Nowy raport Faith & Belief Forum oraz Wydziału Psychospołecznych Studiów w Birkbeck na Uniwersytecie Londyńskim wzywa organizacje wyznaniowe do współpracy w celu zwalczania „przestępstw z nienawiści” motywowanych względami religijnymi w miejscach publicznych, w miejscu pracy i w sąsiedztwie. Co ciekawe, raport w zasadzie skupia się na ochronie przed „islamofobią” i „antysemityzmem”.
Raport sugeruje, że liczba przestępstw z nienawiści wobec grup wyznaniowych w Londynie narasta i w związku z tym wszystkie organizacje religijne – pomimo podziałów – winny ze sobą współpracować.
Dokument „Hate Crime, Faith and Belonging” opiera się na spostrzeżeniach uczestników „okrągłego stołu” w Birkbeck, które zgromadziło działaczy 23 lokalnych organizacji, naukowców i ekspertów ds. polityki w celu zbadania problemów i wymiany dobrych praktyk. Raport sugeruje, że ”‹”‹najpowszechniejsze „przestępstwa z nienawiści” wobec wspólnot religijnych w Wielkiej Brytanii mają charakter antyżydowski (antysemityzm) i antymuzułmański (islamofobia).
Wzrost liczby zgłaszanych „przestępstw z nienawiści”, a także ogromny wzrost skarg na sposób prezentowania incydentów w internecie, mają – zdaniem autorów – potencjał, by przyczyniać się do dalszych podziałów w społecznościach lokalnych i marginalizacji oraz izolacji już nie tylko pojedynczych ofiar, ale całych grup, które będą bały się sprzeciwić „mowie nienawiści”.
Wedle autorów opracowania, „przestępstwa z nienawiści” dotykają nie tylko bezpośrednio pewne osoby, ale wysyłają „przesłanie wykluczające” do wszystkich osób identyfikujących się z konkretnym wyznaniem, z którym związana była dana ofiara.
Wskazuje się, że jeśli te „nienawistne przesłania” nie zostaną wykorzenione, nastąpi seria podziałów w lokalnych społecznościach, które ostatecznie doprowadzą do jeszcze większej przemocy.
W sprawozdaniu zaleca się więc, by ścigać „przestępców z nienawiści” w celu pokazania, że tego typu akty są niedopuszczalne i promować „przesłanie włączające” na przekór podejmowanym próbom dzielenia lokalnej społeczności. Katolicy winni np. zaangażować się w zdecydowaną obronę muzułmanów i żydów, bo – zdaniem autorów raportu – to są najbardziej zagrożone mniejszości religijne.
Niezależnie od wyznawanej religii, każdy winien uczestniczyć w wydarzeniach promujących „tolerancję” i solidaryzować się z ofiarami „przestępstw z nienawiści”. „Przestępstwa” winno się zgłaszać na policję, niezależnie od miejsca, w którym ma się z nimi do czynienia. Ponadto władze powinny przeciwdziałać nagłaśnianiu kar stosowanych wobec domniemanych „przestępców z nienawiści”, by takie osoby nie były później kreowane na „bohaterów” i „ofiary” systemu poprawności politycznej.
Odpowiedzi na „przestępstwa z nienawiści” powinny być oparte na współpracy, skupiającej grupy wyznaniowe, fora religijne, organizacje społeczne i władze lokalne. Raport stwierdza, że ”‹”‹dana grupa religijna nie może walczyć samotnie z nienawiścią. Stąd tak ważne „akcje włączające”, wspólne pikiety, szkolenia itp. Profil przestępstw z nienawiści jest różny w każdej dzielnicy i dlatego skuteczne reakcje powinny być „wrażliwe i prowadzone przez lokalne społeczności”.
„Ponieważ każdy londyńczyk jest dotknięty przestępstwami z nienawiści w różnym stopniu, wszyscy mamy do odegrania rolę w reagowaniu na nie. Nasze odpowiedzi na przestępstwa z nienawiści pokazują, kim są i jakimi wartościami kierują się londyńczycy” – czytamy w raporcie.
Źródło: indcatholicnews.com
AS