Aktualizacja strony została wstrzymana

Francja: Wywiad z przełożonym dystryktu Francji, ks. Benedyktem de Jorna FSSPX

19 stycznia 2019 r. dziennik „Présent” opublikował wywiad red. Anny Le Pape z ks. Benedyktem de Jorna FSSPX, przełożonym dystryktu Francji, w związku z – przypadającą 24 stycznia 2009 r. – dziesiątą rocznicą wycofania przez Benedykta XVI dekretu stwierdzającego ekskomunikę czterech biskupów Bractwa, konsekrowanych w 1988 r. przez abp. Marcelego Lefebvre’a. Poniżej zamieszczamy jego polskie tłumaczenie.

Ks. Benedykt de Jorna FSSPX, przełożony dystryktu Francji (Lourdes, 29 października 2018)

1 lipca 1988 r. Rzym ogłosił ekskomunikę abp. Lefebvre’a i czterech biskupów, których konsekrował on bez zgody papieża w czerwcu tamtego roku. Czy mógłby Ksiądz przypomnieć nam kontekst tych wydarzeń?

Abp Lefebvre w 1984 r. napisał List otwarty do zagubionych katolików, który zakończył stwierdzeniem: „Mam nadzieję, że znajdzie się jakiś biskup, który podejmie dzieło, jakiego się podjąłem, i uratuje kapłaństwo dla ofiary Mszy św.”1. W 1986 r. odbyło się pierwsze spotkanie ekumeniczne w Asyżu, które stanowiło zgorszenie we właściwym tego słowa znaczeniu. Abp Lefebvre zareagował, mówiąc: „Ponieważ żaden biskup nie zareagował na ten skandal, nie mogę liczyć na nikogo. Będę więc musiał osobiście udzielić środków umożliwiających kontynuowanie dzieła powierzonego mi przez Opatrzność”. Wówczas podjął zamiar konsekracji biskupów.

Czyż abp Lefebvre nie zastanawiał się do ostatniej chwili?

Do ostatniej chwili miał nadzieję, że Rzym pozwoli na konsekracje. W międzyczasie miała miejsce w Ecône wizytacja kanonicza kard. Gagnona i prał. Perla (który zmarł 21 lipca ub.r.). Abp Lefebvre wciąż zabiegał, aby Rzym udzielił zgody. Spotkał się jednak z aprioryczną odmową, bez powodu. Niekończące się wykręty, które sugerowały, że [Rzym] czeka, aż on umrze.

Odwołanie dekretu nastąpiło 24 stycznia 2009 r. Jak Benedykt XVI uzasadnił swoją decyzję?

Ta ekskomunika nie miała po prostu żadnej mocy. Odwołano to, co było nieuzasadnione. Gdy ktoś jest ekskomunikowany, jest konieczne, aby okazał skruchę, żeby móc wycofać orzeczenie [kary]. W tym przypadku to nie nastąpiło, co świadczy o miałkości tego orzeczenia.

Czy decyzje papieża Franciszka w stosunku do Bractwa (udzielenie władzy spowiedzi i udzielania ślubów) nie zmierzają w tym samym kierunku: removens prohibens (‘znieść to, co przeszkadza’)?

Trudno się zorientować, czego chce papież Franciszek. Jednakże Rzym z pewnością postrzega to jako sposób okazania nam życzliwości.

Mówi się, że bp Huonder, ordynariusz Chur w Szwajcarii, przyjaciel Bractwa Św. Piusa X, ale także osoba bliska Franciszkowi, za jego zgodą odejdzie na emeryturę do szkoły prowadzonej przez Bractwo w Szwajcarii. Czy to znaczy, że można oficjalnie odejść na emeryturę do Bractwa jak do każdego innego zgromadzenia?

Istotnie, bp Huonder wyraził taki zamiar, na razie jednak jeszcze rządzi swoją diecezją2. Realizacja tego zamiaru należy więc do przyszłości, którą zna tylko Bóg.

W lipcu zeszłego roku został Ksiądz postawiony na czele dystryktu Francji po tym, jak zajmował Ksiądz to stanowisko w przeszłości i opuścił je, aby 22 lata spędzić w seminarium w Ecône. Jakie zmiany zauważył Ksiądz po tym czasie w dystrykcie i w kraju?

W kraju zauważam galopującą wręcz dekadencję obyczajów społecznych, politycznych itp., a dostrzegam to tym wyraźniej, że byłem nieobecny przez te wszystkie lata. Ludzie komunikują się już jedynie sami ze sobą; w pewnym sensie żyjemy w świecie autystyków.

Z drugiej strony dostrzegam odmłodzenie dystryktu. Między światem, w którym żyjemy, ale z którego nie jesteśmy, a wiernymi powstaje coraz większe rozdźwięk.

Czy wiernych jest więcej niż dwadzieścia dwa lata temu?

