James Watson (90 lat), laureat Nagrody Nobla w roku 1962 za odkrycie struktury DNA, został pozbawiony wszelkich tytułów honorowych po tym, jak niedawno (styczeń 2019) ponownie stwierdził, że inteligencja ma związek z pochodzeniem rasowym.
W akcie zemsty obecne kierownictwo Laboratorium w Cold Spring Harbor, gdzie przez wiele lat pracował, pozbawiło Watsona tytułów Distinguished Manager, Distinguished Professor, a także tytułu honorowego powiernika.
Po raz pierwszy noblista wywołał oburzenie lewactwa w 2007 roku, kiedy to The Sunday Times opublikował wywiad z Watsonem, w którym wyraził on wątpliwości co do rozwoju Afryki stwierdzając, że polityka społeczna w tej kwestii opiera się na przekonaniu, iż przedstawiciele rasy czarnej dorównują inteligencją przedstawicielom rasy białej. Tymczasem badania pokazują, że jest inaczej. Po tej wypowiedzi rada Cold Spring Harbor Laboratory zawiesiła go w obowiązkach dyrektora, a Science Museum w Londynie i Uniwersytet Edynburski odwołały jego wykłady, które miał wygłosić na ich zaproszenia. 25 października 2007 złożył rezygnację z funkcji dyrektora instytutu i przeszedł na emeryturę.
„Chciałbym, żeby pojawiły się badania potwierdzające, że wychowanie jest ważniejsze niż natura. Ale takich badań nie ma. Jest różnica pomiędzy średnimi wynikami w testach IQ wykonywanych przez białych i czarnych. Powiedziałbym, że różnica jest genetyczna” – stwierdził ostatnio Watson na antenie stacji PBS.
Nowe techniki badania DNA pokazują, że ludzkie populacje były geograficznie oddzielone na tyle długo, że mogły ewoluować różnice w średnich genetycznych w poznaniu i zachowaniu. Teoria multiregionalna wyjaśnia różnice rasowe między Azjatami, Afrykanami, Europejczykami i Aborygenami.
Stres oksydacyjny?
Pięć lat temu James Watson przedstawił bardzo ciekawą (a zabójczą dla wartego miliardy $ globalnego biznesu antyoksydantów) hipotezę sugerując, że cukrzyca, otępienie, choroby układu krążenia i niektóre postacie nowotworów związane są z produkowaniem w organizmie niedostatecznych ilości reaktywnych form tlenu.
Tradycyjnie uważa się, że cukrzyca typu 2 spowodowana jest przez utlenianie w organizmie, które wywołuje stan zapalny i w następstwie tego śmierć komórek trzustki. Watson uważa jednak, że przyczyna tego stanu zapalnego jest zupełnie inna: „Uważam, że podstawową przyczyną jest brak biologicznych utleniaczy, a nie nadmiar” – pisze.
Watson, zapalony tenisista, twierdzi, że rozwinął swoją teorię po rozważeniu, dlaczego ćwiczenia wydają się przynosić korzyści osobom z wysokim poziomem cukru we krwi, wczesnym wskaźnikiem przyszłej cukrzycy. Ćwiczenia wytwarzają „reaktywne formy tlenu”, które powszechnie uważano za szkodliwe. Badania innych naukowców także potwierdzają jego hipotezę, jak chociażby studium Matthiasa Blühera pracującego na uniwersytecie w Lipsku. Wykazał on, że reaktywne formy tlenu uwalniane podczas ćwiczeń przeciwdziałają insulinooporności występującej w cukrzycy, ale korzyści zanikają, jeśli przed ćwiczeniami poda się przeciwutleniacze.
Watson uważa, że nadtlenek wodoru działając w organellach komórkowych zwanych retikulum endoplazmatycznym, zapewnia stabilność białkom, a jeśli poziom utleniaczy jest zbyt niski białka stają się zniekształcone i powodują zapalenie, które uszkadza trzustkę oraz prowadzi do wielu innych chorób.
„The Lancet” – recenzowane naukowe czasopismo medyczne:
„Ćwiczenia fizyczne od dawna są powszechnie uważane za niezbędne dla zdrowia ludzkiego Nie wiemy jednak, w jaki sposób obciążone wysiłkiem komórki mięśni szkieletowych, które generują reaktywne formy tlenu, takie jak nadtlenek wodoru (H2O2) opóźniają – jeśli nie zapobiegają – występowaniu ciężkich chorób, takich jak cukrzyca typu 2 (jak również demencji, chorobie sercowo-naczyniowej i niektórym nowotworom).
Również niewyjaśnione jest niedawne odkrycie, że metformina, która jest najczęściej stosowanym lekiem w leczeniu cukrzycy typu 2 – i ćwiczenia fizyczne wydają się być korzystne dla kilku takich samych chorób, w tym raka, choroby Alzheimera i chorób sercowo-naczyniowych.
Nowe dowody pokazują, że kombinacje krótkotrwałego leczenia metforminą z pojedynczymi ostrymi dawkami wysiłku nie zwiększają wrażliwości na insulinę, jak się powszechnie uważa. W rzeczywistości sama metformina może osłabiać wiele utleniających efektów ćwiczeń.
Przyczyny, dla których ćwiczenia fizyczne i metformina mają przeciwne fizjologiczne konsekwencje (oksydatywny lub redukujący) zostały wykazane w badaniach, które sugerują, że podawanie myszom metforminy zwiększa syntezę czynnika transkrypcyjnego Nrf2, który kontroluje syntezę następnych cząsteczek RNA kodujących główne enzymy przeciwutleniające.”
https://www.thelancet.com/pdfs/journals/lancet/PIIS014067361362365X.pdf
http://kotlet.szkolanawigatorow.pl/jak-znany-noblista-nieustannie-wpedza-lewactwo-w-stres-oksydacyjnyI