Aktualizacja strony została wstrzymana

Legislacyjny ekspres dojechał. Prezydent podpisał znowelizowaną ustawę o IPN

100 minut w Sejmie, ekspresowo przez Senat i niemal natychmiastowy podpis prezydenta – tak polskie władze w pośpiechu przyjęły nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, rezygnując z niej z zapisów o karaniu za fałszowanie historii II wojny światowej i przypisywanie Polakom odpowiedzialności za holokaust.

Jak poinformował (kilka minut po godzinie 18.00) minister Krzysztof Szczerski, na wniosek premiera, po sprawdzeniu ustawy, otrzymaniu opinii biura prawnego, prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o IPN.

Jak dodał, Andrzej Duda zdecydował też o maksymalnym możliwym skróceniu terminu wejścia ustawy w życie.

Rozwiązanie przyjęte przez parlament prezydent odczytał jako w kontekście jego uwag do ustawy o IPN jakie zgłosił do Trybunału Konstytucyjnego, które Sejm postanowił wdrożyć w życie nie czekając na orzeczenie. Jak mówił Szczerski, parlament podążał tu „za myślą prezydenta”.

MA

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-06-27)

 


 

Rząd „przehandlował” zmiany w IPN za „izraelskie innowacje”?

Polski rząd zdecydował się na zmianę ustawy o IPN w ekspresowym tempie, ponieważ izraelski minister współpracy regionalnej postawił sprawę jasno: nie będzie żadnej umowy gospodarczej z Polską, dopóki prawo nie zostanie zmienione.

Relacje między Izraelem a Polską nie powrócą do normalności, dopóki nie zostaną wprowadzone zmiany w kontrowersyjnej polskiej ustawie o IPN – powiedział 19 czerwca minister współpracy regionalnej Tzachi Hanegbi. Słowa te padły podczas spotkania, które żydowski minister odbył z polską minister ds. przedsiębiorczości i technologii Jadwigą Emilewicz. Po spotkaniu Hanegbi potwierdził na Twitterze, że uwypuklił oczekiwania Izraela dotyczące zmian w prawie, które już zostało uchwalone, ale jest obecnie rozpatrywane przez polski Trybunał Konstytucyjny.

„Wyjaśniłem, że dopóki zmiany nie zostaną wprowadzone do prawa, nie będziemy w stanie przywrócić normalnych stosunków między tymi dwoma państwami” – stwierdził.

Pomimo komentarzy Hanegbiego, że ustawa utrudnia normalne stosunki między dwoma krajami, Izrael w poniedziałek podpisał Memorandum of Understanding z krajami tworzącymi Grupę Wyszehradzką, tzn. z Polską, Węgrami, Czechami i Słowacją (kraje te służą jako ekspozytura interesów żydowskich w UE i w ONZ) – o szkoleniu i współpracy w dziedzinie innowacji.

W oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela czytamy: „Współpraca z krajami wyszehradzkimi umożliwi synergię, która przyniesie wzrost, szczególnie w dziedzinach, w których Izrael ma względne przewagi, jak w przemyśle motoryzacyjnym. Doceniamy to wotum zaufania państw wyszehradzkich dla przewagi Izraela i uznanie naszych znaczących osiągnięć”.

Chociaż oświadczenie to nie brzmi one jak słowa odzwierciedlające ochłodzenie relacji z Polską, minister spraw zagranicznych Izraela również zapowiedział, że zmiana w polskim prawie pozostaje warunkiem powrotu normalnych stosunków między oboma krajami. Warto jednak pamiętać, że już po uchwaleniu ustawy o IPN Polska udzieliła Izraelowi wydatnej pomocy dyplomatycznej, wstrzymując się od głosu na sesjach Rady Bezpieczeństwa w sprawach dotyczących Izraela i Palestyny. Pozostałe kraje UE głosowały przeciwko Izraelowi.

We wtorek Międzynarodowe Stowarzyszenie Żydowskich Prawników (IAJLJ) przedłożyło opinię do polskiego Trybunału Konstytucyjnego dokonującego przeglądu ustawy, stwierdzając, że nałożenie „ograniczeń karnych na wolność wypowiedzi nie tylko narusza standardy konstytucyjne i międzynarodowe, ale także szkodzi samej Polsce i jej relacjom z narodem żydowskim”. IAJLJ uznało, że „nowelizacja poważnie i nieproporcjonalnie narusza wolność wypowiedzi chronioną przez międzynarodowe i europejskie traktaty (której Polska jest stroną) i jest niezgodna z postanowieniami samej Konstytucji RP, chroniącej wolność słowa i wolność prasy – i już spowodowała wzrost antysemityzmu w Polsce”. Trybunał Konstytucyjny nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy w sprawie ustawy o IPN.

Izraelski minister współpracy regionalnej wyraźnie zapowiedział gazecie „The Jerusalem Post”, że „żadne nowe umowy nie zostaną zawarte z Warszawą do czasu zmiany prawa”. Czyżby więc sytuacja gospodarcza Polski była tak dramatyczna, że jesteśmy całkowicie uzależnieni od umów z Izraelem i musimy kompromitować się uchwalaniem ustaw na życzenie innego państwa, w dodatku w przeciągu kilkunastu godzin?

Źródło: jpost.com.

AS

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-06-27)

 


 

Błyskawiczne tempo prac nad nowelizacją ustawy o IPN. Sejm już przyjął zmiany w prawie!

Część opinii publicznej jeszcze nie zdążyła dowiedzieć się nawet o trwających pracach nad nowelizacją ustawy o IPN, a już Sejm przegłosował zmiany w wywołującym silne emocje prawie. Teraz sprawą zajmie się Senat RP.

Za usunięciem z ustawy o IPN artykułów 55a i 55b głosowało 388 posłów. Przeciw było 25. Od głosowania wstrzymało się 5 parlamentarzystów.

Zgodnie ze słowami marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, jeszcze dziś izba wyższa polskiego parlamentu pochyli się nad nowelizacją przepisów o Instytucie Pamięci Narodowej.

Tempo prac nad zmianą ustawy o IPN jest więc porównywalne, a nawet większe niż w przypadku priorytetowych dla PiS przepisów, na przykład dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.

Źródło: gosc.pl

MWł

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-06-27)

 


 

Premier o nowelizacji ustawy o IPN: działamy w ramach międzynarodowych realiów

Za przypisywanie Polsce odpowiedzialności za II wojnę światową należy się więzienie. Jednak działanie „w ramach pewnych międzynarodowych realiów” wymaga rezygnacji z karania za antypolskie wypowiedzi – uważa premier Mateusz Morawiecki.

Według premiera ustawa o IPN pobudziła światową opinię publiczną. Dzięki temu nie dojdzie już do bezkarnych oskarżeń o polskie obozy śmierci. Premier przekonywał też, że nad zagranicznymi wydawcami pragnącymi napisać o „polskim SS” zawiśnie widmo procesu cywilnego i ogromnego finansowego odszkodowania.

Premier podkreślił, że Polska podczas II wojny światowej zrobiła więcej niż zdała egzamin. – Przez kilka miesięcy do tej pory byliśmy w stanie w ogromnym stopniu pobudzić świadomość u wielu naszych partnerów, również u partnerów żydowskich. Nasz dialog, czasami bardzo trudny, nigdy nie doprowadziłby nas do tego momentu – przekonywał.

– W relacjach międzynarodowych budujemy prawdziwą polską narrację. Nie było czegoś takiego jak polskie obozy śmierci, polskie obozy koncentracyjne – podkreślił Mateusz Morawiecki stwierdzając, że polska władza „przywraca prawdziwą opowieść o Polsce”. – Jest to wartość bezcenna. Na tej wartości chcemy budować i na tej wartości będziemy budować – dodał.

Z uznaniem wypowiedział się o działaniach Polski w sferze edukacji i kultury. – Przez nasze działania edukacyjne i działania w sferze kultury będziemy pogłębiać wiedzę w świecie o faktycznej roli Polski. O tym, że bardzo liczni Polacy ratowali Żydów – powiedział polityk.

– Dobre imię i prawda są warte co najmniej tyle, co bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo buduje się na dobrym imieniu. Niepodległość jest również warunkowana tym, czy mówimy prawdę i czy walczymy, jak ta prawda ma być prezentowana przyszłym pokoleniom – podkreślił.

Zgodnie z proponowaną przez PiS nowelizacją ustawy o IPN uchylone mają zostać art. 55a i 55b. Prawo wzbudzające międzynarodowe emocje nakłada sankcje karne za przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie Niemców podczas II wojny światowej.

Źródła: Twitter / tvpparlament.pl

mjend

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-06-27)

 


 

Posłowie PiS o zmianie ws. IPN-u dowiedzieli się…rano z mediów. „Rzeczywistość nas zaskoczyła”

Swoją decyzją o zmianie ustawy o IPN zakładającej karanie za mówienie o „polskich obozach” i przypisywanie zbrodni narodowi polskiemu Jarosław Kaczyński zaskoczył wszystkich. Okazuje się, że nawet posłowie jego partii dowiedzieli się o planach dopiero w środę rano…Z mediów! – podaje „Fakt”.

W środę rano szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk podał informację o wycofaniu się PiS ze znowelizowanej w styczniu ustawy i IPN. To miała być wspólna decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, którą ma popierać też prezydent Andrzej Duda.

Sejm przegłosował zmiany w trybie ekspresowym przed południem. Zaskakująca decyzja wywołała w obozie partii rządzącej konsternację.

Dowiedzieliśmy się rano z radia, od Dworczyka (szefa KPRM – przyp. red.) – mówił WP poseł PiS. Nie wiedzieliśmy nawet, nad czym dokładnie mamy głosować – dodał.

Rzeczywistość nas zaskoczyła. Trzeba się do tego przyznać – stwierdził z kolei na konferencji w Senacie marszałek Stanisław Karczewski.

Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, o zmianie stanowiska PiS ws. nowelizacji ustawy o IPN zadecydował coraz mocniejszy w partii Mateusz Morawiecki.

Zobacz: Szef MSZ Węgier: Odrzucamy każdy system relokacji. Będziemy twardo bronić granic!

Źródło: „FAKT”, WP

Za: Najwyższy Czas! (28/06/2018)

 


 

Skip to content