Partia holenderska o nazwie „Unia Chrześcijańska” przygotowała projekt wprowadzający penalizację w ramach tzw. kłamstwa oświęcimskiego. Ku zdziwieniu niektórych parlamentarzystów („Unia Chrześcijańska” ma 3 posłów w 150-osobowym parlamencie), holenderski system prawny nie przewiduje obecnie sankcji karnych za tzw. negowanie holokaustu. Wobec tego, jak się ocenia niedopatrzenia, posłowie próbują dokonać określonych zmian w prawie. Ronny Naftaniel, jeden z przywódców holenderskich organizacji żydowskich a zarazem dyrektor działającego w Hadze Centrum Informacji i Dokumentacji o Izraelu (Centre Information and Documentation on Israel – CIDI), twierdzi że „Wybrażam sobie, iż będą polityczne trudności, ale być może projekt będzie przeforsowany”.
Jeśli do tego dojdzie, Holandia dołączy do kilkunastu krajów na świecie, w których z urzędu ściga się osoby poddające w wątpliwość oficjalną wersję wydarzeń. W chwili obecnej penalizacja tzw. kłamstwa oświęcimskiego w Europie obowiązuje we Francji, Belgii, Szwajcarii, Niemczech, Austrii, Rumunii, Slowacji, Czechach, Litwie i w Polsce. W Polsce tzw. kłamstwo oświęcimskie ściagane jest na podstawie Art. 55 „Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu”.
KOMENTARZ BIBUŁY: Opierając się na tego typu przepisach, wiele osób w tych krajach zostało już skazanych (np. 3 lata więzienia dla historyka i pisarza Davida Irvinga, który odsiaduje wyrok w więzieniu wiedeńskim), bądź też przebywa w areszcie oczekując wyroku (np. działacz kanadyjski Ernst Zundel, deportowany z Kanady do Niemiec w 2005, wobec którego rozpoczęto 21 czerwca br. kolejną serię przesłuchań przed sądem w Mannheim). Osoby aresztowane lub skazane, poddawane są licznym szykanom, w tym niekiedy bezprecendensowej konfiskacie całej prywatnej własności (np. w przypadku Davida Irvinga, dokonano konfiskaty jednej z największych na świecie prywatnej kolekcji dokumentów z czasów II Wojny Światowej, która przekazana została… zwyciezcy głośnego procesu, prof. Deborah Lipstadt).
Osoby te, nazywane powszechnie rewizjonistami, są przedstawicielami szerszego nurtu, który formułuje tezę nie zgadzającą się z obowiązującą i nauczaną wersją wydarzeń określanych ogólnie pojęciem Holokaustu. Szczególnym punktem spornym jest zagadnienie istnienia komór gazowych i końcowa liczba ofiar. Rewizjoniści opierają się dzisiaj na kilku pozycjach, przede wszystkim na rozbudowanej analizie dokonanej przez Germara Rudolfa, byłego pracownika Instytutu im. Maxa Plancka. Germar Rudolf (właściwie: doktor Germar Rudolf, gdyż po napisaniu pracy i wystawieniu przez promotora doskonałej oceny, w 1993 Uniwersytet wycofał stypendium, uniemożliwiając tym samym obronę pracy) odsiaduje obecnie 14-miesięczny wyrok w więzieniu w Niemczech. Przebywa w jednoosobowej celi.
Czytaj również: