W przyszłości poziom przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia wyniesie niemal 25 proc. – ostrzega prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Jej zdaniem, potrzebujemy cały czas edukowania, po co nam są dodatkowe formy oszczędzania.
Szefowa ZUS wzięła we wtorek udział w sesji Forum Ekonomicznego w Karpaczu poświęconej Pracowniczym Planom Kapitałowym.
– Jesteśmy w XXI w., na dodatkowym wirażu w związku ze wstrząsami spowodowanymi pandemią, i trzeba jasno powiedzieć, że przecież systemy publiczne, które w Polsce gwarantują dochody na starość w ponad 80 proc., w perspektywie kilkudziesięciu lat nie będą mogły odgrywać takiej roli – zaakcentowała.
Jak przypomniała, powodami są starzenie się społeczeństwa, spadek dzietności czy wydłużanie się życia. – Według prognoz w 2059 r. na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadało 76 osób w wieku poprodukcyjnym; w 2080 r. – 69 osób. We wcześniejszych prognozach, przyjętych od 2036 r. na jedną osobę w wieku poprodukcyjnym będą przypadały mniej niż dwie osoby w wieku produkcyjnym – mówiła.
Prezes ZUS ostrzega: emerytury będą niskie
Jak zaznaczyła, dzisiaj stopa zastąpienia (poziom przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia), wynosi prawie 56,4 proc., ale w 2040 r. będzie wynosiła 37 proc. i według prognoz ZUS w 2060 r. – 24,6 proc. – To jest relacja do przeciętnego wynagrodzenia, co nie oznacza, że siła nabywcza tej emerytury będzie niższa – zastrzegła prezes ZUS.
– Ale to oznacza jednoznacznie, że potrzebujemy daleko idącej dywersyfikacji źródeł zabezpieczenia na starość. Realizacja prawa do emerytury, do zabezpieczenia społecznego w perspektywie systemu zdefiniowanej składki, musi być oparta na różnych źródłach, z których będzie pochodziła emerytura – i jednym z tych źródeł są właśnie PPK – podkreśliła prof. Uścińska.
Prognozowana emerytura
Jak wynika z raportu Instytutu Emerytalnego pt. „Przyszłość emerytalna”, jeśli się nic nie zmieni, a obecny system emerytalny będzie trwał, tak jak trwa, bieda zakonserwuje jeszcze większą biedę. Dr Antoni Kołek oraz Oskar Sobolewski sporządzili trzy scenariusze wysokości emerytur przeciętnego Polaka, który odszedłby na emeryturę w wieku 60, 65 i 67 lat. Oddajmy im głos:
I scenariusz. Prognoza wysokości świadczeń na 2060 rok
Osoba, która dzisiaj wchodzi na rynek pracy i będzie pracowała 40 lat do 2060 roku cały czas na płacy minimalnej, uzbiera kapitał (zwaloryzowany) na poziomie 822 tys. zł. Przechodząc na emeryturę w wieku 60 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosić będzie 272 miesiące (12 więcej niż obecnie). Wysokość emerytury wyniesie 3068,47 zł. Wówczas płaca minimalna wynosić będzie 5740,93 zł, czyli na poziomie 53 proc. płacy minimalnej.
Oszczędzając w PPK przy wpłatach podstawowych (i dopłatach rocznych) uczestnik zgromadzi 116 tys. zł, co po uwzględnieniu 25 proc. wypłaty jednorazowej pozwoli na wypłatę 726,02 zł w 120 miesięcznych ratach (płaca minimalna wynosić będzie w 2060 roku 5740,93 zł, czyli na poziomie 13 proc. płacy minimalnej).
II scenariusz. Prognoza wysokości świadczeń na 2065 rok
Pracując do 65. roku życia ubezpieczony zgromadzi 1,092 mln zł, co przełoży się na świadczenie w wysokości 4856,24 zł (płaca minimalna wynosić będzie w 2065 roku 6338,42 zł, czyli na poziomie 77 proc. płacy minimalnej).
Przechodząc na emeryturę w wieku 65 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosić będzie 225 miesięcy (8 więcej niż obecnie).
Oszczędzając w PPK przy wpłatach podstawowych (i dopłatach rocznych), uczestnik zgromadzi 143 tys. zł, co po uwzględnieniu 25 proc. wypłaty jednorazowej pozwoli na wypłatę 894,40 zł w 120 miesięcznych ratach (płaca minimalna wynosić będzie w 2065 roku 6338,42 zł, czyli na poziomie 14 proc. płacy minimalnej).
III scenariusz. Prognoza wysokości świadczeń na 2067 rok
Pracując do 67. roku życia, ubezpieczony zgromadzi 1,213 mln zł, co przełoży się na świadczenia 5946zł (płaca minimalna wynosić będzie w 2067 roku 6595 zł, czyli na poziomie 90 proc. płacy minimalnej). Przechodząc na emeryturę w wieku 67 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosić będzie 204 miesiące (4 więcej niż obecnie).
Oszczędzając w PPK przy wpłatach podstawowych (i dopłatach rocznych), uczestnik zgromadzi 155 tys. zł, co po uwzględnieniu 25 proc. wypłaty jednorazowej pozwoli na wypłatę 726 zł w 120 miesięcznych ratach (płaca minimalna wynosić będzie w 2067 roku 6595 zł, czyli na poziomie 15 proc. płacy minimalnej).
Przypomnijmy, że według ostatnich dostępnych danych, do których dotarł Business Insider Polska, wynika, że aż 63 proc. pracowników w mikrofirmach i 40 proc. w małych przedsiębiorstwach zarabia płacę minimalną.
Co zrobić, by było lepiej?
Co zrobić, aby odwrócić ten trend? Odpowiedzi zdają się proste. Pracować dłużej i zbierać środki na wypłatę świadczeń. – Wiek emerytalny w Polsce jest zbyt niski. Osoby przechodzące na emeryturę w wieku 60 lat otrzymują i będą otrzymywały dużo niższe świadczenie. Z każdym rokiem ta różnica będzie coraz większa – przekonują eksperci Instytutu Emerytalnego.
Ich zdaniem, polski ustawodawca powinien jak najszybciej rozpocząć pracę nad ustawą, która w pierwszej kolejności zrówna wiek emerytalny, a w drugiej – dokona jego podniesienia do poziomu 67. roku życia. Jak zaznaczają, różnica pomiędzy 60. a 67. rokiem życia w przypadku przejścia na emeryturę to o prawie 40 punktów procentowych wyższe świadczenie.
[Źródło:] https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/emerytury-w-przyszlosci-prezes-zus-ostrzega
Za: Strona prof. Mirosława Dakowskiego (09.09.2020)