Aktualizacja strony została wstrzymana

Atak lewaków za sprzeciw wobec antykoncepcji hormonalnej. Kobiety bronią „lekarzy sumienia”

Personel przychodni dla kobiet i dzieci „Babka Medica” stał się celem ataków środowisk lewicowo-feministycznych za to, że część pracujących tam ginekologów nie chce przepisywać pacjentkom antykoncepcji hormonalnej. W obronie lekarzy sumienia stanęły kobiety.

Pod listem otwartym w obronie lekarzy korzystających z klauzuli sumienia podpisało się już ok. 20 tys. osób. Ginekolodzy zostali zaatakowani za to, że nie chcą przepisywać pacjentkom antykoncepcji hormonalnej. W klinice jest tylko kilku takich lekarzy, stąd też informacja o ich decyzji była ważna dla pacjentek pragnących korzystać z porad medyków kierujących się sumieniem.

To jednak stało się przyczynkiem do wściekłego ataku środowisk lewicowych i feministycznych na lekarzy. Ton nadawał portal naTemat.pl w tekście „Na dwoje Babka leczyła. Gdy gabinet lekarski zmienia się w duszpasterski, kobiety są w niebezpieczeństwie”. „Skandal i totalny zaścianek. Jak wam nie wstyd tak traktować kobiety! – znana przychodnia naraziła się pacjentkom” – grzmiał bratni Mamadu.pl.

Informacja o tym, którzy lekarze odmawiają przepisywania środków antykoncepcyjnych, nie jest żadną tajemnicą – jest dostępna dla każdego, a pacjentki mogą zdecydować, czy chcą skorzystać z usług takiego lekarza. Najwyraźniej dla lewicy to nie ma znaczenia – oceniła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk z CitizenGo, za pośrednictwem której wystosowano listo otwarty z poparciem dla lekarzy sumienia.

Jak oceniła, widać wyraźnie, że lewicy nie chodzi o wolność, bo jeśli by tak było, nic nie stałoby na przeszkodzie, by w stolicy funkcjonowała placówka, z której usług z czystym sumieniem mogliby korzystać pacjenci, dla których ważne są wartości chrześcijańskie. Szczególnie, że klinik i lekarzy, którzy przepisują antykoncepcję hormonalną nie brakuje. Zatem widać, że nie o dostępność tu chodzi, ale o zwalczenie konkretnego światopoglądu.

Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”

MA

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-02-17)

 


 

Jak naprawdę działa pigułka „dzień po”? Ekspert nie pozostawił złudzeń

EllaOne, czyli pigułka „dzień po”, to związek silnie toksyczny. W jednorazowej dawce 30 mg powinien być zakwalifikowany, jako trucizna. Jej zażywanie, w skrajnych przypadkach, może prowadzić do śmierci – przypominamy fragmenty stanowiska Izabelli Stępkowskiej, doktor nauk medycznych i farmaceutycznych.

EllaOne, czyli octan uliprystalu w jednorazowej dawce 30 mg to preparat, który z całą pewnością nie jest lekiem i nie może być tak nazywany. Fakt, że środek ten już w 2002 r. został zarejestrowany w Polsce, jako produkt leczniczy jest niezrozumiały – stawia pod znakiem zapytania niezależność i wiarygodność Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych; skłania także do zastanowienia nad jakością działania i celowością istnienia Nadzoru Farmaceutycznego w Polsce.

Produkt EllaOne to środek wczesnoporonny, gdyż uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka (embriona) i rozwój zapłodnionej komórki jajowej w błonie macicy oraz powoduje jej wydalenie z organizmu kobiety.

Octan uliprystalu jest związkiem silnie toksycznym dla kobiety, nawet w małej dawce 5 mg. W jednorazowej dawce 30 mg związek ten powinien być zakwalifikowany jako trucizna. Uliprystal jest miedzy innymi induktorem apoptozy komórek, czyli uruchamia mechanizmy wewnątrzkomórkowe prowadzące do śmierci różnorodnych rozwijających się i mnożących w organizmie komórek. Utrzymuje się we krwi długo (ponad 30 h), a jeszcze dłużej toksyczne działanie uliprystalu wykazują tworzące się w ustroju jego aktywne metabolity. Uliprystal wywołuje między innymi: patologiczne krwawienia z macicy, torbiele jajników, bóle miednicowe, bóle brzucha, bóle mięśniowo-stawowe. Silnie zaburza cykl miesięczny kobiety, hamuje owulację. Powoduje osłabienie, zmęczenie, uszkadza wątrobę, zwiększa zawartość cholesterolu i trójglicerydów we krwi. Omawiany produkt wywołuje krwawienia z nosa, zawroty głowy, przekrwienie oczu, światłowstręt.

Stosowanie uliprystalu – podobnie jak wszystkich farmakologicznych środków antykoncepcyjnych – wiąże się również z poważnym i wysokim ryzykiem wystąpienia udaru mózgu u osoby przyjmującej. Dodatkowo preparat EllaOne niszczy odporność ustroju, jest przyczyną zapaleń pochwy, zapaleń nosogardzieli, grypy, zapalenia dróg moczowych, zmian skórnych, świądu; bólu pochwy i sromu. Te wymienione przeze mnie zaburzenia, to niestety jeszcze nie wszystkie smutne konsekwencje stosowania produktu EllaOne.

Preparat EllaOne, zgodnie z obowiązującymi w farmacji zasadami, powinien być zakwalifikowany do grupy substancji trujących – oznaczonych w farmacji jako VENENA (trucizny), a jego obrót i dyspensowanie ściśle nadzorowane.

Zapis pełnej wypowiedzi dla PCh24.pl jest dostępny tutaj.

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-02-17)

 


 

Skip to content