Włoski rząd zaaprobował w czwartek, 25 stycznia br. nowe przepisy penalizujące tzw. negowanie Holokaustu. Prawo, zainicjowane przez Ministra Sprawiedliwości Clemente Mastella zostało jednogłośnie przyjęte przez rząd premiera Romano Prodi. Prawo to, które początkowo powstało celem „walki z negowaniem Holokaustu”, zostało rozszerzone na inne formy tzw. nietolerancji i nienawiści. Rozpowszechnianie idei mówiących o wyższości którejś z ras, zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności, a działania wywołujące niepokoje na tle rasowym, religijnym bądź seksualnym [?], zagrożone są karą do 4 lat pozbawienia wolności.
Rys. Arkadiusz Gasparski
KOMENTARZ BIBUŁY: Informacja powyższa wskazuje albo na ciężką walkę polityczno-ideologiczną pomiędzy rządem włoskim a włoskim parlamentem, albo jest elementem medialnej akcji środowisk żydowskich chcących doprowadzić do narzucenia przepisów, które w sposób tak oczywisty mają kneblować usta. Jak bowiem to wszystko wytłumaczyć inaczej, jeśli 19 stycznia br. włoscy parlamentarzyści odrzucili plan wprowdzenia takiego ograniczenia wolności słowa, a w kilka dni później rząd włoski jednogłośnie miał te przepisy przyjąć.
Ach jak bardzo zależy niektórym środowiskom na nieustannym podgrzewaniu tematu „antysemityzmu”. Wygląda na to, że Orwell pomylił się tylko o te dwadzieścia-kilka lat. Coraz głośniej na ten temat, bowiem i ONZ i Unia Europejska i Stany Zjednoczone chcą narzucić przepisy penalizujące jakąkolwiek wypowiedź czy działanie niezgodne z oficjalnie dozwoloną wersją wydarzeń. Jak eufemistycznie wypowiadał się przedstawiciel USA, po powszechnym przyjęciu tych przepisów rola poszczególnych krajów ma ograniczyć się jedynie do ustalenia ile lat ma dostać ten czy inny historyk. W jednym kraju dostanie rok, w innym dziesięć i dopiero zobaczy jak wygląda w praktyce „wolność i demokracja”.
A całość odbywa się w czasie medialnej wrzawy wokół tzw. Dni Pamięci Ofiar Holokaustu, który ma być obchodzony jutro, 27 stycznia. Oczywiście mówiąc o „ofiarach Holokaustu” chodzi o Żydów, bo inne ofiary przecież nie są ważne i nie trzeba wspominać ich w czasie żadnych dni czy obchodów, tym bardziej międzynarodowych. Są tłem do „największej tragedii w dziejach ludzkości”. Chociaż nie, są wyjątki – można wspominać o homoseksualistach i Cyganach. Tylko dalej nie wiadomo czy np. zliczanie Romów to już „negowanie Holokaustu” czy jeszcze temat koszerny.
ZOB. RÓWNIEŻ:
- Komisja Unii Europejskiej poparła projekt penalizacji tzw. negowania Holokaustu
- David Irving: „W Auschwitz nie było komór gazowych”
- Włoscy parlamentarzyści odrzucili plan wprowadzenia prawa zabraniającego „negowanie Holokaustu”
- Wniosek USA do ONZ: wprowadzić powszechny zakaz negowania Holokaustu!
- Unia Europejska zamierza wprowadzić powszechny zakaz tzw. negowania Holokaustu
- Rozpoczął się proces Germara Rudolfa z okarżenia o „negowanie Holokaustu”
- Aresztowanie hiszpańskiego historyka oskarżonego o „negowanie Holokaustu”
- Sąd francuski skazał R. Faurissona za „kłamstwo oświęcimskie”
- Żydowskim rodzinom „ofiar Holokaustu” należy się jeszcze 175 miliardów dolarów
- David Irving: „Żydzi powinni sami sobie zadać pytanie dlaczego są tak znienawidzeni”
- David Irving wypuszczony z austriackiego więzienia
- Sympozjum w Yad Vashem odpowiedzią na irańską konferencję o Holokauście
- Naukowa konferencja na temat Holokaustu w Iranie
- Hucpa, czyli żądania 100 miliardów dolarów „rekompensaty za wysiedlenia z krajów arabskich”