Aktualizacja strony została wstrzymana

Pompeo wzywa Polskę do opracowania ustawy ws. restytucji mienia żydowskiego, stawia za wzór funkcjonariusza UB

Podczas wtorkowej konferencji sekretarz stanu USA Mike Pompeo wezwał Polskę do poczynienia postępów ws. „kompleksowego ustawodawstwa o restytucji mienia prywatnego” Żydów, którzy utracili swoją własność w czasach Holokaustu. Wątek ten został pominięty w głównych relacjach z konferencji. Pompeo wychwalał też postać żydowskiego partyzanta, który po wojnie był funkcjonariuszem UB.

Jak informowaliśmy, wtorek do Polski przybył z wizytą sekretarz stanu USA, Mike Pompeo, który wcześniej złożył wizytę na Węgrzech. Wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z szefem MSZ Jackiem Czaputowiczem. Pompeo podkreślił m.in., że USA nigdy nie umieszczą sprzętu w kraju zagrożonym możliwością hakowania informacji przez Chiny. Wcześniej szef MSZ dziękował mu za zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do pełnej implementacji instalacji obrony przeciwrakietowej w bazie w Redzikowie. Omawiano też plany dalszego rozszerzenia obecności sił USA w Polsce.

Po czasie zaczęto jednak zwracać uwagę, że nie wszystkie ważne fragmenty wystąpienia szefa amerykańskiej dyplomacji w Warszawie zostały dokładnie zrelacjonowane. Dotyczy to przede wszystkim relacji Polskiej Agencji Prasowej, na którą powoływały się potem liczne media. W depeszy PAP napisano:

„Chcemy również rozwiązać sprawy z przeszłości, tego co wydarzyło się w czasie Holokaustu. Stany Zjednoczone nigdy nie zapomną niezłomnego ducha polskiego” – oświadczył amerykański sekretarz stanu. Przypomniał, że niedawno w USA zmarł Frank Blaichman – „jeden z żydowskich partyzantów, którzy ryzykowali życiem przeciwstawiając się nazistowskiej machinie wojennej”.

„Jego życie było świadectwem niezłomności polskiego ducha o oddania amerykańskim ideałom, które mówią, że każdy, kto przykłada się do pracy może osiągnąć swój cel” – powiedział Pompeo.

Pełną wersję zapisu konferencji Czaputowicza i Pompeo zamieścił, w wersji angielskiej, Departament Stanu USA. Wynika z niego, że PAP dokonał daleko idącego skrótu wypowiedzi amerykańskiego polityka. Wyraźnie mówił bowiem wzywaniu Polski do opracowania kompleksowej ustawy ws. restytucji mienia żydowskiego. W dokumencie na stronie Departamentu Stanu zacytowano następujące słowa sekretarza stanu USA:

„Doceniamy też znaczenie rozwiązywania niezałatwionych [oryg. outstanding – red.] kwestii z przeszłości i wzywam moich polskich kolegów, by poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa o restytucji mienia prywatnego dla tych, którzy utracili swoją własność w czasach Holokaustu”.

Sprawę skomentował na Twitterze poseł Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego:

Później, w kolejnym wątku, Pompeo wspomniał o Blaichmanie, „mężnym żydowskim partyzancie w Polsce, który ryzykował życie by dać opór nazistowskiej machinie wojennej”. Zaznaczył, że po wojnie osiedlił się on w USA i przedstawił go jako przykład polskich dążeń do zachowania polskości.

Należy jednak zaznaczyć, że Franciszek Blaichman był też funkcjonariuszem stalinowskiego aparatu opresji w Polsce. Po II wojnie światowej pracował w UB, m.in. jako po. kierownika Wydziału Więzień i Obozów kieleckiego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Do USA wyemigrował na początku lat 50. XX wieku. Ponadto, w czasie wojny jego oddział ściśle współpracował z partyzantką komunistyczną, a według Tadeusza Płużańskiego, jego oddział był w istocie bandą rabunkową, zwalczaną przez polskie podziemie. Blaichman w swoich wspomnieniach przyznał, że jego grupa zamordowała dwóch żołnierzy AK.

Poniżej załączamy nagranie wideo z wystąpienia Pompeo w Warszawie. Wątki opisane wyżej są w 3. minucie nagrania.

