Aktualizacja strony została wstrzymana

Czarnoskóra kobieta twierdziła, że padła ofiarą rasistowskiego ataku. Okazało się, że kłamie

18-letnia Althea Bernstein z Madison w stanie Wisconsin twierdziła, że padła ofiarą rasistowskiego ataku. Policja twierdzi, że nie ma na to żadnych dowodów.

Zdarzenie miało mieć miejsce 24 czerwca. Tego dnia w Madison trwał akurat protest Black Lives Matter wywołany aresztowaniem czarnoskórego mężczyzny, który trzymając w ręku kij baseballowy groził klientom jednej z restauracji. Bernstein twierdzi, że zatrzymała się na czerwonym świetle kiedy usłyszała skierowaną do siebie rasistowską obelgę. Kiedy się odwróciła w stronę głosu zauważyła czterech białych mężczyzn, z których dwóch było ubranych w kwieciste koszule – strój lubiany przez amerykańską prawicę. Jeden z nich prysnął ją paliwem do zapalniczek a drugi wrzucił przez otwarte okno zapaloną zapalniczkę, która je odpaliła.

Bernstein miała natychmiast ruszyć i pojechać do domu. Jej matka zachęciła ją do wizyty w szpitalu, gdzie opatrzono jej poparzenia szyi i twarzy. Dzień później zgłosiła sprawę na policję. Twierdzi, że zwlekała z tym bo była pod wpływem silnych środków przeciwbólowych i bała się, że jej zgłoszenie nie zostanie potraktowane poważnie.

Policja potraktowała jej sprawę bardzo poważnie. Rozpoczęło się szerokie śledztwo pod kątem zbrodni nienawiści. Lokalnym policjantom pomagali w nim śledczy federalni z Biura Prokuratora Zachodniego Wisconsin, FBI oraz z Departamentu Sprawiedliwości. Szybko okazało się, że opowiedziana przez nią historia mija się z prawdą.

Pierwsze wątpliwości pojawiły się, kiedy policja sprawdziła jej samochód. Lekarze w szpitalu do którego zgłosiła się kobieta potwierdzili, że oparzenia na jej skórze są wynikiem pożaru paliwa do zapalniczek, odnaleźli też jego niespalone resztki na jej skórze. Znaleziono je również na jej koszulce. Specjalnie wyszkolony pies, używany przez policję przy badaniu potencjalnych podpaleń, nie wyczuł jednak tej substancji w jej samochodzie. Gdyby faktycznie została nią spryskana przez otwartą szybę, to jakieś jej resztki albo chociaż zapach na pewno by zostały w pojeździe.

Policja postanowiła więc zrekonstruować jej drogę tamtego dnia. Zebrali wszelkie dostępne nagrania z kamer bezpieczeństwa i kamer monitorujących ruch drogowy. Według jej zeznań atak miał mieć miejsce ok. 1 nad ranem w śródmieściu. Policjanci przeglądający te nagrania ustalili jednak, że o tej godzinie była w przedmieściu Middleton, jakiś kwadrans drogi od śródmieścia. Dane GPS z jej telefonu to potwierdziły. Co więcej na nagraniach widać, że prowadziła auto z zamkniętą szybą i po drodze zatrzymała się tylko raz, nikt wtedy nie podszedł do jej samochodu. Żadna z kamer nie zarejestrowała również czterech białych mężczyzn pasujących do jej rysopisu.

Kiedy jeden z detektywów spytał ją o te fakty stwierdziła, że nie ma pojęcia dlaczego nie udało im się znaleźć dowodów na prawdziwość jej słów. Miała się też oburzyć, że policja jej nie wierzy i traktuje ją jak podejrzaną. Ostatecznie jednak śledczy nie mieli innego wyjścia. W piątek prokuratorzy federalni ogłosili, że śledztwo w sprawie zbrodni nienawiści zostało anulowane z powodu braku dowodów na to, że miało miejsce.

Składanie fałszywych doniesień na policję jest przestępstwem. Na razie jednak nikt nie mówi o postawieniu kobiecie zarzutów. Jej poparzenia były jak najbardziej prawdziwe i śledczy podejrzewają, że wymyśliła historyjkę o białych rasistach gdyż wstydziła się przyznać co naprawdę zaszło. Często w ten sposób postępują np. ofiary przemocy domowej. Na razie ani kobieta ani jej rodzina nie zdradzili jednak co tak naprawdę zaszło.

Takie fałszywe rasistowskie ataki nie są ostatnio w USA niczym niecodziennym. Jednym z najgłośniejszych w ostatnich latach był przypadek czarnoskórego aktora i homoseksualisty Jussie Smoletta. Aktor zgłosił policji, że w Chicago został poturbowany przez sympatyków Trumpa, którzy następnie zawiesili mu na szyi stryczek. Policja szybko odkryła, że ci „wyborcy Trumpa” to dwóch braci z Nigerii, których aktor poznał na planie i zapłacił im za upozorowanie ataku na siebie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Madison365, WKOW.comAutor: WM
Fot. screen z Youtube

Za: stefczyk.info (2020.10.04) | https://www.stefczyk.info/2020/10/04/czarnoskora-kobieta-twierdzila-ze-padla-ofiara-rasistowskiego-ataku-okazalo-sie-ze-klamie/