Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Javad Zarif oskarżył w poniedziałek Stany Zjednoczone o destabilizowanie sytuacji na Bliskim Wschodzie. Polityk zarzucił Amerykanom, że ci przekazują swoją broń do części krajów Zatoki Perskiej, co może zagrozić bezpieczeństwu regionu i świata.
W wywiadzie udzielonym telewizji Al-Jazeera Zarif podkreślił, że przez działania Amerykanów region Bliskiego Wschodu jest teraz „pudełkiem od zapałek gotowym do podpalenia”.
Szef MSZ Iranu oskarżył zarówno Stany Zjednoczone, jak i ich arabskich sojuszników o „zalewanie Bliskiego Wschodu bronią”, co powoduje, że niewiele brakuje, by wybuchł konflikt na światową skalę.
Napięcie wokół Iranu wzrosło po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały się w zeszłym roku z międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem, a prezydent Donald Trump zagroził atakiem na ten kraj, chcąc zmusić Teheran do rozpoczęcia negocjacji nad nowym porozumieniem.
W minionym miesiącu Stany Zjednoczone rozmieściły swoje okręty w Zatoce Perskiej. Była to odpowiedź na incydenty z udziałem międzynarodowych tankowców w cieśninie Ormuz. Swoje wsparcie dla USA zadeklarowali polscy przedstawiciele, którzy nie wykluczają, że Polska dołączy w razie potrzeby do misji stabilizacyjnej w Zatoce Perskiej.
Źródło: tvp.info / polskieradio24.pl
TK