Aktualizacja strony została wstrzymana

Depopulacjoniści infiltrują Kościół. Na ustach mają walkę z ubóstwem

Dobiegł końca trzeci dzień obrad „Międzynarodowej Konferencji na temat Kontroli Ludności”. Katoliccy naukowcy i działacze poruszyli problem infiltracji Kościoła przez ruchy depopulacyjne. Na koniec w poruszający referat o męczeństwie przedstawił biskup Athanasisus Schneider.

Podczas trzeciego dnia konferencji jako pierwszy głos zabrał Riccardo Cascioli. Dyrektor „La Nuova Bussola Quotidiana” wygłosił referat pod tytułem „Jeffrey Sachs, człowiek stojący za ukrytym dążeniem do kontroli populacji, przemycanej jako redukcja ubóstwa”. Zauważył, że po odegraniu swej roli w terapii szokowej dla krajów wychodzących z komunizmu, wpływowy ekonomista, skoncentrował się na kwestii zrównoważonego rozwoju. Kwestii, odgrywającej coraz istotniejszą rolę w watykańskich instytucjach naukowych. W książce „Koniec z nędzą” (2005 roku) promował sprzeczne z etyką metody kontroli narodzin. Mimo to, podczas pontyfikatu Franciszka przyjmował zaproszenia do Watykanu.

Prelegent podkreślił, że Kościół to główne źródło oporu wobec Nowego Porządku Świata, rządzonego przez technokratów. Dlatego też stał się obiektem ataków zwolenników kontroli populacji, starających się go „unieszkodliwić”, a nawet zamienić go w sługę New World Order.

Temu służyć miało powołanie do życia takich organizacji, jak „Katolicy za wolnym wyborem” („Catholics for free choice”). Na szczęście amerykański Episkopat podkreślił, że grupa ta nie ma nic wspólnego z Kościołem.  Problemem pozostaje jednak zapraszanie wpływowych technokratów popierających kontrolę populacji, takich jak Jeffrey Sachs, do Watykanu.

Wprawdzie papież w poniedziałek w jednej z ONZ-owskich instytucji potępił kontrolę populacji. Jednak, jak stwierdził Riccardo Cascioli, prawdopodobnie nie oznacza to wstrzymania zapraszania do Watykanu ludzi, takich jak Jeffrey Sachs. Niepokój budzi także milczenie biskupów, osobiście krytycznych wobec kontroli populacji, ale obawiających się potępić jej publicznie.

Prelegent stwierdził, że papież Franciszek jest przeciwko aborcji, jednak uważa, że istnieją znacznie pilniejsze sprawy społeczne. – Święty Jan Paweł II był znacznie bardziej precyzyjny – powiedział Riccardo Cascioli. – Zdawał sobie bowiem sprawę, że trwa walka między Bogiem, a Złym. Dlatego też poświęcał wiele uwagi tym sprawom. Dlatego też założył Papieską Akademię Źycia – dodał.

Przez synkretyzm do ekologizmu

Następnie głos zabrał Ettore Gotti Tedeschi, włoski ekonomista i były prezes Banku Watykańskiego. W swoim referacie poruszył problem „Zmiany katolickiej atmosfery w Papieskiej Akademii Nauk”. Przywołał słowa kardynała Kaspera o pontyfikacie obecnego papieża jako „rewolucji”. – To niewątpliwie ma swoje implikacje dla Papieskiej Akademii Nauk – dodał.

Zdaniem naukowca kontrolowana masowa imigracja służy zmieszaniu ludzi różnych religii i doprowadzeniu do synkretyzmu. Ten zaś umożliwi ekologistom zaprezentowanie swojego poglądu jako prawdziwie uniwersalnej religii. Tymczasem, jak zauważył Włoch, czołowi naukowcy kwestionują tezę o człowieku, jako źródle globalnego ocieplenia. 

