Aktualizacja strony została wstrzymana

Rammstein i Deutschland czyli historia Niemiec w wersji heavy metal

Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu wideoklipu z utworem „Deutschland” zespołu Rammstein , który narobił tyle hałasu w mediach, polityce i w przedsiębiorstwie Holocaust jest takie, że myśl, iż Niemcy wyłgały się z II WW tanim kosztem i żyją sobie bez kary i bez miary – jest błędem.

Jeśli coś takiego jak zespół Rammstein ryje Niemcom berety przez 20 lat i jeszcze na tym zarabia miliony (ponad 12 milionów płyt) , to znaczy, że Niemcy są pod kuratelą.

Bluźnierstwo antykatolickie (antychrześcijańskie), które ściga się o pierwszeństwo z przemocą i nienawiścią oraz perwersyjnym seksem w takim natężeniu, że „nasz tutejszy” Nergal wydaje się poczciwym kmiotkiem, to znak , że ktoś Niemcom niczego nie wybaczył .

Trucizna aplikowana przez Rammstein i podobne zespoły, których w Niemczech jest bardzo dużo, mogła spowodować śmierć duchową i bezradność całego pokolenia Niemców. I chyba spowodowała. Źyją sobie w letargu , przeżuwając owoce sukcesu materialnego z mylnym wrażeniem, że się z klęski II WW – podnieśli. A teraz nawet są narodem sukcesu. O czym świadczy GDP czy miejsce rankingowe w wartości eksportu.

Ostatnio nawet się prostują, bo przecież „mordowali i rabowali naziści a nie oni” a ostatecznie – Polacy. Więc spokojnie wracają do pruskich marszów i pielgrzymują do pomnika wodza Cherusków Arminiusza , zwycięzcy legionów rzymskich w Teutoburskim Lesie. A ostatnio do kompletu przywrócili pomnik króla Fryderyka II, też „człowieka niemieckiego sukcesu”.

Aż tu nagle pojawia się z nieoczekiwanej strony – najkrótsza lekcja historii Niemiec (9 min 22 sekundy) podana w niesłychanie atrakcyjny sposób i „na bogato” jeśli chodzi o scenografię , kostiumy i poziom muzyczny.

Ta piosenka pokazuje, że ktoś docenia fakt, iż Niemcy są koneserami muzyki, jak również cenią sobie wysoki poziom intelektualny sztuki i byle chłam nie będzie miał tam brania. I zastawił pułapkę na ludzi pysznych.

Tego nie da się zamieść pod dywan, bo wczoraj film miał 18 mln klików na youtubie a dzisiaj rano już 19 milionów. Po kilku dniach od premiery.

Zespół Rammstein po 8 latach milczenia powrócił w wielkim stylu , zwłaszcza że dostał bajeczne wsparcie reklamowe od niemieckich polityków i organizacji żydowskich . Które więcej niż gwałtownie zaprotestowały przeciwko jednej tylko scence trwającej kilkadziesiąt sekund w wideoklipie pt. „Deutschland”.

I tu jest „Hund begraben”, bowiem żaden polityk nie oburzył się na przykład na scenkę narodzin szczeniąt z kobiety a poród odbierał jakiś (chyba) biskup w czerwonych szatach i czerwonej „rogatywce”. Nie wiem, jakiego wyznania był ten „biskup” ale wyraźnie jest to Niemcom znana „figura retoryczna”.

Tym bardziej nikt się nie oburzył tym, że w klipie jest scena pokazująca lubieżnych (oczywiście, bo jak wiadomo innych nie było) mnichów średniowiecznych konsumujących kawałki różnych wędlin i schabów, artystycznie pokrywających ciało młodej czarnej damy, uosabiającej Germanię.

Wszyscy moralnie wzmożeni celebryci polityczni Niemiec oraz liderzy organizacji żydowskich jednogłośnie oburzyli się z powodu jednej sceny: wieszania czterech więźniów obozu koncentracyjnego przez niemieckich SS-manów na tle industrialnych dekoracji.

Jeden wieszany jest homoseksualistą (trójkąt różowy), drugi Żydem (gwiazda żółta) a trzeci – tzw. polityczny z trójkątem czerwonym. Przynależność polityczna lub narodowa czwartego więźnia jest trudna do określenia, bo kamera była skupiona na trzech pierwszych. No i jeszcze jest piąty więzień , który na klęczkach poleruje bucik służbowy SS-mana asystującego przy egzekucji.

