Aktualizacja strony została wstrzymana

Niemiecki kardynał: Jan Paweł II chciał poświęcić Rosję Matce Bożej, ale odradzili mu to doradcy

Dodano: 2017-05-17 10:56 am

Jeden z niemieckich duchownych potwierdził słowa słynnego egzorcysty, o. Gabriela Amortha, według których Jan Paweł II zamierzał poświęcić Rosję Matce Bożej, ale uległ naciskom swych watykańskich doradców obawiających się tego aktu. Według kardynała Paula Josefa Cordesa otoczenie papieża nalegało na niego bardzo zdecydowanie.

Matka Boża prosiła w Fatimie o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu przez papieża i biskupów z całego świata. Mimo tego poszczególni papieże nie dokonali tego aktu. Kardynał Cordes, który sakrę biskupią przyjął jeszcze za pontyfikatu Pawła VI, został przez Jana Pawła II mianowany przewodniczącym Papieskiej Rady „Cor Unum”. W setną rocznicę objawień w Fatimie kardynał gościł w Kazachstanie na Kongresie Maryjnym. Powiedział tam, że rozmawiał z papieżem Polakiem po tym, jak Ojciec Święty poświęcił Sercu Matki Bożej cały świat. Stało się to 25 marca 1984 roku.

Kardynał Cordes potwierdził, że Jan Paweł II zamierzał spełnić prośbę Matki Bożej w taki sposób, w jaki prosiła – a więc poświęcić Jej Niepokalanemu Sercu Rosję. Według niemieckiego kardynała papież uległ jednak watykańskim dyplomatom, którzy przekonali go – poprzez „silne naleganie” – by tego nie czynił, gdyż miało to wywołać ostre reperkusje polityczne. Według niemieckiego kardynała Jan Paweł II w czasie obiadu, który odbył się po uroczystości poświęcenia świata Matce Bożej, mówił jednak z radością, że niektórzy biskupi prawosławni zrobili krok naprzód i sami poświęcili w tych dniach Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi.

Słowa kardynała Cordesa zgadzają się z relacją ojca Gabriela Amortha, znanego egzorcysty, który zmarł we wrześniu ubiegłego roku. Kilka miesięcy przed śmiercią duchowny ten powiedział w rozmowie z dziennikarzem portalu „Life Site News”: „Jan Paweł II chciał poświęcić Rosję Niepokalanemu Sercu, ale jego otoczenie było temu bardzo przeciwne. Otoczenie papieża obawiało się reakcji Cerkwi Prawosławnej i w ten sposób udaremniono plany papieża”.

Według ojca Amortha poświęcenie Rosji, którego domagała się Matka Boża w Fatimie, nie zostało więc jeszcze dokonane, choć Jan Paweł II poświęcił Rosję „pośrednio”.  Ojciec Święty klęcząc przed figurą Matki Bożej dodał od siebie zdanie niezawarte w oficjalnej wersji tekstu zawierzenia, wspominając o „zwłaszcza o tych narodach, o których poświęcenie sama prosiłaś”.

Źródło: Life Site News

kra

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-05-17)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Informacja o tym, że Jan Paweł II „chciał poświęcić Rosję Matce Bożej”, ale jedyne co uczynił to – rzekomo – wypowiedział te słowa w swoich myślach, nie jest nowością. Co ciekawe, powtarzają ją nawet te grupy fatimskie (vide Radio Maryja jako najlepszy przykład, wraz z jakimiś Sekretariatami Fatimskimi…) ślepo zapatrzone w swojego idola, czyli JP2, które po dziś dzień uważają, że JP2 pomimo tego oczywistego zaniechania, jednak skutecznie i właściwie dokonał poświęcenia Rosji.

Wyobraźmy sobie np. sytuację konsekracji nowego kościoła, ze zgromadzonymi tłumami wiernych i księży, w czasie której biskup mający tenże kościół poświęcić, nie tylko nie odmawia publicznie stosownej modlitwy, ale nie czyni żadnych znaków i czynności niezbędnych przy konsekracji. Jednak po tym wszystkim, grupy sprzyjające biskupowi wmawiają sobie i innym, że przecież biskup „pomodlił się w duchu” i akt konsekracji został dokonany. Nonsens? Oczywiście, ale jakże łatwo akceptowalny przez tych, dla których logiczne argumenty nie mają żadnego znaczenia. Możemy również ekstrapolować swoje przykłady na, dajmy na to, chrzest czy bierzmowanie, i dojdziemy do kolejnych absurdów.

Tak więc w sprawie konsekracji Rosji nie ma większego znaczenia co JP2 wypowiedział w swoich myślach podczas swych modlitw, lecz to co świat mógł usłyszeć od Papieża. Bo taki był wymóg Matki Bożej – publiczna, wraz ze wszystkimi biskupami świata, konsekracja Rosji. Jan Paweł II miał wiele okazji aby to uczynić i żadnej – niestety, tak jak jego poprzednicy i następcy, do dzisiaj – nie wykorzystał. Co zresztą jest widoczne gołym okiem, gdyż Matka Boża obiecała, że na świecie zapanuje pokój. A jak jest, każdy widzi.

Nie przeszkadza to jednak „sekcie wojtyliańskiej”, jak niektórzy nazywają absolutnie ślepą na argumenty grupę, dalej nonsensownie prawić o skuteczności konsekracji Rosji przez „Wielkiego Papieża”. Kto zatem błądzi: czy Matka Boża nas oszukała, czy jednak kto inny?

 


 

Skip to content