Aktualizacja strony została wstrzymana

Żydowski milioner kupił globus należący do Adolfa Hitlera

Żydowski milioner z San Francisco wywołał emocje u niektórych swoich etniczno-religijnych braci, gdy wyszło na jaw, że na jednej z aukcji kupił on za sto tysięcy dolarów globus będący własnością Adolfa Hitlera.

„Jest wokół tego wiele emocji” – wyjaśniał w telewizji rzecznik Boba Pritikin – „ale to jest jedna z takich rzeczy honorowanych jako część historii”.

Globus sprzedany został przez 91-letniego Amerykanina, Johna Barsamian, który jak oficer amerykański w Niemczech podczas II Wojny Światowej, zabrał globus z rezydencji Hitlera. Barsamian twierdzi, że dostał pozwolenie na zabranie globusa do swojego domu w Kalifornii, w którym przechowywał go w piwnicy przez 60 lat .

Sprzedawca chce przekazać część pieniędzy na cele dobroczynne, a z reszty opłacić rachunki.

KOMENTARZ BIBUŁY: Kilka dni temu napłynęła informacja, że na aukcji eBay w Australii, wycofano „nazistowskie” pamiątki, a tutaj okazuje się, że bogaci Żydzi skupują je sobie do kolekcji. A więc cały czas czują ten związek, który wytworzył się pomiędzy Nazistami w hitlerowskich Niemczech a syjonistami, i który widać trwa na dobre. Współpraca była niezwykle owocna, gdyż obie strony miały jeden jedyny cel: przesiedlić Żydów, z tym że Hitler pragnął pozbyć się ich z Niemiec, a syjoniści chcieli nasłać ich jak najwięcej do Palestyny. Dla Hitlera było obojętne gdzie ich odeśle – nawet na Madagaskar, o czym dyskutowano na najwyższych szczeblach, a zajmował się tym Adolf Eichmann, który opracował szczegółowy plan Reichssicherheitshauptamt: Madagaskar Projekt. Wszystko szło jak po maśle – przed wojną uradowani syjoniści odpływali z portów niemieckich niemieckimi statkami, na których powiewała hitlerowska flaga, do swojej wymarzonej Palestyny. Tak bliska współpraca trwała oczywiście do czasu wyprzedzającego uderzenia Hitlera na Rosję sowiecką. W wirze wojny plany się skomplikowały, ale jak widać sentyment trwa.

 


 

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: materiałów redakcyjnych

Skip to content