I to miało być owo „przekroczenie cienkiej czerwonej linii” albo „wszelkich granic”.

No bez żartów. Scena jakich tysiące miało miejsce w niemieckich obozach koncentracyjnych. A już w niemieckim obozie koncentracyjnym Dora koło Nordhausen w górach Harzu, gdzie po zbombardowaniu Peenemunde przez Aliantów , uruchomiona została produkcja rakiety V-2 , to była jedna z lżejszych śmierci.

Bo o takie okoliczności przyrody w tym pełnym symboli filmie chodzi. W tle szubienicy na cztery osoby i industrialnych budowli wyłania się zarys rakiety kosmicznej w czarno-białą kostkę.

Co nie dziwi, bo tak była pomalowana rakieta V2 (Verweltung -2 czyli „Odwet -2”) .

Rakieta V2 , o której Polacy wiedzą wiele, bo sami ją dopadli na poligonie Blizna i przekazali Aliantom, była pierwszą w historii ludzkości rakietą, która przekroczyła tzw. linię Kármána czyli umowną linię pomiędzy atmosferą Ziemi a przestrzenią kosmiczną na wysokości 100 km. Skonstruował to cudo Sturmbannführer SS Werher von Braun, którego w 1945 r. Amerykanie w ramach operacji Paperclip wywieźli grzecznie do USA wraz z papierami i częścią zespołu.

A drugą częścią tego twórczego niemieckiego zespołu zadowolili się Sowieci , którym się trafił Helmut Gröttrup „prawa ręka von Brauna”. „Część sowiecka niemieckiego zespołu rakietowego” pracowała początkowo w tzw. Instytucie Rabe w Nordhausen czyli tuż obok obozu Dora a właściwie Mittelbau Dora niedaleko Buchenwaldu. Następnie wraz z pokaźną grupą 7000 niemieckich naukowców od przemysłu zbrojeniowego i ciężkiego została wywieziona do specjalnego ośrodka w Podlipkach , gdzie Gröttrup przyuczał „radzieckiego ojca kosmonautyki” Siergieja Korolowa do budowy rakiet balistycznych i kosmicznych.

No a rakieta V2 pomalowana w czarno białą kostkę stoi w charakterze pomnika w Peenemunde do dziś.

Więc nie jest to przypadek, że w 1:05 minucie klipu, tuż po ukazaniu „stanu przedbitewnego” wojsk Germanikusa A.D. 16 , pokazani są kosmonauci a zaraz potem podziemia industrialne.

Cała pierwsza minuta klipu poświęcona jest czajeniu się żołnierzy rzymskich i żołnierzy germańskich w lesie a ktoś komuś odrzyna głowę i na ekranie pojawia się napis „Deutschland”. A wcześniej , bo w 6 sekundzie pojawił się napis „Germania Magna. A.D. 16”. Ta „Germania Magna” znana jest ze starożytnych map rzymskich Cesarza Augusta ale przede wszystkim z map polowych Germanikusa (przybrany syn cesarza Tyberiusza prowadzący udane kampanie na wschód od Renu przeciwko plemionom germańskim)

Zaś data A.D. 16. to data bitwy pod Idistaviso, w której legiony rzymskie zmasakrowały uciekające w panice oddziały Cherusków. W odwecie za napad i masakrę rzymskich legionów w Lesie Teutoburskim 7 lat wcześniej.

No więc mamy to czajenie się przed bitwą pod Idistaviso A.D. 16, w której „Niemcy” ponieśli druzgoczącą klęskę i o „Magna Germania” trzeba było zapomnieć na długie wieki a potem cięcie i mamy „program kosmiczny”.

Generalnie obraz w tym klipie przekazuje więcej treści niż słowa piosenki.

W minucie 1:30 pokazuje się nam „średniowieczna królowa” oraz średniowieczni rycerze na zmianę z jakimiś „bokserami-gangsterami” walczącymi wręcz w kastetach a już w minucie 2:02 zespół Rammstein wystylizowany na dżentelmenów z lat 30-tych – na tle palącego się sterowca „Hindenburg”, największego w historii, który zapalił się tuż po przelocie nad Atlantykiem i w chwili podchodzenia do lądowania.

