Aktualizacja strony została wstrzymana

Abdykacja? Ks. Zieliński o postawie episkopatu i państwa wobec agresji środowisk LGBT+

Władze państwowe oraz kościelne są zbyt nieśmiałe wobec wydarzeń związanych z tzw. marszami równości. Jak zauważył ks. Henryk Zieliński na łamach idziemy.pl, brak zdecydowanego głosu na agresję ukierunkowaną na katolików  sprawia wrażenie, że „nie tylko państwo polskie, ale również biskupi abdykowali wobec ofensywy zła”. 

W ocenie redaktora naczelnego tygodnika „Idziemy” zarówno państwo polskie, jak i episkopat nie zajęły zdecydowanego stanowiska wobec skandalicznych wydarzeń, do jakich dochodziło w czasie tzw. marszów równości – chodzi o bluźnierstwa i ataki na symbole ważne dla katolików. Jak zauważył ks. Zieliński, dopiero „List przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego do ks. Aleksandra Ziejewskiego pobitego przez bandytów w zakrystii bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie ratuje nieco wizerunek całego episkopatu”. Wcześniej, jak dodał, „można było odnieść wrażenie, że nie tylko państwo polskie, ale również biskupi abdykowali wobec ofensywy zła”.

W ocenie ks. Zielińskiego „niezauważalna” była reakcja władz kościelnych na parodiowanie Mszy św, a reakcja państwa – żadna. Wyraźny głos za to – w obronie moralności i rodziny wobec parady gejowskiej w Białymstoku – zabrał abp Tadeusz Wojda SAC, metropolita białostocki. Ale pozostał sam. Jak niegdyś abp Henryk Hoser SAC. W odwecie środowiska antykościelne (przy wsparciu katolików „otwartych”) żądają dymisji metropolity.

Publicysta zauważył też, że od środowiska, które przeszkodziło homoparadzie w Białymstoku odcięli się niemal wszyscy. „To poniekąd oczywiste, bo przemocy nie można tolerować” – napisał. Niemniej przy okazji stworzono wrażenie jakby „po stronie LGTB, stanęło nie tylko państwo, ale i Kościół”. Tymczasem, jak podkreślił ks. Zieliński, „nie wolno akceptować agresji, ale powinniśmy korygować postawy tych ludzi, a nie w czambuł ich potępiać”. I wskazał tu na postawę św. Piotra, który błędnie rozumując, mieczem chciał bronić Chrystusa. „Został za to upomniany, ale nie odtrącony. Porywczość może być czasem nieodpowiednią reakcją na niesprawiedliwość i poczucie bezsilności” – dodał.

Redaktor naczelny „Idziemy” słusznie zauważył też, że istnieje też „przemoc prawna” i jest to nadużywanie norm i procedur prawnych do działań z gruntu niezgodnych z prawem. W jego ocenie taką przemocą jest administracyjne i sądowe przyzwolenie na tzw. marsze równości. W sytuacji bowiem, gdy Konstytucja stanowi, że „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej” i zapisane są w niej prawo do godności i szacunku dla uczuć religijnych, to bierność władz wobec treści oferowanych na homoparadach zastanawia. „Jeśli po ulicach naszych miast nie wolno chodzić z nagim torsem, to dlaczego pozwala się tam paradować mężczyznom w samych tylko stringach? I to jeszcze w policyjnej eskorcie? Czy polskie państwo nie abdykowało wobec tych, którzy dokonują agresji na naszą cywilizację i prawo pod sześciokolorowym sztandarem?” – zauważył. I jak dodał: „Rezygnacja z egzekwowania prawa wobec tych, którzy mają silne międzynarodowe zaplecze, jest czymś więcej niż zwykłą abdykacją. W sytuacji wojny cywilizacyjnej jest dezercją”.

Publicysta odniósł się do stanowiska abp. Wojdy, który przypominał o ewangelicznym obowiązku miłości nieprzyjaciół i zaznaczył, że „potępiając przemoc wobec człowieka, nie można każdego sprzeciwu wobec ideologii LGBT traktować jako przestępstwa. Niektórzy nie chcą widzieć tej różnicy”.

Źródło: idziemy.pl

MA

Za: PoloniaChristiana - pch24.pl (2019-08-01) | https://www.pch24.pl/abdykacja--ks--zielinski-o-postawie-episkopatu-i-panstwa-wobec-agresji-srodowisk-lgbt-,69878,i.html

Skip to content