Aktualizacja strony została wstrzymana

Jak wyglądałaby „formalna korekta nauczania papieża”? Kardynał Burke odpowiada

Ponieważ papież Franciszek postanowił nie odpowiadać na postawione przez kardynałów pytania dotyczące Jego adhortacji „Amoris laetitia”, konieczna jest „korekta” sposobu nauczania niezgodnego z wiarą katolicką – stwierdził w kolejnym już wywiadzie były prefekt Sygnatury Apostolskiej kardynał Raymond Burke.

Jeden z czterech autorów „dubiów” opowiedział w wywiadzie dla pisma „The Wanderer” w jaki sposób będzie wyglądał proces „formalnej korekty”. – Wydaje mi się, że istota korekty jest dość prosta. Z jednej strony określamy jasną naukę Kościoła; z drugiej – to, co jest faktycznie nauczane przez papieża. Jeśli pojawi się sprzeczność, to papież zostanie wezwany do dostosowania swojego nauczania w posłuszeństwie Chrystusowi i Magisterium Kościoła – tłumaczył hierarcha.

Kardynał Burke wyjaśnił, że Franciszek postanowił nie odpowiadać na „dubia,” które były sformułowane w sposób łagodny. W tej sytuacji „teraz trzeba po prostu stwierdzić, co Kościół naucza o małżeństwie, rodzinie, aktach, które są wewnętrznie złe itd.”. –  Są to punkty, które nie są jasne w obecnym nauczaniu Papieża, zatem sytuacja ta musi zostać skorygowana. Sama korekta dotyczyć będzie kwestii doktrynalnych – dodał.

We wrześniu ubiegłego roku kardynałowie: Walter Brandmüller, Raymond Burke, Carlo Caffarra i Joachim Meisner zwróciło się do papieża z prośbą o wyjaśnienie sformułowań zawartych w adhortacji apostolskiej „Amoris laetitia”, a budzących poważne zaniepokojenie i wprowadzających zamieszanie zarówno wśród duchownych, jak i wiernych. Ponieważ hierarchowie nie otrzymali odpowiedzi, kilka miesięcy później zdecydowali się upublicznić treść swojego listu wiernym.

Duchowni prosili o odpowiedź „tak” lub „nie” na pięć pytań, by raz na zawsze położyć kres sprzecznym interpretacjom dokumentu papieskiego powstałego po Synodzie o Rodzinie.

Pierwsze pytanie dotyczyło kwestii dopuszczenia do Komunii Świętej rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych. Konkretnie chodziło o punkty od 300 do 305 adhortacji odnoszące się do tzw. rozeznania i okoliczności łagodzących udzielenia rozgrzeszenia rozwodnikom. Kardynałowie pytali, czy możliwe jest udzielenie rozgrzeszenia w sakramencie pokuty, a zatem dopuszczenie do Komunii świętej osoby, która będąc związana ważną więzią małżeńską, mieszka razem z inną osobą i żyje „jak mąż z żoną’? Duchowni dopytywali się, czy wyrażenie „w pewnych przypadkach” znajdujące się w przypisie  351 (dot. pkt 305) z adhortacji „Amoris Laetitia” odnosi się do osób rozwiedzionych, które są w nowym związku i żyją „jak mąż z żoną”?

Kolejne zagadnienie dotyczyło pkt. 304 i encykliki „Veritatis Splendor” św. Jana Pawła II. Duchowni pytali, czy nauczanie zawarte w tej encyklice, oparte na Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła, a mówiące o istnieniu bezwzględnych norm moralnych, które zakazują czynów wewnętrznie złych i są wiążące bez wyjątku, wciąż jest aktualne?

Trzecie pytanie dotyczyło pkt. 301. Kardynałowie chcieli się dowiedzieć, czy nadal można twierdzić, że osoba, która żyje w kolejnym związku cywilnym dopuszczając się cudzołóstwa – a więc sprzeniewierzając się Przykazaniom Bożym – znajduje się w obiektywnej sytuacji grzechu ciężkiego nawykowego?