W minucie 2:27 ukazuje się biuro, w którym na ścianie wisi spore godło Niemieckiej Republiki Demokratycznej a facet za biurkiem przypomina Ericha Honeckera. Jest jeszcze dwóch facetów w mundurach, podobno Stasi oraz babeczka w furażerce , która następnie przekształca się w papachę z gwiazdą. I zaczyna się balanga z szampanem.

W minucie 2:50 wchodzi obowiązkowy „numer z obleśnymi mnichami”.

Pobieżny przegląd twórczości zespołu Rammstein pokazuje, iż brutalne atakowanie Kościoła Katolickiego i kojarzenie „ludzi w sutannach” z przemocą i „wszystkimi grzechami głównymi” jest stałym motywem u tych muzyków. Więc przebitki z orgii w biurze NRD na „orgię w klasztorze” – polityków niemieckich i organizacji żydowskich nie mogły zdegustować. A niemiecki KK też milczy jak zaklęty. Przyzwyczaił się.

W minucie 3:18 „wchodzą kosmonauci” a brutalny gangster w łańcuchach na szyi i nogach jest w więzieniu brutalnie kopany i bity przez policję.

I zaraz pokazane są przynajmniej 3 rakiety V2 stojące na terenie jakiejś fabryki. A w minucie 3:49 ‘przechodzimy do meritum” czyli pokazują nam tych czterech facetów w pasiakach ze sznurami na szyi stojących pod szubienicą na kostkach betonu. A rakieta V2 – startuje pionowo. SS-man się przechadza a w tle słowa „Deutschland, Deutschland über Allen” (Niemcy, Niemcy ponad wszystkimi) skanduje solista Rammstein.

Po tylu latach wtłaczania w ludzkie mózgi słowa „naziści” i wydaniu milionów marek i dolarów na likwidację skojarzenia „zbrodnie II WW” ze słowem „Niemcy” – to ma siłę rażenia średniej bomby atomowej.

Rakieta startuje, więzień w pasiaku śpiewa „Deutschland” a SS-man w uniformie Hugo Bossa wykopuje kostki betonu spod nóg skazańców.

W minucie 4:18 wkracza Rote Armee Fraktion czyli Frakcja Czerwonej Armii z karabinami a solista ucharakteryzowany jest na transwestytę. I ładuje się karabiny maszynowe oraz pistolety. Lata 70-te, długie włosy, papierosy w ustach i zakładnicy mordowani dla idei. A na to wszystko w minucie 4:40, tym razem wreszcie „naziści” palą książki nocną porą na jakimś placu w latach 30-tych.

Dalej jest jeszcze straszniej, ale to każdy może (byle dorosły i o nerwach jak postronki) obejrzeć sobie sam. Z tym, że radzę się przedtem czymś znieczulić, bo dla poczciwych Słowian to jest jednak coś więcej niż brutalność czy bluźnierstwo. To jest absolutna masakra, przekraczająca wszelkie wyobrażenie. I sygnał, ze Niemcy są mentalnie żywym trupem. Chodzą, pracują, intrygują , gromadzą bogactwa – ale nie żyją.

Tekst piosenki jest bardzo prosty i zarazem patetyczny. Solista skanduje a chórek dodaje delikatnie „wnioski i uzupełnienia”. Rzecz byłaby monotonna i nieciekawa, gdyby nie te sceny filmowe, które okazują się wypełnieniem historycznym dla uczuć sygnalizowanych w tekście piosenki. I okazują się całkowicie druzgoczące dla niemieckiej pamięci historycznej.

Poniżej pierwsza zwrotka i ciekawsze kawałki.

Deutschland!

Du (du hast, du hast, du hast, du hast) [ Ty ( masz, masz, masz masz) albo „nienawidzisz, nienawidzisz, nienawidzisz, nienawidzisz”, bo może śpiewają „du hasst” czyli „ty nienawidzisz”. Taki tytuł miała piosenka Rammsteina z 1997 r.

