Aktualizacja strony została wstrzymana

Nowe amerykańskie paszporty z czipami elektronicznymi

Jak podaje Departament Stanu, Stany Zjednoczone rozpoczęły 14 sierpnia br. wydawanie nowych elektronicznych paszportów z wbudowanym mikroprocesorem. Nowe paszporty posiadają na ostatniej stronie (okładce) wbudowany mikroprocesor RFID (Radio Frequency Identification) zawierający wszystkie dane personalne posiadacza paszportu wraz z zdigitalizowanym zdjęciem. Dane zapisane w czipie RFID będą mogły być odczytane na odległość, jednak zastosowane specjalne zabezpieczenia mają uniemożliwić tzw. skimowanie (scimming), czyli przechytywanie transmitowanych danych przez osoby nieuprawnione.

Krytycy zastosowania czipów RFID w paszportach – a także szykująca się istna inwazja masowego ich użycia we wszystkich niemal dziedzinach życia – wskazują na niebezpieczeństwa utraty prywatności, gdyż teoretycznie dane mogą być odczytane na odległość przez kogokolwiek z odpowiednimi możliwościami technicznymi, a zaczipowany paszport, i oczywiście jego właściciel, będzie mógł być śledzony. Departament Stanu uspokaja jednak twierdząc, że zastosowano odpowiednio zaawansowane systemy zabezpieczające uniemożliwiające bezpośrednie odczytanie danych (np. oficer imigracyjny musi najpierw ręcznie zeskanować paszport), oraz ograniczono zasięg transmisji do około 10 centymetrów.

Jakkolwiek wielu ekspertów w dziedzinie systemów zabezpieczających i kryptografii zgadza się na zastosowanie środków zabezpieczających w paszportach, to krytykuje zastosowanie właśnie czipów RFID emitujących dane. Bruce Schneier, jeden z najbardziej znanych ekspertów, autor znanego akademickiego podręcznika podstaw kryptografii, w ostrych słowach już w 2004 roku podczas testowania paszportów skrytykował decyzję użycia tej techologii jako nieskutecznej i możliwej do „złamania” przez osoby niepowołane. Twierdzi, że możliwość zdalnego odczytywania danych z paszportu – przypomnijmy: paszportu znajdującego się w kieszeni czy portfelu posiadacza – są tylko kwestią czasu, gdyż „technologiczny postęp jest nieuchronny”. Schneier, z reguły daleki od krytykowania rządu i trzymający się jak najdalej od wszelkich tzw. teorii spiskowych, w przypadku paszportów stwierdził, „zawsze jestem bardzo ostrożny w przypisywaniu agencjom rządowym jakichś niegodnych motywów: najczęściej normą w ich działaniach jest niekompetencja, a złe zamiary rzadkością. Jednak w tym przypadku wygląda na to, że administracja prezydenta Busha przedkłada swoje własne interesy nad bezpieczeństwo i prawo do prywatności swoich obywateli, a potem jeszcze na dodatek nas okłamuje.” Schneier kokluduje, że „Administracja Busha celowo wybiera mniej bezpieczną technologię, bez żadnych do tego podstaw. Wybór ten mógłby być sensowny tylko wtedy, gdyby były przeważające zalety technologii RFID nad czipami typu kontaktowego„. Tak jednak nie jest i wielu obserwatorów wskazuje no to, że wybór ten podyktowany jest decyzjami nie merytoryczno-technicznymi lecz czysto politycznymi. Chodzi bowiem o stworzenie globalnego systemu z możliwością kontrolowania ludzi na niespotykaną w historii skalę, wszystko pod osłoną tzw. wojny z terroryzmem. Uważnie obserwując ze swojego akademicko-naukowego podwórka, Bruce Schneier widząc zabiegi legitimizujące niektóre posunięcia rządów w dziedzinie bezpieczeństwa, używa trafnego określenia: „teatr” (Security Theatre).

Zarówno zwolennicy jak i krytycy wskazują, że w ciągu najbliższych około 5-10 lat czipy RFID staną się powszechnym i wszędzie stosowanym dodatkiem do każdego nabywanego w sklepie produktu. Zawarte w nich informacje – które mogą być unikalne dla każdego czipu, a tym samym dla każdego pojedynczego produktu – wraz z możliwością lokalizowania go, mogą w konsekwencji służyć do stworzenia globalnego systemu skutecznego śledzenia produktu i oczywiście jego użytkownika.

Paszporty elektroniczne opatrzone są charakterystycznym Logo (zdj. poniżej).

LM
2006-08-16

 

NOWY PASZPORT:

 

CZYTAJ O CZIPACH RFID:

.