Następne pytanie dotyczyło punktu 302 („okoliczności łagodzących moralną odpowiedzialność”) cudzołożnika. Duchowni zapytali, czy wciąż aktualne jest nauczanie encykliki „Veritatis Splendor”, zgodnie z którym „okoliczności lub intencje nie mogą przekształcić czynu ze swej istoty niegodziwego ze względu na swój przedmiot w czyn „subiektywnie” dobry lub taki, który można by było bronić ze względu na wybór?

Ostatnia wątpliwość odnosiła się do pkt. 303. I znowu padło pytanie, czy ważne jest nauczanie zawarte w encyklice Jana Pawła II „Veritatis Splendor,” która wyklucza twórczą interpretację roli sumienia i podkreśla, że sumienie nie może być uprawnione do uzasadniania wyjątków od bezwzględnych norm moralnych, które zakazują czynów wewnętrznie złych ze względu na ich przedmiot?

Kardynałowie kierując zapytania do Papieża w sprawie wyjaśnienia „wątpliwości” skorzystali z procedury zadawania formalnych pytań Papieżowi lub Kongregacji Nauki Wiary z prośbą o wyjaśnienie konkretnych kwestii dotyczących doktryny lub praktyki duszpasterskiej. To stara tradycja. Pytania są sformułowane w sposób, który wymaga odpowiedzi” „tak” lub „nie” bez konieczności podawania argumentacji teologicznej.

Wielu kapłanów zinterpretowało adhortację w sposób, który rażąco narusza tradycyjne nauczanie Kościoła w sprawach etyki małżeńskiej i życia moralnego w ogóle. Kardynałowie podkreślili, że wyjaśnienia są niezbędne, aby zapobiec dalszym nieporozumieniom oraz podziałowi wśród wiernych i duchownych.  

W czerwcu tego roku czterech hierarchów napisało kolejny list do papieża, w którym bezskutecznie poprosili go o prywatną audiencję, aby omówić „zamieszanie i dezorientację” w Kościele powstałe w wyniku opublikowania adhortacji „Amoris laetitia.”

W Argentynie, na Malcie, w Niemczech i w Belgii, a ostatnio także w Brazylii episkopaty wydały wytyczne duszpasterskie, które umożliwiają udzielanie Komunii rozwodnikom żyjącym w cudzołożnych związkach. Biskupi w Kanadzie i Polsce zajęli stanowisko odmienne.

Kardynał Burke powiedział w wywiadzie dla „The Wanderer,” że papież jest „zasadą jedności biskupów i wszystkich wiernych”. W sytuacji rozdarcia Kościoła „Ojciec Święty musi zostać wezwany – z racji sprawowania swego urzędu – do położenia kresu temu rozdarciu” – tłumaczył hierarcha.

Amerykański duchowny mówił, że formalna korekta będzie polegała na udzieleniu odpowiedzi na pytania zawarte w „dubia,” zgodnie z klarownym nauczaniem Kościoła.

Autorzy „dubia” – z wyjątkiem kard. Meisnera, który zmarł na początku lipca, sami udzielą odpowiedzi „tak” lub „nie” na pięć pytań. Portal LifeSiteNews sugeruje, że zgodnie z opinią, jaka panuje wśród wielu duchownych odpowiedź na pierwsze pytanie brzmiałaby „nie”, a na pozostałe cztery: „tak.”

Kardynał Burke zaprotestował także przeciwko używaniu określenia „schizma” przez wiernych katolików sfrustrowanych kierownictwem papieża Franciszka. – Ludzie mówią de facto o schizmie. Jestem absolutnie przeciwny jakiejkolwiek formalnej schizmie. Schizma nigdy nie może być korygowana – stwierdził. Dodał, że „ludzie mogą żyć w schizmie, jeśli nauczanie Chrystusa zostanie porzucone. Jednak bardziej odpowiednim słowem byłoby to, którego używała Matka Boża w swoim orędziu w Fatimie: apostazja. Wewnątrz Kościoła może być apostazja i to w istocie się dzieje. W związku z apostazją Matka Boża nawiązała także do niepowodzenia pasterzy w doprowadzeniu Kościoła do jedności” – dodał.

Źródło: lifesitenews.com

AS

Za: PoloniaChristiana - pch24.pl (2017-08-18) | http://www.pch24.pl/jak-wygladalaby-formalna-korekta-nauczania-papieza--kardynal-burke-odpowiada,53873,i.html

Skip to content