Hast viel geweint (geweint, geweint, geweint, geweint) [ wiele płakałeś, płakałeś, płakałeś, płakałeś]

Im Geist getrennt (getrennt, getrennt, getrennt, getrennt)[ w duchu rozdzielony, rozdzielony, rozdzielony, rozdzielony]

Im Herz vereint (vereint, vereint, vereint, vereint)[ w sercu zjednoczony, zjednoczony, zjednoczony, zjednoczony]

Wir (wir sind, 4x [ MY! ( jesteśmy, 4x] Sind schon sehr lang zusammen[ już tak długo razem]

IHR! Ihr seid,4x[ WY!, jesteście, 4x]

Dein Atem kalt (so kalt, so kalt, so kalt, so kalt)[ Twój oddech jest zimny, tak zimny, tak zimny, tak zimny, tak zimny]

Das Herz in Flammen (so heiß, so heiß, so heiß, so heiß)[ Serce w płomieniach, tak gorące , tak gorące, tak gorące, tak gorące]

Du (du kannst, du kannst, du kannst, du kannst)[ TY! , ty możesz, możesz, możesz, możesz]

Ich (ich weiß, ich weiß, ich weiß, ich weiß) [ JA!, ja wiem, ja wiem, ja wiem, ja wiem]

Wir (wir sind, wir sind, wir sind, wir sind)[ MY! Jesteśmy, jesteśmy, jesteśmy, jesteśmy]

Ihr (ihr bleibt, ihr bleibt, ihr bleibt, ihr bleibt)[WY!, zostajecie, zostajecie, zostajecie, zostajecie]

I refren:

Deutschland – mein Herz in Flammen [ Niemcy! Moje serce w płomieniach]

Will dich lieben und verdammen [ Będę cię kochać i potępiać]

Deutschland – dein Atem kalt [ Niemcy!- twój oddech jest zimny]

So jung – und doch so alt [ tak młody i już tak stary] (…) Deutschland!

Ãœberheblich, überlegen [ Butny, kalkulować]

Ãœbernehmen, übergeben[ brać na siebie zbyt wiele i poddawać się]

Ãœberraschen, überfallen [ zaskoczyć, napadać]

Deutschland, Deutschland über allen [ Niemcy, Niemcy ! Ponad wszystkimi] Refren (…)

Deutschland – deine Liebe [ Niemcy- twoja miłość ]

Ist Fluch und Segen [jest klątwą i błogosławieństwem]

Deutschland – meine Liebe[ Niemcy- moja miłość]

Kann ich dir nicht geben [ Nie mogę ci dać]

Deutschland! Deutschland!

Du, Ich, Wir, Ihr[ Ty, Ja, My, Wy]

Du (übermächtig, überflüssig) [ Ty, zbyt potężny, niepotrzebny]

Ich (Ãœbermenschen, überdrüssig) [ Ja, Nadczłowiek, syty ponad miarę]

Wir (wer hoch steigt, der wird tief fallen)[ My!, kto wysoko rośnie , ten nisko upadnie]

Ihr (Deutschland, Deutschland über allen) [ Wy!, Niemcy, Niemcy ponad wszystkimi]

Refren (…)

Jest to więc piosenka smutna i tak jakby – przewrotna. Ktoś powiedziałby „przecież tu NIC nie ma”. Co najwyżej filmik dodaje do bilansu historycznego Niemiec takie rzeczy, o których Niemcy a zwłaszcza ich liderzy, wolą nie pamiętać.

Ale ile niemieckiej kasy poszło na utrwalenie stanu świadomości, że „Żydów mordowali naziści” a „homoseksualistów też nasiści”. We współpracy a może i za namową – Polaków. Konkretnie polskich antysemitów, którzy chcieli rabować słynnych żydowskich wsiowych milionerów. Tyle lat cierpliwej pracy a tu taki „wypadek medialny”.

Jest też złośliwe mrugnięcie okiem do Amerykanów, którzy wolą nie pamiętać, skąd się wzięły ich słynne „programy kosmiczne”. Źe one się wzięły z niemieckiego obozu koncentracyjnego Dora filia Buchenwaldu koło Nordhausen. W górach Harzu.

Nawiasem, nazwa „Rammstein” to jest lekko tylko zniekształcona nazwa amerykańskiej bazy lotniczej w Niemczech – Ramstein Air Base.

Założyciele i liderzy zespołu pochodzą z NRD i mogą mieć bardziej zgorzkniałe spojrzenie na obecną rzeczywistość Niemiec. A ponieważ zdecydowanie są ludźmi sukcesu, mogli sobie pozwolić  na taką a nie inną „chwilę szczerości”.

Mogą sobie pozwolić na przekaz następujący: Niemcy, ciągle dążycie do wielkości i strasznie się staracie, jesteście nawet brutalni i nieprzejednani a ostatecznie zawsze lądujecie w bagnie i w niewoli. A kto inny korzysta z owoców waszej pracy. Wam zostaje hańba.