Więcej wiernych, więcej dzieci w szkołach; duży wzrost, który mile mnie zaskoczył. Mamy obecnie 180 kapłanów – to rekordowa liczba, której nigdy nie mieliśmy (25 lat temu było ich 100).

Czy Bractwo ma dużo [francuskich] kapłanów poza Francją, na misjach?

Zbyt dużo! Przynajmniej sześćdziesięciu kilku. Oczywiście wolałbym ich mieć we Francji. W szkołach drastycznie brakuje księży – zapotrzebowanie na nich jest jeszcze większe niż w apostolacie parafialnym.

Jako rektor seminarium w Ecône wychował Ksiądz większość kapłanów posługujących obecnie w dystrykcie Francji. Czy ułatwia to Księdzu zadanie, czy przeciwnie – komplikuje?

Ogromnie ułatwia mi to zadanie. Znajomość tych wszystkich kapłanów, których miałem jako seminarzystów, wielce mi pomaga. Im także pomaga, że mnie dobrze znają. Komunikacja jest doskonała.

Na czym według Księdza polega obecnie rola Bractwa?

To rola galeonu w armadzie Chrystusa Króla, to znaczy Królestwa łaski. Bractwo pozostaje jakby okrętem flagowym, któremu towarzyszą małe stateczki, które od czasu do czasu chciałyby go wyprzedzić z prawej lub z lewej burty. Mówię tu o zaprzyjaźnionych wspólnotach. Niemniej Bractwo zachowuje rolę galeonu i zwracają na to uwagę wspólnoty Ecclesia Dei, a nawet francuscy biskupi, choć o tym nie mówią. Mam tu na myśli niektórych z nich, którzy pozostają wobec nas uprzejmi i nawet przejawiają dobrą wolę. Spotkałem kilku z nich i zamierzam spotkać się z innymi. Podejmują nas z dużą uprzejmością, a paru z nich nie było obojętnych wobec faktu, że w pewnych okolicznościach moglibyśmy na przykład pomóc w zagospodarowaniu kościołów diecezjalnych. Burmistrzowie, którzy są za nie odpowiedzialni3, nie zawsze mają ochotę utrzymywać puste budynki, jednak biskupi niekoniecznie chcą się ich pozbywać. W takim przypadku stanowimy możliwe rozwiązanie problemu. Niektórzy z nich rozważają taką możliwość, co otwiera przed nami pewne perspektywy.

Skąd ci biskupi czerpią o Was wiedzę? Z portalu [Bractwa] „La Porte Latine”? Z „Listu do naszych braci kapłanów”4?

Raczej z portalu „La Porte Latine”, który pozostaje świetnym źródłem praktycznych informacji. Ci, z którymi się spotkałem, znają nasze kaplice, leżące na terenie ich diecezji. Zresztą relacje z naszymi kapłanami bardzo się zmieniły. 25 lat temu nasi księża nie mogli uzyskać audiencji u ordynariuszy diecezji, w których zajmowali się daną kaplicą. Dziś są przyjmowani, gdy o to proszą, tak jak wszyscy. I z życzliwością. Choć biskupi wciąż uważają, że nie jesteśmy w „pełnej jedności” i mówią nam o tym.

Jakie są Księdza cele jako przełożonego dystryktu?

Wyraźniej pokazać naszą doktrynalną i praktyczną spójność, poprzez m.in. wznowienie pisma doktrynalnego, które mogłoby zainteresować kapłanów, wiernych, ale także ludzi świata akademickiego. Zobaczymy!

Źródło

  1. „Mówi się również, że po mnie moje dzieło zaniknie, gdyż nie będzie biskupa, który by mnie zastąpił. Jestem pewny wręcz czegoś przeciwnego; nie martwię się o to. Jutro mogę umrzeć, ale dobry Pan rozwiąże wszystkie problemy. Na świecie znajdzie się dosyć biskupów, aby wyświęcać naszych seminarzystów: wiem o tym” – List otwarty…, Warszawa 2006, s. 157 – przyp. red. WTK. ↵
  2. Do kwietnia br. – przyp. red. WTK. ↵
  3. W 1905 r. Republika Francuska odebrała Kościołowi i upaństwowiła wszystkie jego nieruchomości, pozostawiając możliwość ich religijnego wykorzystania, a jednocześnie przejmując odpowiedzialność za ich utrzymanie. W tym samym czasie wygnano z Francji mnichów zakonów kontemplacyjnych, np. kartuzów i benedyktynów – przyp. tłum. ↵
  4. Rozsyłanego regularnie przez władze dystryktu do kapłanów diecezjalnych – przyp. tłum.

Za: Wiadomości Tradycji Katolickiej (4 lutego 2019) | https://news.fsspx.pl/2019/02/francja-wywiad-z-przelozonym-dystryktu-francji-ks-benedyktem-de-jorna-fsspx/

Skip to content