Aktualizacja strony została wstrzymana

Schyłek żeńskich klasztorów w Stanach Zjednoczonych?

Redaktor naczelny „The Catholic Herald” pisze o zamieraniu życia zakonnego w Stanach Zjednoczonych. Dane, na które powołuje się ksiądz Alexander Lucie-Smith, brzmią dramatycznie.

Autor tekstu zamieszczonego w poniedziałek na łamach portalu catholicherald.co.uk, jest doktorem teologii moralnej. Przytacza prognozę opublikowaną na stronie internetowej archidiecezji filadelfijskiej. Przeczytać tam można, iż liczba zakonnic posługujących w Stanach Zjednoczonych od ponad 180 tysięcy w 1965 roku, spadła do 2016 r. do zaledwie 47 tysięcy. Około 77 procent zakonnic liczy sobie ponad 70 lat.

W ciągu następnych kilku dekad prawdopodobnie zniknie kilkaset żeńskich instytutów zakonnych – brzmi dramatyczna prognoza National Religious Retirement Office.

„Ten raport dotyczy tylko zakonnic w samej Ameryce, więc sytuacja na terenie Afryki i Azji jest bez wątpienia inna, ale można się domyślać, że w Europie będą bardzo podobne tendencje. (…) Kiedy byłem młody, mniszki były w średnim wieku; teraz sam jestem w średnim wieku i wszystkie siostry wydają się być w domach spokojnej starości, nie ma w ogóle młodych” – ocenia ksiądz Lucie-Smith.

Źródło: catholicherald.co.uk

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (22/10/2018)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Dla przypomnienia, publikujemy dwa z kilkunastu wykresów z opracowania pt „Poznacie ich po ich owocach… – Spojrzenie na dzisiejszy Kościół”, opublikowanego ponad 14 lat temu (w kwietniu 2004 roku w Nr. 18 „BIBUŁA-pismo niezależne”). Dane te dotyczą sytuacji w zakonach w Stanach Zjednoczonych.

Wszystkie bez wyjątku wskaźniki pokazują, że gwałtowne załamanie nastąpiło zaraz po 1965 roku, czyli w roku zakończenia Soboru! Jeśli ktoś nie dostrzega korelacji zapoczątkowania kryzysu, z dniem zakończenia obrad Soboru i ogłoszenia światu zmian w Kościele, to jest albo ślepcem, albo dalej żyje mrzonkami dobrych owoców tej rewolucji w Kościele, rewolucji o skutkach (a niekiedy i celach) takich samych jak Rewolucja Francuska czy bolszewicka. Zresztą, wszystkie one przygotowywane były przez ludzi, których łączył jeden cel: zniszczenie Kościoła i porządku społecznego opartego na katolickich wartościach.

Oto urywki opracowania (Całość w pliku PDF dostępna jest tutaj.)

BRAK KANDYDATÓW

Statystki ukazujące nagły spadek ilości księży wyglądają przerażająco, jednak jeszcze bardziej dramatycznie przedstawiają się liczby dotyczące seminarzystów. Pomiędzy latami 1965 a 2002 w amerykańskich seminariach spadek liczby kandydatów do kapłaństwa wyniósł aż 90 procent. W 1965 roku przypadało 10.73 seminarzysty na 10 tysięcy katolików, w roku 2002 tylko 0.72, co stanowi spadek o 93 procent.

Przy spadającej liczbie seminarzystów, spada również ilość seminarów w USA. W roku 1965 było razem 596 seminariów, w roku 2002 dokładnie 200.

TRAGICZNA SYTUACJA W ZAKONACH MĘSKICH

Pomiędzy rokiem 1965 a 2002 liczba braci zakonnych zmniejszyła się o 54 procent. Na 10 tysięcy katolików w 1965 roku przypadało statystycznie 2.69 brata zakonnego, w roku 2002 liczba ta wynosi 0.87, co stanowi spadek o 68 procent.

Kliknij aby powiększyć wykres

TRAGICZNA SYTUACJA W ZAKONACH ŹEŃSKICH

Sytuacja w zakonach żeńskich jest równie beznadziejna jak w zakonach męskich i prawdziwie odzwierciedla „wiosnę w Kościele”: pomiędzy rokiem 1965 a 2002 liczba sióstr zakonnych zmniejszyła się o 58 procent,. W przeliczeniu na 10 tysięcy katolików w 1965 roku przypadało statystycznie 39,43 sióstr zakonnych, zaś w roku 2002 liczba to zmalała o 71 procent, do 11,56. Przy istniejących trendach – a oczywiście nic nie wskazuje na to by coś się zmieniło – w roku 2020 spadek liczby sióstr zakonnych wyniesie 78% w stosunku do roku 1965.

Kliknij aby powiększyć wykres

 


 

Skip to content