Nazwa „Niemcy” jest głośno skandowana 12 albo i więcej razy na tle różnych przykrych  sytuacji,w tym tej,  jaka wydarzyła się w Dora nie raz i nie dwa. Wieszanie więźniów w obozach koncentracyjnych to była rutyna. Zgodnie z założeniami projektowymi obozu Dora , który był supertajny – żaden więzień nie miał przeżyć.

Słowo „naziści” w piosence nie pada i jak się okazuje, dla wielu jest to straszny problem.

Ponieważ ani w tekście , ani w scenkach filmowych nie ma nic z rzeczy, które można uznać za sprzeczne z prawem, po chwilowym wzburzeniu będzie – zamilczanie. Der Onet już milczy jak zaklęty a i „naszyści” nie rozwijają tematu, który spada jak z nieba .

Źe Platforma Obywatelska nie rozwija tematu to rozumiem. Źe Rózia Thun gromi taksówkarza, który sobie powiesił Różaniec nad kierownicą, też rozumiem. Każdy „zapisany na Niemca” musi być gorliwszy od samego Niemca i nie gorszy się bluźnierstwami zespołu Rammstein tylko musi skarcić katolika przyznającego się do Różańca.

Ale że „nasi gorący patrioci” w roku wyborczym nie korzystają z okazji, żeby przywrócić trochę prawdy historycznej powołując się na samych Niemców? Być może mają problem decyzyjny, bo „środowiska żydowskie się oburzyły” na videoklip „Deutschland”. W przypadku takich „kolizji informacji” prawda historyczna musi ustąpić miejsca „racji stanu”?

No a Der Onet jest sentymentalnie przywiązany do „Magna Germania” i „zwycięstwa w Lesie Teutoburskim. Więc zapada cisza. Jak w domu zmarłych. A Polacy w USA sami walczą przeciwko 447 na ulicach amerykańskich miast.

Pink Panther

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Maryla-Sztajer:
Biorąc pod uwagę że z protestem że jest w nagraniu coś o Holokaust odezwały się „środowiska żydowskie” mówi wszystko.
Nigdy nie wybaczą Niemcom zawodu miłosnego.
I tyle

Valser:
Piekna robota Pantero.
Pogladalem ten teledysk i przypasowalem go do tego co wlasnymi oczami ogladam. Ten teledysk jest dzisiejszym obrazem Niemiec i Niemcow. Nie ma tam nawet jednej rzeczy, ktora bylaby piekna. Synteza burdelu ze smietnikiem.

pink-panther:
Dzięki wielkie. Ten teledysk to dowód, iż Niemcy są zimnym trupem. Można ich wytarzać dowolnie. Na wejscie „uchodźców” byli jak najbardziej „gotowi” z tą swoją „więcej niż dekadencją”.

pink-panther:
Wychodzi na to, że Niemcy a już Berlin i NRD w szczególności okazały się bardzo podatne na wpływy różnych satanistów-okultystów w muzyce i kulturze masowej. Pamiętam wykład jakiegoś polskiego muzyka na Jasnej Górze, który dał się wciągnąć w techno a jak zrozumiał, na czym to polega, to zwiał do Polski.  Film jest straszny i nie da się go oglądać w całości. 
PS. Na takie przeżycia to dobrzy są egzorcyści. Jest ks. Pędzioł w Wąwolnicy w czwarte soboty miesiąca.  Bardzo twardy i bardzo mądry stary ksiądz. Nieustraszony. :)))

smieciu:
Ostatecznie całą historię należałoby zinterpretować tak że było sobie zdrowe Imperium Rzymskie i baśniowa Germania. Niestety pojawiła się … Religia. Chrześcijańska. A potem inne Ideologie, które doprowadziły ludzi do szaleństwa. Z ostatnią z nich w postaci Islamu. Gdyby nie to. Germania byłaby Wielka ;) Rzym też miałby się dobrze…
Proste, łatwe i przyjemne :)

 

[youtube =NeQM1c-XCDc width=”600″]

Za: Szkoła nawigatorów - Pink Panther blog (1 kwietnia 2019 ) | http://pink-panther.szkolanawigatorow.pl/rammstein-i-deutschland-czyli-historia-niemiec-w-wersji-heavy-metal

Skip to content