w firmie.
Efekty uboczne szczepionki

Podczas badań ponad 43 500 ochotników z sześciu krajów nie zostało poinformowanych, czy otrzymało szczepionkę, czy placebo. Jednak część ochotników była w stanie określić, iż przyjęła szczepionkę, a to z powodu pewnych skutków ubocznych, takich jak bóle głowy i mięśni – donosi independent.co.uk.

Glenn Deshields z Teksasu porównał swoje skutki uboczne szczepionki do „ciężkiego kaca”, zarówno pod względem objawów, jak i czasu trwania. Niepokojące objawy ustąpiły po jednym dniu. Przeprowadzony przez niego test przeciwciał utwierdził go w przekonaniu, iż otrzymał szczepionkę.

Z kolei 45-letnia mieszkanka Missouri powiedziała, że ​​po otrzymaniu pierwszego zastrzyku doświadczyła gorączki, bólu głowy i bólu ciała. Jak dodała objawy były znacznie gorsze po otrzymaniu drugiego zastrzyku.

Mimo ogłoszonej ponad 90 procentowej skuteczności szczepionki ciągle pozostają wątpliwości, co do jej działania w zależności od wieku czy rasy. Nie wiemy też, ze względu na skrócony z kilku lat do kilku miesięcy czas badań nad szczepionką, jakie ewentualne długofalowe skutki uboczne może ona przynieść.

Całość: Najwyższy Czas! (13 listopada 2020)

 


 

Skip to content