Aktualizacja strony została wstrzymana

Kreml: Podejrzewanie Assada o przeprowadzenie ataku chemicznego jest niedopuszczalne

Kreml odniósł się do informacji Białego Domu traktujących o tym, że syryjskie władze planują kolejny atak chemiczny na ludność cywilną.

Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow na konferencji prasowej stwierdzi, że nie wie, co jest podstawą takiego myślenia. „Kategorycznie sprzeciwiamy się sformułowaniu „kolejny atak” – zaznaczył.

„Źądania strony rosyjskiej o przeprowadzeniu bezstronnego międzynarodowego dochodzenia, wyjaśniającego poprzednią tragedię z użyciem broni chemicznej, nie zostały spełnione. W związku z tym, uważamy, że nie można przypisywać odpowiedzialności za te działania stronie syryjskiej” – dodał Pieskow. 

Zdaniem Kremla bez przeprowadzenia odpowiedniego śledztwa nie można oskarżać Baszara al-Assada. Pieskow zwraca uwagę, że taki punkt widzenia jest błędny biorąc pod uwagę  rezultat uregulowania konfliktu w Syrii.

„Uważamy za absolutnie niedopuszczalne używanie broni chemicznej” – dodał rzecznik Putina.

Na pytanie dziennikarzy, czy Kreml posiada jakiekolwiek informacje o planowany ataku Pieskow stwierdził: „Nie posiadamy żadnych informacji na temat potencjalnej groźby użycia broni chemicznej.” 

„Z pewnością istnieje prawdopodobieństwo powtórzenia podobnych prowokacji. Jednakże dokładnej informacji nie posiadamy” – zaznaczył. Pieskow zauważył, że jeżeli służby oraz ministerstwo obrony otrzymają jakieś sygnały, to podzielą się swoimi obawami.

 


 

Biały Dom: Władze Syrii planują kolejny atak chemiczny na cywilów

Rzecznik Białego Domu zapowiedział, że jeśli dojdzie do kolejnego „masowego mordu cywilów”, to jego cena będzie dla władz Syrii wysoka. Nie przedstawił jednak żadnych konkretnych dowodów.

W poniedziałek Biały Dom poinformował, że dysponuje nowo odkrytymi dowodami na to, że rząd prezydenta Syrii Baszara al-Asada może planować kolejny atak z użyciem broni chemicznej.

Rzecznik Białego Domu Sean Spicer, który lakonicznie przekazał informację nie sprecyzował, o jakie dowody chodzi. Powiedział jedynie, że wywiad wojskowy „dostrzegł potencjalne oznaki” wskazujące, iż władze Syrii przygotowują tego rodzaju atak. Mogący „najprawdopodobniej doprowadzić do masowego mordu cywilów, w tym niewinnych dzieci”.

– Jak stwierdzaliśmy wcześniej, Stany Zjednoczone są w Syrii po to, żeby wyeliminować ISIS. Jeśli jednak pan Assad przeprowadzi kolejny masowy mord z użyciem broni chemicznej, on i jego wojskowi zapłacą wysoką cenę – powiedział rzecznik Białego Domu.

Jak podaje agencja AP, administracja Donalda Trumpa nie konsultowała tego oświadczenia ze służbami wywiadowczymi USA. Kilku wysokich urzędników Departamentu Stanu, którzy zwykle uczestniczą w koordynowaniu takich komunikatów powiedziało, że są całkowicie zaskoczeni oświadczenie Spicera.

Jednocześnie, źródło spoza rządu, ale blisko powiązane z Białym Domem przekazało, że administracja amerykańska otrzymała informacje wywiadowcze, według których syryjskie władze coś przygotowują. Wedle tych danych, mieszają określone związki chemiczne celem możliwego ataku z użyciem sarinu. Miałoby to tego dojść na wschodzie lub południu kraju, w tych rejonach, gdzie siły rządowe nie odnotowują sukcesów.

Kresy.pl/rg.ru, foxnews.com

 


 

Za: Kresy.pl (27 czerwca 2017) | http://kresy.pl/wydarzenia/kreml-podejrzewanie-assada-o-przeprowadzenie-ataku-chemicznego-niedopuszczalne/

Skip to content