Naukowiec stwierdził, że samo zapraszanie zwolenników kontroli populacji do Watykanu można by zrozumieć, o ile dążyłoby się do wykazania, że oni błądzą. – Jaka jest konkluzja? Czy wykazuje się im, że błądzą. Czy w ogóle istnieje błąd? – zapytał retorycznie. 

Jan Paweł II kontra Franciszek

John Henry Westen, redaktor naczelny portalu „Life Site News” w referacie „Śledząc nauczanie JPII i Franciszka na temat kontroli narodzin” porównał liczbę ofiar aborcji i poległych żołnierzy w USA. – Popatrzymy na przykład Stanów Zjednoczonych – powiedział. – Mamy około miliona aborcji rocznie. (…). Przy uwzględnieniu aborcji chemicznych to około 1,5 miliona.  Jeśli dodasz do siebie wszystkich amerykańskich żołnierzy, jacy zginęli w ciągu ostatnich stu lat, otrzymasz również 1,5 miliona osób. To tyle samo, ile ginie niewinnych amerykańskich dzieci w ciągu roku – dodał.  

Odnosząc się do rzekomego problemu przeludnienia świata, zwrócił uwagę, że istnieje wiele miejsc słabo zaludnionych, choćby w jego rodzimej Kanadzie. Powiedział, że możliwe byłoby zlokalizowanie każdego mieszkańca globu w państwie wielkości Teksasu i danie każdemu domu. – Kto nie wierzy, niech pójdzie do domu i sam policzy – dodał.

Prelegent zauważył, że  Jan Paweł II zdawał sobie sprawę z zagrożeń związanych  z kontrolą populacji. Poruszył problem „National Security Memorandum 2000”, pierwotnie utajnionego dokumentu amerykańskich władz z 1974 roku. Zakładał on ograniczenie populacji w 13 rozwijających się krajach. Zdaniem Jana Pawła II dążenia te wynikały z obaw, że rozwijające się populacje tych państw zaczną używać swoich surowców i same staną się supermocarstwami.

Jan Paweł II był papieżem uśmiechniętym, wszyscy go kochali – powiedział John Henry Westen. – Jednak kiedy doszło do kontroli populacji, nie wahał się porównać jej zwolenników do biblijnego egipskiego faraona nakazującego mordowanie hebrajskich dzieci – dodał. 

Następnie odniósł się do postawy Franciszka. Podkreślił, że jego krytycyzm względem niego nie wynika z braku miłości, a wręcz przeciwnie. Zauważył, że w uzasadnionych przypadkach dopuszczalny jest krytycyzm względem biskupa Rzymu. Przykład stanowi tu sprzeciw świętego Pawła wobec świętego Piotra, poparty przez świętego Augustyna. Zacytował ponadto Kodeks Prawa Kanonicznego (kanon 212 § 3), mówiący, że „stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i zdolności, jakie posiadają, przysługuje im prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła, oraz – zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, szacunek wobec pasterzy, biorąc pod uwagę wspólny pożytek i godność osoby – podawania go do wiadomości innym wiernym”.

Franciszek w „Laudato Si” skrytykował kontrolę narodzin. Jednak z drugiej strony pisał również o problemach nadmiernej gęstości zaludnienia – tak na poziomie lokalnym jak i globalnym. Tymczasem problem ten istnieje rzeczywiście w zatłoczonych miastach, jednak nieuzasadnione jest odnoszenie go do całego świata.

Ponadto obecny papież poparł twierdzenie o zagrożeniu emisją dwutlenku węgla wskutek działalności ludzi. Stwierdził, że wymaga ono rozwiązań na poziomie globalnym, w tym możliwości wymierzania kar. – Tego właśnie chcą zwolennicy kontroli narodzin – powiedział John Henry Westen. Dziennikarz i działacz pro-life zwrócił także uwagę na słowa Franciszka jakoby nie należało rozmawiać ciągle o kwestiach obyczajowych; a także na jego, jak się wydaje, dopuszczeni używania antykoncepcji w przypadku groźby zakażenia wirusem Zika.

