Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: Arcybiskup odebrał jezuickiej uczelni określenie „katolicka”

Abp Charles C. Thompson z Indianapolis odebrał jezuickiej uczelni określenie „katolicka”. Uczelnia wbrew żądaniom hierarchy nie zwolniła wykładowcy, który wstąpił w homoseksualny związek pseudo-małżeński.

Sprawa dotyczy Jezuickiej Szkoły Przygotowawczej Brebeuf. Została założona jako niezależna uczelnia katolicka w 1962 roku. Dwa lata temu jeden z jej wykładowców wstąpił w jednopłciowy związek „małżeński”. Takie związki są w amerykańskim stanie Indiana legalne od 2014 roku na mocy decyzji Sądu Najwyższego USA. Gdy archidiecezja dowiedziała się o postępku wykładowcy, poprosiła uczelnię o nieprzedłużanie mu kontraktu. Jak wyjaśniono, jego decyzja o zawarciu homoseksualnego związku jest fundamentalnie niezgodna z katolickim nauczaniem.

Szkoła nie podporządkowała się jednak; jak wyjaśniła, wykładowca jest bardzo kompetentny i dobrze wykształcony i nie widać podstaw, dla których miałby być zwalniany wyłącznie z powodu wejścia w homoseksualny związek. Ponadto według władz uczelni arcybiskup w nieuprawniony sposób miesza się w jej wewnętrzne sprawy.

W efekcie metropolita Indianapolis, abp Charles C. Thompson, ogłosił, że placówka nie może już dłużej posługiwać się w nazwie przymiotnikiem „katolicka”. W wydanym oświadczeniu hierarcha stwierdził, że uznaje „wybór Jezuickiej Szkoły Przygotowawczej Brebeuf do tego, by nie posiadać już katolickiej tożsamości zgodnej z doktryną i praktyką duszpasterską Kościoła katolickiego”.

Arcybiskup zaznaczył, że placówka będzie mogła na powrót określać się mianem „katolickiej”, gdy tylko „zacznie działać w zgodzie z doktryną i praktyką duszpasterską” Kościoła.

„By skutecznie nieść świadectwo Chrystusa wszyscy zatrudnieni, czy uczą religii czy nie, muszą wyrażać i wspierać swoim publicznym i prywatnym życiem nauczanie Kościoła katolickiego” – podano dalej w oświadczeniu.

Na jezuickiej uczelni kształci się obecnie blisko 800 studentów, z czego katolicy stanowią jedynie około połowy. Placówka nie jest finansowana przez archidiecezję; jak zapewniły jej władze, decyzja arcybiskupa nie wpłynie na zmianę jej działań oraz misji.

Prowincjał jezuitów w oficjalnym komunikacie wyraził swoje ubolewanie z powodu całej sprawy; zapewnił, że amerykańscy jezuici zamierzają trzymać się ściśle reguł prawa kościelnego. Zapowiedział jednak zarazem, że zakon będzie w sprawie uczelni odwoływał się najpierw do arcybiskupa, a później, jeżeli będzie trzeba, do Watykanu.

W obronie szkoły Brebeuf stanął też o. James Martin SJ, najbardziej znany amerykański jezuita zaangażowany na rzecz „nowego podejścia” do homoseksualistów w Kościele. Uznał postępowanie archidiecezji Indianapolis za „niesprawiedliwe”.

Pozostaje zapytać, kiedy podobnie odważne decyzje będą zapadać w Polsce. Nie brakuje w naszym kraju środowisk nominalnie katolickich, które – podobnie jak uczelnia Brebeuf – zwłaszcza w sprawach oceny homoseksualizmu głoszą poglądy sprzeczne z wiarą. Czołowym tego przykładem jest „Tygodnik Powszechny” , w sposób całkowicie bezzasadny posługujący się określeniem „katolicki”.

Źródła: katholisch.de, nytimes.com, mercurynews.com

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-06-21)

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Czekamy na podobne działanie w Krakowie z żydowską agenturą wiadomo gdzie…
Obcy Astronom

Generalnie Jezuici odeszli od katolicyzmu. Znowu też trzeba powiedzieć, że pojedynczy biskup stanął na wysokości zadania. Co z resztą, w tym ze wszystkimi polskimi biskupami, którzy pięknie mówią , a działają wbrew doktrynie katolickiej?
alex

A u nas pewien tygodnik krakowski ma w nazwie katolicki a wyprawie hece antykościelne – czy odbiorą mu ten przymiotnik?
krakowianin

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Trzeba pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych podminowywanie Kościoła i wprowadzanie tylnymi drzwiami antykatolickich praktyk i nieortodyksyjnego nauczania sięga co najmniej końca XIX wieku i właśnie Jezuici byli już wtedy awangardą tego ruchu, jeszcze skrytego, jeszcze maskowanego, ale już wpływowego, również wśród hierarchii amerykańskiej. W połowie XX wieku, podczas trwania Soboru Watykańskiego, a tym bardziej po jego zakończeniu Jezuici otwarcie wypowiedzieli wojnę Kościołowi, najczęściej powołując się na tenże Sobór i jego dokumenty.

Jeśli chodzi o uczelnie katolickie, to wydano wtedy w okresie „posoborowej odnowy” słynną deklarację Land O’Lakes Statement (podpisaną 23 lipca 1967 roku), negującą Naukę Kościoła, kwestionującą Magisterium i oficjalnie odrzucającą kościelną władzę zwierzchnią nad uczelniami katolickimi. Deklarację tę podpisali przedstawiciele najważniejszych amerykańskich uczelni katolickich, z pierwszą na liście jezuicką Georgetown University.

Warto przypomnieć, że Jan Paweł II widząc zagrożenie płynące z tej deklaracji wydał w 1990 roku Konstytucję Apostolską o uniwersytetach katolickich „Ex corde Ecclesiae”. Mimo to jednak, nie przeszkodziło to jakże wielkiemu i jakże świętemu Janowi Pawłowi II podczas całego swego pontyfikatu zachowywać się wręcz schizofrenicznie i wspierać oraz promować jednego z główniejszych sygnatariuszy deklaracji Land O’Lakes, późniejszego kardynała Theodora McCarricka. Został on w listopadzie 2000 roku mianowany arcybiskupem Waszyngtonu, a w lutym 2001 Jan Paweł II wyniósł go do godności kardynalskiej, a później nawet – doskonale wiedząc o antykatolickiej działalności tego hierarchy, w tym jego roli w odrzuceniu Nauki Kościoła podczas rebelii uczelni katolickich – nazwać kard. McCarricka „drogim i wiernym przyjacielem” (zob. tutaj).

Dzisiejsza decyzja abp Charlesa C. Thompsona odbierająca prawo do nazywania jednej ze szkół jezuickich mianem „katolickiej” jest oczywiście słuszna, jednak niedosyt wynika z tego, że jest to coś wyjątkowego i dotyczy podrzędnej szkółki, a nie głównych uniwersytetów. A to właśnie te największe „katolickie” uczelnie są gniazdami pielęgnującymi i rozwijającymi antykatolickie fobie.

 


 

Skip to content