Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: biskupi o nowej ustawie opieki medycznej

Biskupi amerykańscy, którzy od lat apelują o wprowadzenie w Stanach Zjednoczonych kompleksowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych, z uwagą przyjrzą się projektowi ustawy systemu ubezpieczeń zdrowotnych przedstawionemu 6 marca przez partię republikańską Kongresowi. Poinformowali o tym w liście do Izby Reprezentantów. Ustawa ma zastąpić obowiązujący obecnie kontrowersyjny system ubezpieczeń Obamacare, wprowadzony przez administrację Baracka Obamy Ustawą o Dostępności Opieki Medycznej (Affordable Health Care Act), przyjętą samymi tylko głosami demokratów w marcu 2010 r. Episkopat popierał jego ogólne założenia, jednak zdecydowanie sprzeciwiał się temu, że pozwalał on na finansowanie aborcji z funduszy federalnych. Biskupi krytykowali go również za to, że nie pozwalał, by korzystali z niego imigranci.

„Dyskusja na temat systemu ubezpieczeń zdrowotnych stała się napięta do tego stopnia, że niemożliwym wydaje się prowadzenie jej jako otwartego i owocnego dialogu” – napisali biskupi. Zaapelowali o nowego ducha współpracy na rzecz dobra wspólnego.

Wśród głównych postanowień projektu nowej ustawy jest możliwość skorzystania z ulg podatkowych dla osób, którym pracodawca nie zapewnia ubezpieczenia lub które pracują na podstawie umowy o dzieło czy kontraktów terminowych. Jest tam także krytykowana propozycja obcięcia środków federalnych na system ubezpieczeń medycznych Medicaid, z których korzystają osoby o najniższych dochodach. Zaproponowana ustawa zakazuje przekazywania funduszy federalnych na największą w Stanach Zjednoczonych sieć klinik aborcyjnych Planned Parenthood. W swoim projekcie republikanie  utrzymali m.in. zapis o tym, że firmy ubezpieczeniowe nie będą mogły odmawiać sprzedaży polis osobom chorym.

Amerykańscy biskupi wezwali ustawodawców, by podczas dyskusji kierowali się takimi wartościami moralnymi, jak szacunek dla życia, respektowanie prawa sumienia, a także, by nowy system ubezpieczeniowy był prawdziwie osiągalny dla wszystkich.

A. Pożywio, Chicago, USA/ rv

Za: Radio Watykańskie (16/03/2017)

KOMENTARZ BIBUŁY: Amerykańscy biskupi – jak zwykle w ciągu ostatnich 50 lat – stają po niewłaściwej stronie. W przypadku tzw. Obama Care, stanęli w całości po stronie Demokratów, którzy przygotowali i wprowadzili narzucając społeczeństwu bubel prawny, gospodarczy, finansowy i społeczny.

Oczywiście problem szeroko pojętego ubezpieczenia zdrowotnego jest bardzo złożony, lecz apele Biskupów o to, aby „nowy system ubezpieczeniowy był prawdziwie osiągalny dla wszystkich” jest typowo propagandowym i życzeniowym myśleniem. Jak bowiem rozwiązać problem powszechnego dostępu do tzw. opieki zdrowotnej, gdy mamy do czynienia ze splotem nierozwiązalnych kleszczy:

  • monopolistycznymi praktykami koncernów farmaceutycznych;
  • pseudo-konkurencją firm ubezpieczeniowych (w praktyce mogących zażądać dowolną składkę);
  • zupełną degrengoladą części społeczeństwa, których trzeba utrzymywać z pokolenia na pokolenie (nie chcących pracować bądź zupełnie niezdolnych  do jakiejkolwiek pracy, lecz żądających wszystkiego pewnych mniejszości);
  • praktyk lobby lekarskiego (np. niedopuszczających do zwiększenia liczby miejsc w uczelniach medycznych, aby utrzymywać limitowaną liczbę lekarzy);
  • astronomicznych kosztów wykształcenia lekarzy (bo uczelnie są świetnie prosperującymi biznesami, a nie prawdziwie naukowymi jednostkami mającymi kształcić etycznych, mądrych i wszechstronnie uformowanych doktorów);
  • talmudyczne prawo umożliwiające między innymi orzekanie horrendalnych odszkodowań, co wiąże się z koniecznością utrzymywania przez lekarzy kosztownych tzw. malpractice insurance,
  • itd, itp.

No i last but not least, jak zaradzić zjawisku, zresztą powszechnemu w każdym kraju świata, kumulującemu się w pytaniu: jak sprostać oczekiwaniom chorego, że otrzyma on najlepszą opiekę i leczenie za jak najniższą cenę, albo w ogóle nic nie płacąc?

Wobec tego wszystkiego można krzyczeć aby „nowy system ubezpieczeniowy był prawdziwie osiągalny dla wszystkich„, tylko… Tylko kto za to wszystko ma zapłacić?? Tego biskupów amerykańskich już nie interesuje.


 

Skip to content