Na koniec redaktor naczelny Life Site News odniósł się także do objawień Matki Bożej Fatimskiej. Podkreślił, że dokonał się tam niezwykły, publiczny cud. Cud słońca, widziany przez 70 tysięcy ludzi. Cud o którym wciąż można się przekonać idąc do bibliotek, gdzie nadal są dostępne wydania gazet z 1917 roku i zdjęcia. Przypomniał, że Matka Boża w Fatimie zwracała uwagę na „grzechy cielesne” wywołujące potępienie największej liczby dusz. Ponadto podkreślił, że „błędy Rosji”, o jakich mówiła Matka Boża w Fatimie to także, o ile nie przede wszystkim, aborcja czy niszczenie rodziny. Wszak to właśnie w tym kraju pierwotnie wprowadzono te pomysły.

Wiara zawsze wymaga odwagi – a czasem męczeństwa

W dalszej kolejności głos zabrał biskup Athanasisus Schneider, pomocniczy biskup Astany w Kazachstanie, główny mówca całej konferencji. Opisał tradycyjnie katolickie rozumienie pojęcia wiary. To, jak podkreślił, nadprzyrodzona cnota. Nie istnieje ona w nas z natury i przekracza rozum. Nie jest jednak z nim sprzeczna, gdyż Bóg, dający ludziom światło rozumu nie przeczy Sam Sobie. Objawione tajemnice wiary są wiarygodne, gdyż przekazuje je Stwórca, a więc sama Prawda.

Hierarcha przypomniał nauczanie świętego Tomasza, mówiące, że grzechy przeciwko cnocie wiary są jednymi z najpoważniejszych. Odniósł się także do dzieł błogosławionego Johna Henry Newmana. Przywołał jego słowa mówiące o bezprecedensowej potrzebie zwalczania dzieł liberalizmu w religii. Wszak, jak zauważał brytyjski myśliciel, Zły Duch nie wzywa bezpośrednio do stanięcia pod jego sztandary. Relatywizuje wiarę, posługuje się miłymi dla ucha hasłami wolności i równości.

Wiara katolicka zawsze wymaga odwagi, a czasem męczeństwa – zauważył biskup. Męczeństwa, będącego, jak zauważył święty Tomasz z Akwinu najwyższym przejawem miłości. Męczennik to świadek wiary i prawdy – ale nie jakiejkolwiek – lecz tej objawionej przez Chrystusa. Obejmuje to także męczeństwo świętego Jana Chrzciciela poniesione w obronie nierozerwalności małżeństwa. Hierarcha przypomniał też słowa G.K. Chestertona o Kościele, który „jako jedyny uwalnia człowieka od upokarzającego statusu niewolnika swojej epoki”.

Zachowujcie wasz największy skarb, katolicką wiarę – powiedział na zakończenie konferencji biskup Schneider. – Zachowujcie go niezmienionym, czystym i proście Pana o największą łaskę, o wierność katolickiej wierze aż do śmierci – dodał.  

„Międzynarodowa Konferencja na temat Kontroli Ludności” trwała od 17 do 19 października 2017 roku. Udział w niej wzięło 12 gości, każdego dnia czterech. Głównym organizatorem był Instytut Lepanto. Obrady transmitowano przez internet. Ponadto nagrania dostępne są przez 72 godziny od zakończenia sympozjum, a więc do 22:00 w niedzielę 22 października na stronie populationconference.com.

Źródła: populationconference.com. / cytat z Kodeksu Prawa Kanonicznego za: zaufaj.com

mjend

Za: PoloniaChristiana - pch24.pl (2017-10-20) | http://www.pch24.pl/depopulacjonisci-infiltruja-kosciol--na-ustach-maja-walke-z-ubostwem,55521,i.html

Skip to content