Do wielkiego skandalu doszło w miejscowości Thale w Saksonii-Anhalt. Podczas historycznej parady z okazji Dni Saksonii-Anhalt (Sachsen-Anhalt-Tag) ulicami miasta defilowały formacje w mundurach Waffen-SS.
W ramach organizowanych corocznie Dni Saksonii-Anhalt zorganizowano także uliczny pokaz historyczny, którego najważniejszą częścią był przemarsz 4 tys. osób prezentujących dzieje tego regionu Niemiec. Wszystko przebiegało normalnie do czasu, kiedy w samym sercu miasteczka Thale pojawiło się wojsko w oryginalnych mundurach Wehrmachtu i w mundurach Waffen-SS.
Obraz był tak sugestywny, że poraził zarówno samych organizatorów, jak i około 200 tys. obserwujących paradę gości. Szok był na tyle duży, że opinia publiczna o całym zajściu dowiedziała się dopiero tydzień po zdarzeniu, czyli w miniony weekend. Odpowiedzialne za organizację imprezy w Thale władze miasta twierdzą, że nie ponoszą odpowiedzialności za zajście, gdyż nad tą częścią parady miał czuwać przewodniczący fundacji związanej z muzeum historyczno-militarnym w Dessa-Rasslau Rainer Augustyn. Burmistrz miasta Klemens Koschig też umywa ręce. Augustyn w liście do władz miasta przeprasza za zaistniałą sytuację, tłumacząc z kolei, że nie chciał nikogo prowokować, tylko jego intencją było przedstawienie historycznego momentu zakończenia drugiej wojny światowej w miasteczku w 1945 roku.
– Z mojego punktu widzenia była to celowo zorganizowana prowokacja – stwierdziła minier sprawiedliwości landu Saksonia-Anhalt Angela Kolb. Szef frakcji lewicowej w tym landzie Wolf Galiert uznał paradę w Thale za skandal świadczący o całkowitej przegranej organizatorów imprezy. Minister spraw wewnętrznych Saksonii Holger Hoevemann nazwał występ żołnierzy formacji Waffen-SS czynem niesmacznym, za który odpowiedzialność spada na organizatorów.
Profesor historii Rolf Dieter Meller w jednym z wywiadów powiedział, że jest przekonany, iż na podobnej paradzie nie powinni znaleźć się żołnierze formacji Waffen-SS. – To była formacja zbrodnicza i pokazanie ludzi w mundurach takiej formacji było wątpliwe i niepotrzebne – zaznaczył.
W Niemczech propagowanie nazizmu oraz używanie wszelkich nazistowskich symboli jest zakazane, a kwalifikowaną formą takiego przestępstwa jest prezentowanie ich publicznie. Jednak przypadek pojawienia się na ulicach miejscowości Thale ludzi w mundurach Waffen-SS nie jest wcale odosobniony. Od kilku już lat stopniowo zaczyna się coraz częściej publicznie pokazywać nazistowskie symbole, co do tej pory było całkowicie zakazane. Tak jest na przykład w powstałym w latach osiemdziesiątych muzeum pancernym w Munster (Dolna Saksonia), gdzie wszędzie są widoczne zarówno swastyki, jak i symbole esesmańskie. Gdy zapytaliśmy rzecznika prokuratury w Münster, czy taka ekspozycja jest zgodna z prawem, otrzymaliśmy odpowiedź, że owszem, jest to poważny problem, ale prokuratura wszczyna postępowanie albo na wniosek jakiegoś urzędu, albo na wniosek prywatny. W tym przypadku – stwierdziła rzecznik prokuratury – nikt nie zgłosił przestępstwa, a poza tym jest wątpliwe, aby taki wniosek złożono, gdyż te wszystkie symbole są pokazywane w celach naukowych.
Waldemar Maszewski, Hamburg