Aktualizacja strony została wstrzymana

W odmętach lewackiego szaleństwa. Nie wolno już zatrudniać „szczęśliwych osób”

Brytyjska rządowa agencja pośrednictwa pracy zakazuje rekrutowania do pracy „osób szczęśliwych” i dawania stosownych ogłoszeń. To bowiem oznacza dyskryminowanie tych, którzy szczęśliwi nie są.

O nowej formie walki z dyskryminacja przekonała się Alison Birch właścicielka salony fryzjerskiego z Gloucestershire na zachód od Londynu. Na portalu prowadzonym przez rządowa agencję pośrednictwa pracy Jobcentre Plus zamieściła ogłoszenie, iż poszukuje pracownika. „To jest ruchliwy, przyjazny, mały salon, więc tylko szczęśliwi, przyjaźni styliści mogą ubiegać się o pracę.”

Jak relacjonuje w rozmowie z dziennikiem „Mirror” wkrótce dostała telefon z urzędu pośrednictwa pracy. Początkowo myślała, że to żart, że ktoś ją nabiera. Urzędnik powiedział jej by w ogłoszeniu zmieniła słowo „szczęśliwy”, bądź zrezygnowała z niego. Gdy zapytała dlaczego usłyszała, że swoim ogłoszeniem dyskryminuje osoby, które nie czują się szczęśliwe.

– Ale ja chcę tylko szczęśliwych ludzi – cytuje swą odpowiedź Birch. – Jak pani powiedziałem, jest to słowo dyskryminujące i nie wolno go używać. Ktoś, kto nie jest szczęśliwy, będzie dyskryminowany – usłyszała.

W końcu pani Birch nie zmieniła niczego w ogłoszeniu tylko zdjęła je z portalu rządowego Jobcentre Plus. – Po prostu nie rozumiem, jak to jest dyskryminacja. W dzisiejszych czasach wszyscy są tacy politycznie poprawni – skomentowała

W 2019 roku zakazano posługiwania się w reklamach „szkodliwymi” stereotypami dotyczącymi płci. Stosowne zakazy wydał Urząd ds. Standardów Reklamowych. Z reklam i ogłoszeń usuwa się więc np. postaci kobiet, które wykonują takie normalne czynności jak gotowanie, zajmowanie się dzieckiem etc. Bo to ma utrwalać stereotypy.

Teraz szaleństwo posuwa się coraz dalej. Mówienie o szczęściu jest dyskryminacją tych, którzy akurat go nie zaznają. Nietrudno domyślić się, ze niedługo może być zakazane publicznie używanie takich słów jak ładny, zdrowy, mądry, zadowolony. Lewacki postęp nie zna żadnych żadnych granic.

Za: Najwyższy Czas! (4 września 2020)

 


 

Skip to content