Aktualizacja strony została wstrzymana

Archidiecezja Chicago wypłaci prawie 4 miliony dolarów odszkodowania za molestowania seksualne

Archidiecezja Chicago zgodziła się na wypłacenie 3,9 miliona dolarów jako pozasądowe zadośćuczynienie dla ofiar sześciu przypadków molestowania seksualnego w latach 1970-86, których sprawcami było 4 księży.

W 180-stronicowym raporcie wydanym 21 lipca zawarte są zeznania biskupa pomocniczego Raymond Goedert archidiecezji Chicago, który stwierdził, że większość oskarżonych o molestowanie księży, z którymi rozmawiał on, przyznawali się do popełniania tych czynów. Pomimo pełnej świadomości, hierarchia kościelna decydowała jednak o utajnieniu tych przypadków i nie przekazywaniu ich wymiarowi sprawiedliwości.

„Zdawałem sobie sprawę, że prawo cywilne uznaje te czyny za przestępstwo” – przyznał biskup Goedert dodając jednak, że wydawało mu się, iż prawo kościelne wymagało od niego traktowania tych spraw jako poufne. „Decydowałem się po prostu, że nie będę o tych przypadkach z kimkolwiek rozmawiał, poza tymi osobami, które miały prawo do tej wiedzy, wynikające z ich pozycji w hierarchii diecezji.” – zeznawał biskup Goedert.

Adwokat strony poszkodowanej, Marc Pearlman zaznaczył, że „To co wychodzi tutaj na jaw wskazuje, że na pierwszym miejscu liczył interes instytucji, a potem człowieka, który popełnił przestępstwo.”

Dwóch księży dopuszczających się tych przestępstw nie żyje już, a dwóch innych od prawie 20 lat nie pełni funkcji kapłańskich. Zadośćuczynienie za przypadki molestowania ustalone zostały w procesie mediacyjnym, preferowanym przez stronę kościelną z uwagi na potencjalnie niższe odszkodowanie. Tego typu procedura wymaga jednak publicznego ujawnienia dokumentów.

W zeszłym roku Archidiecezja Chicago zapłaciła 15,8 miliona dolarów za inne przypadki molestowania seksualnego. W sumie w latach 2001-08 Archdiecezja zapłaciła ponad 80 milionów dolarów.

Wiele innych diecezji wypłaciło podobne lub znacznie większe odszkodowania, np. Diecezja San Diego zapłaciła w 2007 roku 198 milionów dolarów.

Zasądzenie wypłat za molestowanie seksualne dokonywane przez księży są kolejnymi przykładami skali zjawiska molestowania seksualnego w amerykańskim Kościele katolickim. Jedynie w stanie Kalifornia, w czerwcu 2007 r. Archidiecezja Los Angeles zgodziła się na wypłatę 660 milionów dolarów odszkodowania za 508 przypadków molestowania, a w 2004 roku Diecezja Orange zgodziła się na wypłatę 100 milionów dolarów.

Inne diecezje w Stanach Zjednoczonych są albo w trakcie procesów o odszkodowanie, albo złożyły wnioski o bankructwo. Jakkolwiek dokładna kwota dotychczas wypłaconych odszkodowań nie jest publikowana, to według nawet pobieżnych obliczeń przekracza już ona od półtora do dwóch miliardów dolarów. W 2004 roku, czyli jeszcze w okresie przed wyrokami lub umowami o największe o odszkodowania, oficjalny dokument pt Raport dotyczący kryzysu w Kościele w Stanach Zjednoczonych, opracowany na zlecenie Konferencji Biskupów Amerykańskich przez specjalną komisję National Review Board (NRB), podawał kwotę przeszło pół miliarda dolarów (dokładnie 572 507 094 dolarów).

Należy zauważyć, że trend molestowania seksualnego – a dokładnie: molestowania dokonywanego przez księży-homoseksualistów, gdyż stanowili oni z wyjątkiem małego procentu absolutną większość przypadków – uważnie obserwowany był na wiele lat przed tym jak dowiedziała się o tym opinia publiczna. Już we wrześniu 1981 roku papież Jan Paweł II powołał specjalną komisję pod przewodnictwem biskupa Johna Marshall z Burlington, Virginia, celem zbadania sytuacji w seminariach amerykańskich. Dochodziły stamtąd wielce niepokojące wieści o odstępstwach od nauczania, nadużyciach w liturgii, a także o licznych skandalach seksualnych. Niestety, sama inspekcja odbywała się w sposób kontrolowany przez miejscowych biskupów potrafiących odpowiednio spreparować warunki na czas wizyty. Jak opisują osoby uczestniczące w tych inspekcjach, przypominały one do złudzenia przygotowania do wizyt władców partyjnych w bloku sowieckim, gdyż na czas wizyty np. pospiesznie usuwano z bibliotek seminaryjnych zakazane książki, a seminarzyści zakładali w tym dniu sutannę. Niestety, Stolica Apostolska, szczególnie za pontyfikatu Jana Pawła II, oprócz powołania bezowocnej komisji, nie upominała księży-dysydentów, nie uniemożliwiała świeceń kapłańskich aktywnym homoseksualistom, nie laicyzowała księży-pedofilów i nie karała biskupów-heretyków.

W kilka lat później, podczas debat Konferencji Biskupów Amerykańskich w 1986 roku dyskutowano o coraz wyraźniejszym problemie i w efekcie polecono poważnemu prawnikowi prawa kanonicznego, ojcowi Thomas Doyle, O.P., J.C.D., wnikliwsze zajęcie się tym zagadnieniem i opracowanie raportu. Wyniki badań ojca Doyle’a, zawarte w tzw. Raporcie Doyle-Mounton, były przerażające: przewidywał on, że przy zachowaniu występującej wtedy skali zjawiska (a pamiętajmy, że miało to miejsce 25 lat temu), można będzie spodziewać się w ciągu 10 lat ogromnych odszkodowań za przypadki molestowania dzieci przez księży. Już wtedy szacowano, że odszkodowania te miały sięgać zawrotnej kwoty jednego miliarda dolarów. Rzeczywistość przekroczyła jednak najczarniejsze scenariusze i po dziś dzień wierni, Kościół w Stanach Zjednoczonych oraz cały Kościół powszechny płacą cenę za dopuszczenie przez biskupów – w tym Biskupa Rzymu – do przyzwolenia na posoborowe rozluźnienie obyczajów, prawa i moralności.



ZOB. RÓWNIEŻ:

oraz


CZYTAJ:


CZYTAJ o mafii homoseksualnej, która zawładnęła Kościołem w USA:

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: Chicago Tribune | http://www.chicagotribune.com/news/chi-ap-il-priestabusesettle,0,4821238.story

Skip to content