Przypomnijmy, że tydzień temu w siedzibie IPN w Warszawie odbyło się spotkanie kierownictwa Instytutu z delegacją amerykańską, na czele z ambasador Georgette Mosbacher. Dotyczyło ono przekazania Amerykanom dokumentów z archiwów IPN, na których im zależy. Strona amerykańska ma być zainteresowana archiwami dotyczącymi zagłady Żydów. Na spotkanie przybyła też m.in. dyrektorka Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie Sara Bloomfield. Według dziennikarza PR24 Rafała Dudkiewicza, podczas trudnych negocjacji IPN nie zgodził się na kontrowersyjny załącznik do umowy, w którym Muzeum Holocaustu domaga się od Instytutu pełnego dostępu do dokumentów, nie oferując nic w zamian.

W związku z wypowiedzią Pompeo część komentatorów przypomina o amerykańskiej ustawie JUST Act 447, która pozwala na wspieranie przez rząd Stanów Zjednoczonych roszczeń majątkowych organizacji żydowskich i otwiera drogę do przejęcia przez żydowskie organizacje tzw. mienia bezspadkowego. Mimo zwracania uwagi na jej potencjalnie olbrzymie zagrożenie dla Polski, polskie władze oficjalnie bagatelizowały tę sprawę.

Ponadto, Pompeo pochwalił wcześniej działania podejmowane w Polsce przez ambasador Georgette Mosbacher:

– Nasze relacje gospodarcze również się rozwijają. Amerykańskie firmy są wciąż bardzo zainteresowane Polską i mamy niestrudzonego rzecznika amerykańskiej inwestycji w naszej ambasador Georgette Mosbacher.

Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach zdecydowane występowanie Mosbacher w interesie amerykańskich firm oraz jej interwencje w tych sprawach u przedstawicieli polskiego rządu wzbudziły liczne kontrowersje.

Jesienią ubiegłego roku ujawniono, że Georgette Mosbacher wystosowała skandaliczny list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym w aroganckim tonie pouczała szefa polskiego rządu w jaki sposób wolno krytykować dziennikarzy TVN (stacja ta ma obecnie amerykańskich właścicieli). Pod drukowaną treścią listu, z rażącymi literówkami i błędami, znajdował się jeszcze odręczny dopisek Mosbacher: „musimy to rozwiązać, to staje na drodze naprawdę bardzo ważnym sprawom”. Przy innej okazji ostrzegała też polskich posłów przed próbą regulowania rynku medialnego w kontekście zapowiadanej przez PiS dekoncentracji i repolonizacji mediów. Na początku stycznia ujawniono, że dzięki jej naciskom na ministerstwo zdrowia, resort umieścił na liście leków refundowanych specyfik produkcji Genetech, czyli spółki – córki amerykańskiego koncernu Roche. Ostatnio, według ustaleń „Faktu”, Mosbacher naciskała na ministerstwo infrastruktury ws. zmiany przepisów, które były bardzo niekorzystne dla powstałej w USA firmy Uber.

W marcu 2018 r. informowaliśmy, że amerykańscy senatorowie napisali do premiera Mateusza Morawieckiego list z żądaniem, aby uwzględnił Żydów w reprywatyzacji.  Inicjatorami listu są Republikanin Marco RubioDemokratka Tammy Baldwin. Podpisało się pod nim 57 innych senatorów. W tym lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer i czołowy neokonserwatysta, nieżyjący już John McCain. List jest powtórzeniem stanowiska wyrażonego przez Światową Żydowską Organizację Restytucji (World Jewish Restitution Organization – WJRO). Amerykańscy politycy krytykują w nim brak reprywatyzacji w Polsce. „Polska jest jedynym poważnym państwem Europy, które do tej pory nie przyjęło narodowej, kompleksowej ustawy przewidującej restytucję mienia bądź odszkodowania za własność prywatną” – pisali senatorowie, żywiąc „nadzieję, że wkrótce to nastąpi”.

W liście Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego z Nowego Jorku (WJRO – World Jewish Restitution Organisation) do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości żydowscy obywatele USA obliczają swoje żądania na 300 miliardów dolarów.

