Aktualizacja strony została wstrzymana

Filmy z „Marszu niepodległości” ocenzurowane. You Tube usunął je z sieci

Do sieci trafiło wiele nagrań z Marszu Niepodległości, a wśród nich także te wykonane przez Marcina Rolę z portalu wRealu24.pl. YouTube je usunął.

Działania serwisu You Tube to przykład współczesnej cenzury. Komuś nie podobało się, że wRealu24.pl pokazaliśmy prawdę o Marszu Niepodległości. Nasze filmy zniknęły z serwisu You Tube To były dwa rzetelne,  dziennikarskie materiały. Rozmawialiśmy z weteranami, z katolickim  księdzem, z dzieciakami, które przyszły na marsz z rodzicami – powiedział „Super Expressowi” Marcin Rola, szef wRealu24.pl.

Marcin Rola rozmawiał z jego uczestnikami, a nagrania umieścił w internecie. Filmy zostały usunięte. Reporter zwrócił się o pomoc do minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej.

– Nasze  materiały odbiegały od przekazu lansowanego w niektórych mediach, komuś  to się nie spodobało – podkreślił Rola.

Kiedy filmy były jeszcze dostępne w internecie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jeden z materiałów został wyświetlony 130 tys. razy, a inny (rozmowa z księdzem) zebrał 30 tys. wyświetleń.

Źródło: se.pl

luk

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-11-16)

 


 

To najpopularniejsze nagranie pokazujące Marsz Niepodległości z innej strony jest usuwane przez Youtube. Zobacz cenzurowany materiał [WIDEO]

– To nieprawdopodobnie patologiczna cenzura. Materiał z Marszu Niepodległości był wrzucony dwa razy i za każdym razem go usuwano – powiedział Marcin Rola w rozmowie z Tysol.pl. Powód? Na pewno nie był nim osławiony faszyzm i nazizm…

Nie można ocenić tych treści jako kontrowersyjne czy promujące nazizm czy faszyzm, wręcz przeciwnie: podchodziłem z mikrofonem głównie do rodzin, do małych dzieci, do osób starszych, miałem wywiady z weteranami z Afganistanu i Iraku

– powiedział autor, który swoim materiałem przeciwstawił się obowiązującej narracji:

Materiał zrobiony został z humorem, prześmiewczo wobec narracji promowanych przez mainstreamowe media, że oto na Marsz przyszli sami naziole

Nagranie już 11 listopada miało 130 tys. wyświetleń, najwięcej spośród tego typu relacji, ale zostało usunięte. Historia powtórzyła się 12 listopada. Youtube informował, że materiał nie jest zgodny z regulaminem.

To zwyczajna cenzura w najgorszym wydaniu. Wszędzie słyszymy hasła pełne frazesów o wolności, demokracji i praworządności, a okazuje się, że jak ktoś ma inne zdanie na jakiś temat, to trzeba go po prostu usuną

– podsumowuje Rola.

Cały materiał:

Skip to content