Amerykański „Wall Street Journal” donosi, że Izrael i Zjednoczone Emiraty Arabskie prowadzą tajne rozmowy – które miały zorganizować USA – w celu wymiany informacji i koordynacji wysiłków przeciwko Iranowi. Co ciekawe, ZEA podjęły także współpracę z Iranem, podpisując 30 lipca i 1 sierpnia ważne umowy.
Cytując urzędników amerykańskich, zaznajomionych z rzekomymi tajnymi negocjacjami, „WSJ” stwierdza, że spotkania zostały zorganizowane przez specjalnego przedstawiciela USA ds. Iranu, Briana Hooka. Pierwsze spotkanie odbyło się tej wiosny, a drugie – „niedawno”.
„Dyskusje między przedstawicielami USA, Izraela i ZEA, choć wciąż są na wstępnym etapie, wydają się wskazywać, że kontakty te wykroczyły poza symboliczne i eksploracyjne działania w kierunku sondowania koordynacji w konkretnych kwestiach” – pisze „WSJ”.
Według raportu, tajne rozmowy „mają na celu zacieśnienie współpracy dyplomatycznej, wojskowej i wywiadowczej w zakresie kontaktów z Iranem”.
Raport cytuje osoby zaznajomione z rozmowami, mówiąc, że Hook pracował nad zjednoczeniem „elementów antyirańskich”, odbywając tajne negocjacje.
– Hook chce pomocy Izraela i Emiratów w skłonieniu innych krajów w Europie i na Bliskim Wschodzie do zajęcia twardego stanowiska wobec Teheranu – powiedział były urzędnik USA.
Raport stwierdza, że „nie można było ustalić dokładnych dat i lokalizacji niepublicznych spotkań”. Dlatego nie jest jasne, czy tajne rozmowy odbyły się przed czy po ostatnich wysiłkach ZEA w celu zbliżenia się do Iranu i podpisania umów z Islamską Republikę w sprawie bezpieczeństwa w Zatoce Perskiej.
Delegacja ZEA odwiedziła Iran 30 lipca i podpisała umowę z irańskimi urzędnikami w zakresie wzmocnienia dwustronnej współpracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa morskiego. To pierwsza taka umowa od czasu rozmów w 2013 r.
Było to szóste wspólne spotkanie poświęcone współpracy między krajami w zakresie bezpieczeństwa przybrzeżnego. Protokół z 1 sierpnia wskazuje na podpisy dowódcy irańskiej policji granicznej, generała brygady Qassem Rezaie oraz dowódcy straży przybrzeżnej ZEA, generała brygady Mohammad Ali Mosleha al-Ahbabiego.
Spotkanie nastąpiło po serii eksplozji na wodach regionu. W maju wybuchy uderzyły w cztery statki handlowe z ZEA i Arabii Saudyjskiej w porcie Fudżajra w Zatoce Perskiej.
Stany Zjednoczone wkrótce próbowały wplątać Iran w te incydenty, sugerując, że Republika Islamska próbuje zemścić się na Stanach Zjednoczonych i sojusznikach Ameryki za zakłócenie sprzedaży ropy przez Islamską Republikę. Jednak 15 czerwca minister spraw zagranicznych ZEA szejk Abdullah bin Zayed Al Nahyan powiedział, że jego kraj nie ma wystarczających dowodów, aby obwiniać jakikolwiek kraj za ataki morskie.
Tel Awiw i ZEA nie mają żadnych powiązań dyplomatycznych. Arabski kraj nie uznaje Izraela, ale obie strony w ostatnich latach zwiększyły współpracę.
30 czerwca izraelski minister spraw zagranicznych Yzrael Katz odwiedził Zjednoczone Emiraty Arabskie, gdzie spotkał się i prowadził rozmowy z wyższymi władzami.
W ubiegłym roku izraelski minister kultury i sportu Miri Regev udał się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby towarzyszyć izraelskiemu zespołowi judo podczas zawodów w Abu Zabi 2018.
Jego wizyta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich była pierwszą tego rodzaju wizytą izraelskiego ministra w państwie Zatoki Perskiej.
Z kolei lutowy szczyt w Warszawie w sprawie Iranu i bezpieczeństwa bliskowschodniego miał być m.in. demonstracją poparcia krajów arabskich dla Izraela, który próbuje budować relacje w wybranymi państwami wrogo nastawionymi do Iranu.
Źródło: presstv.com
AS