Z obfitości serca usta mówią, więc żydowska gazeta dla Polaków już nie mogła powstrzymać radosnych hercklekotów serca gorejącego na wiadomość, jak to na posiedzeniu Rady
„W Poroninie na jedlinie wiszą gacie po Leninie. Kto chce w Polsce awansować, musi gacie pocałować” – głosił początek wierszyka popularnego w swoim czasie za
Akurat minął tak zwany „długi weekend”, z jakim od transformacji ustrojowej mamy do czynienia na początku maja, kiedy to przypadające na 1 maja święto naszych
„O wschodzie słońca ryknęły spiże, rwą się okopy, mur wali. Już z minaretów błysnęły krzyże – Hiszpanie zamku dostali” – pisał Adam Mickiewicz w poemacie
Gdyby żył wybitny klasyk demokracji Józef Stalin, to musiałby nieco zmodyfikować swoją spiżową sentencję, że walka klasowa zaostrza się w miarę postępów socjalizmu. Bo w
Szanowni Państwo! O czymże mówić w dniu 3 maja, jak nie o konstytucji! Jasne, że o konstytucji, tym bardziej, że zainteresowanie konstytucją osiągnęło w Polsce
Szanowni Państwo! Ach, jakże tu się nie powtarzać, kiedy wszystko powtarza się, aż do znudzenia? To znaczy – niezupełnie wszystko. Na przykład Franciszek książę de
Jak zwykle po świątecznej nirwanie przychodzi bolesny powrót do rzeczywistości. I tak jest tym razem, z tą różnicą, że dały znać o sobie skutki myślenia
Kto by pomyślał, że Wielką Nadzieją, no nie, nie Białych, jakich tam znowu „białych”; nie żadnych „białych”, tylko Płomiennych Szermierzy Wartości Republikańskich, co to walczą
Z okazji Świąt Wielkanocnych dziennikarze „Gazety Wyborczej” złożyli – szczerze mówiąc, trudno powiedzieć komu właściwie, ale chyba mikrocefalom, tworzących środowisko żydowskiej gazety dla Polaków –
Czekając na Dworcu Centralnym w Warszawie na pociąg, oglądałem na peronowym telewizorze migawki ze świata. Wśród nich była scena, bodajże z Kapsztadu, pokazująca świnię, której
Antoni Słonimski wspominając swoją rozmowę ze Stanisławem Catem-Mackiewiczem pisze, jak to powiedział mu, że z przekonań jest socjalistą. – Co też pan opowiada – żachnął
Wprawdzie rozmaici mądrale zaprzeczają istnieniu żydokomuny, uważając ją za fantasmagorię wylęgłą w głowach umysłowo chorych nienawistników, ale warto zwrócić uwagę, że liczba rzeczy, których oficjalnie
27 marca otwarte zostało w Warszawie, w gmachu Muzeum Historii Żydów Polskich, biuro Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego, kierowanego przez Dawida Harrisa, tego samego, któremu premier Kazimierz
Szanowni Państwo! Ależ ta historia się powtarza! Jesienią 2014 roku marszałkowi Sejmu Radkowi Sikorskiemu przypomniało się, jak to w roku 2008 zimny rosyjski czekista Putin
Wszczęta wobec Polski przez Komisję Europejską procedura badania stanu praworządności i demokracji w naszym nieszczęśliwym kraju, której naprzeciw wychodzą konfidenci zgrupowani przez starych kiejkutów w
W sobotę przez Warszawę, przez niektóre inne miasta w Polsce, przez Berlin, Londyn i inne miasta Europy przeciągnęły demonstracje europejsów, manifestujących miłość do „Europy” i
Jeszcze nie ochłonęliśmy po niedawnym moralnym zwycięstwie, a wygląda na to, że szykuje się kolejne. Ale incipiam. 22 marca zebrała się w Brukseli komisja Parlamentu
Media doniosły, że przewodniczący Parlamentu Europejskiego, włoski jurysta Antoni Tajani, ukarał europosła Janusza Korwin-Mikke pozbawieniem diety poselskiej za miesiąc i „zawieszeniem” mandatu poselskiego również na
No i zaczyna się wyjaśniać, co może być detonatorem kolejnej kombinacji operacyjnej, mającej na celu doprowadzenie do politycznego przesilenia w naszym nieszczęśliwym kraju i ponownego
Szanowni Państwo! Starsi kinomani być może pamiętają jeszcze znakomitą angielską komedię z bodajże 1958 roku pod tytułem „Mysz, która ryknęła”. Opowiada ona o alpejskim księstewku
„Za co stwór podeszły wiekiem, co kobietą być już przestał, a nigdy nie był człowiekiem, windujemy na piedestał?” – pytał retorycznie Tadeusz Boy-Źeleński – i
Pani reżyserowa Agnieszka Holland, znana na całym świecie, a już na pewno w małym żydowskim miasteczku na niemieckim pograniczu – jak Stanisław Cat-Mackiewicz nazywał Warszawę
Szanowni Państwo! Dzisiaj przypada Narodowy Dzień Pamięci Źołnierzy Wyklętych. Skoro to „Dzień Pamięci”, to wypada przypomnieć, kto to był, ci „Źołnierze Wyklęci”, dlaczego zostali wyklęci
Owczarek niemiecki Jan Klaudiusz Juncker, którego Nasza Złota Pani (wielu Czytelników pyta, dlaczego panią Anielę Merkel nazywam Naszą Złotą Panią. Wyjaśniam tedy, że to rodzaj