W poniedziałek, kiedy przypada siódmy dzień Chanuki, żydowskiego Święta Światła, w Sejmie odbyła się uroczystość zapalenia menory – świec umieszczonych w specjalnym siedmioramiennym świeczniku.
Świece zapalili wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski oraz rabin Shalom Stambler. Następnie rabin odmówił błogosławieństwo. W uroczystości, która odbyła się w Sejmie po raz pierwszy, uczestniczyli także parlamentarzyści, ambasador Izraela w Polsce, David Peleg, oraz b. ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss.
Zapalanie światła jest jedną z najważniejszych czynności Chanuki – każdego dnia zapala się kolejną świecę lub pochodnie i umieszcza w chanukiji.
Święto Światła jest obchodzone na pamiątkę zwycięstwa żydowskiego rodu Machabeuszy nad wywodzącymi się z Syrii Seleucydami w 165 roku p.n.e., oczyszczenia i ponownej konsekracji jerozolimskiej świątyni (Chanuka to po hebrajsku „poświęcenie”). Po zwycięstwie Machabeusze zapalili w świątyni świecznik zwany menorą; choć zapas oliwy powinien był starczyć tylko na jeden dzień, menora paliła się 8 dni. Machabeusze uznali to za cud.
Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski (PSL) powiedział podczas tej uroczystości, że „światło Chanukowe dawało ludziom, dawało rodzinom nadzieję na lepsze, sprawiedliwe życie”. Dodał, że dzisiaj to światło daje nadzieję całemu globalizującemu się światu. Podkreślił jednocześnie, że ten zglobalizowany świat „bez tolerancji, bez wzajemnego szacunku, bez miłości, bez pokoju nie przetrwa”.
Niech te wartości, które są wpisane w ideę wiecznego światła, będą z nami wszystkimi, niech będą ze wszystkimi naszymi rodakami, ze wszystkimi Polakami, byśmy śmielej mogli patrzeć w naszą przyszłość, byśmy mogli wykorzystać tę szansę, którą dała nam historia na przełomie wieków, zwłaszcza wieku XX – jakże czasami dramatycznego, tragicznego, i XXI, który daje nam tak wiele nadziei – mówił Kalinowski.
Rabin Stambler, nawiązując do zapalenia chanukowego światła w polskim Sejmie, podkreślił, że jest to moment historyczny, bo Sejm „jest domem, który reprezentuje cały polski naród i cały czas walczył i walczy o to, żeby dodać nowego wymiaru polskiej wolności i niepodległości w Europie i w świecie”.
W kalendarzu żydowskim Chanuka rozpoczyna się zawsze 25. dnia księżycowego miesiąca Kislew (listopad-grudzień).
Po uroczystości jej uczestnicy zostali zaproszeniu na poczęstunek – tradycyjne placki ziemniaczane zwane „latkes”. Do potraw chanukowych należą ponadto potrawy smażone na tłuszczu – np. naleśniki czy pączki. Je się też słodycze. Dzieci dostają prezenty.
Organizatorem uroczystości żydowskiego święta Chanuka w Polsce, którego publiczna oprawa wyraża się w zapaleniu kolejnej świeczki menory, jest Chabad Polska – filia międzynarodowego ruchu Chabad- Lubavitch – największej żydowskiej organizacji edukacyjnej i społecznej na świecie.
Kilka dni temu pisaliśmy o obchodach Chanuki organizowanych przez Gminę Żydowską w Warszawie: http://www.nacjonalista.pl/wiadomosci.php?id=3052&licz=1. Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego to żydowskie święto jest tak hucznie obchodzone w Polsce, w której według spisu powszechnego jest niewiele ponad 1000 żydów. Tym bardziej nie możemy zrozumieć skandalu, który miał miejsce w polskim Sejmie, miejscu gdzie polscy posłowie mają reprezentować Naród Polski. W miejscu, w którym przez wielu parlamentarzystów niemile widziany był Katolicki Krzyż, zapłonęła dziś żydowska menora. Okrutny żart to, czy raczej próba obrażenia Polaków i Katolików? Pewne jest, że obchody zwycięstwa żydowskiego rodu nad Syryjczykami, nie mają nic wspólnego ani z Polską, ani z Narodem Polskim. Wobec tego, czy od dnia dzisiejszego, w polskim Sejmie obchodzone będą święta każdego narodu i religii, których przedstawiciele zamieszkują Polskę? I najważniejsze: czy w ramach równości między narodami Polski i Izraela, w izraelskim Knesecie będą obchodzone Boże Narodzenie oraz Wielkanoc?
Za: nacjonalista.pl