Według informacji dziennika „Wall Street Journal” Pentagon i Departamentem Stanu opracowują plan, na mocy którego przekażą Ukrainie broń do walk prowadzonych z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.

Broń, którą Amerykanie zamierzają przekazać Ukrainie określana jest przez nich jako służąca do obrony, ale – w odróżnieniu od dotychczas oferowanej pomocy – służy ona do walki, w tym przeciwpancernej.

Plany Amerykanów zakrojone są na „przeciwdziałanie agresywnym poczynaniom Moskwy”, która ­- ich zdaniem – na wschodzie Ukrainy dostarcza separatystom ciężki sprzęt wojskowy i system naprowadzania rakietowych pocisków balistycznych. Z tego powodu wielu amerykańskich senatorów i kongresmenów już od 2014 roku zabiega o pomoc Ukraińcom.

Plany Pentagonu, mimo iż rzekomo są na ukończeniu, nie wejdą w życie do czasu uprawomocnienia ich przez podpis Donalda Trumpa. Prezydent USA nie jest jednak zaangażowany w sprawę, a jego stanowisko wobec tej koncepcji nie jest znane.

Mimo braku zaangażowania prezydenta Trumpa, z całą sprawą związane są osoby z jego gabinetu. Minister Obrony James Mattis miał osobiście zaakceptować koncepcję Departamentu Stanu.

Zdaniem ekspertów stosunki na linii Waszyngton-Moskwa są w najgorszym punkcie od zakończenia Zimnej Wojny. Wpływ na to miało niedawne ograniczenie składu osobowego misji dyplomatycznej USA na Kremlu) będące odpowiedzią Moskwy na sankcje nałożone na nią przez amerykański kongres.

Źródło: tvp.info
om