Aktualizacja strony została wstrzymana

Korwin-Mikke świętszy od papieża. Lider partii Wolność atakuje Franciszka. Jest odpowiedź Episkopatu

W ostatnich dniach „obrońcy demokracji” dokonują samozaorania, ale ich śladem podąża lider partii „Wolność” Janusz Korwin-Mikke, który postanowił zabrać głos na temat papieża Franciszka, którego nazwał „wcieleniem Lucyfera”. I chociaż niektórzy ten wpis Mikkego na Facebooku potraktowali jako żart, to bynajmniej żartem on nie był. Korwin-Mikke na swoim blogu (na stronie korwin-mikke.pl) szczegółowo uzasadnił dlaczego uważa Franciszka za Lucyfera. Przy czym wydaje się, że kto jak kto, ale Janusz Korwin-Mikke to ostatnia osoba która ma prawo do krytyki papieża z pozycji wiary, ponieważ jego życie świadczy o tym, że jest to zwyczajnie człowiek zepsuty, który szczególnie umiłował sobie łamanie 6. przykazania, czym sam zresztą chełpił się w różnych wywiadach chwaląc się, że w swoim życiu miał 200 kochanek. Czyli swoim zachowaniem postępuje zgodnie ze wskazówkami Lucyfera właśnie i którego widzi nawet na tronie Piotrowym, tylko nie w swoim własnym życiu.

Korwin-Mikke świętszy od papieża . Lider partii Wolność atakuje Franciszka . Jest odpowiedź Episkopatu

We wpisie na Facebooku Janusz Korwin-Mikke napisał kilka dni temu:

-Zawsze mówiłem, że w głowach ludzi postępowych siedzi Belzebub (…). Tak przy okazji: nie oglądam telewizji, a wczoraj po raz pierwszy obejrzałem w Sieci przez dłuższą chwilę JŚw.Franciszka I Moim zdaniem to wcielenie Lucyfera; ten wzrok! Czasem ciarki przechodzą. Zawsze bałem się oo.Jezuitów… Warto spytać dzięki jakim piekielnym sztuczkom usunął On z Tronu JŚw.Benedykta XVI?!?

Swoje myśli rozwinął na swoim blogu w tekście „Lucyfer, Bergoglio, a sprawa polska”, gdzie napisał m.in.:
(…) Tak nawiasem: słowo „idiota” jest obraźliwe – natomiast porównanie JŚw.Franciszka I do Księcia Piekieł jest dla Niego zaszczytem. Lucyfer to (w chrześcijaństwie – ale nie tylko) postać wysoce inteligentna, która spełnia ważną rolę w planie Boga. O Lucyferze będzie ludzkość pamiętać, gdy o ks.Jerzym Marianie Bergoglio dawno zapomną. Choć w Jego planie jest zapewne zostanie ostatnim papieżem – na co wskazuje ostentacyjna rezygnacja z liczebnika I przy imieniu… (…)

Do wpisu na Facebooku europosła Mikkego odniósł się nawet Episkopat na którego stronie internetowej pojawił się komunikat:
Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi pan Janusz Korwin-Mikke umieścił wpis na Facebooku, który obraża Ojca Świętego Franciszka, a przez to uczucia religijne katolików, ponieważ papież jest dla nas następcą św. Piotra.
Każdy człowiek ma prawo do dobrego imienia o czym czytamy m.in. w Kodeksie Prawa Kanonicznego, kanon 220: „Nikomu nie wolno bezprawnie naruszać dobrego imienia, które ktoś posiada”. W tym kontekście nie można zapomnieć, iż hejt jest przeciw podstawowej zasadzie życia chrześcijańskiego, jaką jest przykazanie miłości Boga i bliźniego oraz przeciw zasadzie przyzwoitości w polityce.
Wspominając wizytę papieską w 2016 r. w Polsce oraz Światowe Dni Młodzieży z Papieżem, tym bardziej zechciejmy otoczyć modlitwą Ojca Świętego Franciszka.

Pod tym komunikatem podpisał się Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-Andrianik. Korwin-Mikke nie omieszkał i tego skomentować na Facebooku:
(…) Jest rzeczą niespotykaną, że Episkopat wypowiada się w/s wpisu na FB – i czuję się zaszczycony, że EP tak uważnie śledzi moje wypowiedzi. A prawda jest taka, że Episkopat się w panice „odcina”, ponieważ… wielka część, o ile nie większość, PT polskich biskupów sądzi podobnie. To nie jest żaden „hejt” – to opinia. (…)

I Korwin-Mikke pokusił się pouczyć ks. dra Pawła Rytel-Adrianika:
Na koniec zwracam uwagę ks.Pawłowi, że Chrystus powiedział wyraźnie: „Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem – jeden bowiem jest Ojciec wasz, ten w Niebie” (Mt. 23;9)

To może zacytujmy Januszowi Korwin-Mikkemu, mistrzowi krajowemu w brydżu, dalszy fragment tego co powiedział Chrystus: „Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus” (Mt. 23;10).

Mistrz krajowy sam już dawno o tym nie pamięta kto jest prawdziwym Mistrzem, dlatego publicznie chełpi się swoimi grzechami, kiedy mówi, że miał 200 kochanek, kiedy mówi w wywiadach, że wszystkie jego dzieci były nieślubne, kiedy porzuca swoją małżonkę, której obiecywał wierność przed Bogiem i bierze sobie „nowszy model” i zawiera z nią związek w duchu liberalnym, a może raczej w duchu herezji Lutra, który uznał małżeństwo jako jedynie umowę prawa cywilnego, a tę jak wiadomo, w każdej chwili można sobie rozwiązać… I taki facet nazywa papieża wcieleniem Lucyfera…

Za: Dziennik narodowy (8 stycznia 2017)

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Krzysztof Kałębasiak
Modernisci najpierw zepsuli Kościół, a teraz się obrażają. A Mikke miał szansę milczeć. Wszyscy jesteśmy grzesznikami.

Max Grzymek · Uniwersytet Śląski w Katowicach
Z Lucyferem to przesada, natomiast poczynania głowy kościoła są jednoznacznie szkodliwe, niewątpliwie jest on komunistą i nie wiemy jakie siły za nim stoją.

Michał Janik · Uniwersytet Warszawski
Korwin jaki jest wiadomo, ale nie oznacza to, że nie ma w tym co mówi prawdy. Jak to pisał bodaj jeden ze średniowiecznych kronikarzy „czysta woda może płynąć nawet przez gardło zdechłego psa”.

Skip to content