W kwietniu ub. roku podczas wizyty w USA wicepremier Jarosław Gowin spotkał się m.in. z przywódcami B’nai B’rith, American Israel Public Affairs Committee (AIPAC), American Jewish Committee, National Coalition Supporting Eurasian Jewry, World Jewish Restitution Organization (Światowa Organizacja ds. Restytucji Mienia Żydowskiego). Analogiczne spotkanie odbył były wiceszef MSZ Marek Magierowski podczas swojej wizyty w USA w końcu lutego br. Organizacje te wcześniej ostro krytykowały nowelizację ustawy o IPN. Wicepremier przyznał, że między stanowiskiem rządu polskiego, a reprezentowanym przez liderów organizacji żydowskich zachodzą istotne różnice.

Wypowiedzi Gowina wskazywały, że rozmawiano też dużo o kwestii roszczeń żydowskich i ustawie reprywatyzacyjnej. Pytany o szacunkową wielkość restytucja, jaka mogłaby wchodzić w grę, wiceminister powiedział, że przedstawiciele organizacji żydowskich nie określili tego zakresu. Według jego relacji twierdzili, że nie chodzi im „o kwoty znaczące z punktu widzenia możliwości finansowych polskiego państwa”.

Według niego, przedstawiciele organizacji żydowskich podkreślali, że nie chodzi im o zwrot mienia w całości, ale zależy im raczej na „symbolicznych gestach”. Jak wyjaśnił, chodzi o  przekazywanie pewnych sum pieniędzy na podtrzymywanie dziedzictwa żydowskiego w Polsce. Wicepremier zwracał im z kolei uwagę na to, że Polska czyni wiele dla ocalenia pamięci i materialnej spuścizny polskich Żydów. – Zgodziliśmy się, że potrzebne są na ten temat dalsze rozmowy, które określą dokładnie, co znaczą „gesty symboliczne – potwierdził wicepremier.

State.gov.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (13 lutego 2019)

 


 

Historyczny odlot Pompeo. Sekretarz stanu wychwalał ubeckiego zbrodniarza

Amerykański sekretarz stanu, który przybył wczoraj do Polski na konferencję bliskowschodnią, zanotował „mocne wejście”, skrzętnie pominięte w pierwszych agencyjnych relacjach. Dopiero dzisiaj niefortunne – według życzliwej interpretacji – słowa Mike’a Pompeo z wtorku podały niektóre media. 

Oprócz cytowanej już przez nas zachęty do przekazania Żydom majątków ofiar Holokaustu, Pompeo wygłosił pean na temat rzekomego polskiego bohatera, a w rzeczywistości… ubeckiego oprawcy żołnierzy podziemia niepodległościowego i działaczy antykomunistycznych.

„Jego życie było świadectwem niezłomności polskiego ducha…” – tak sekretarz stanu mówił w Warszawie, po wspólnej konferencji z szefem MSZ Jackiem Czaputowiczem, na temat Franka Blaichmana. Ów żydowski partyzant wraz z ze swym oddziałem podczas wojny zamordował co najmniej dwóch młodych żołnierzy Armii Krajowej. Po klęsce Niemiec kierował jednym z wydziałów Urzędu Bezpieczeństwa w Kielcach. Później wyjechał za ocean, by we swych wspomnieniach („Wolę zginąć walcząc. Wspomnienia z II wojny światowej”) oczerniać Armię Krajową zarzutami antysemityzmu.

W 2010 roku Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął śledztwo w związku z formułowanymi wobec ubeckiego funkcjonariusza oskarżeniami o zbrodnie i inne przestępstwa stalinowskie.

W zestawieniu z powyższymi faktami słowa Pompeo muszą budzić co najmniej zdumienie. – Jeden z żydowskich partyzantów, którzy ryzykowali życiem przeciwstawiając się nazistowskiej machinie wojennej. Jego życie było świadectwem niezłomności polskiego ducha i oddania amerykańskim ideałom, które mówią, że każdy, kto przykłada się do pracy może osiągnąć swój cel – mówił wysłannik Donalda Trumpa.

Po wojnie został obywatelem USA. Bardzo dobrze funkcjonował jako deweloper w Nowym Jorku (…) Był ucieleśnieniem tego, o czym mówił prezydent Trump podczas swojej wizyty w Polsce w 2017 r. Polska żyje, Polska się rozwija, Polska zwycięża – kontynuował swój karkołomny wywód sekretarz Pompeo. 

IPN na temat Blaichmana

Źródło: TVP Info / IPN, Twitter

RoM

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-02-13)

 


 

Skip to content