Aktualizacja strony została wstrzymana

Co drugi student w Polsce będzie cudzoziemcem? To efekt promowania obcokrajowców

Trzykrotnie wyższe dotacje na naukę cudzoziemca, który w Polsce przejdzie pełny cykl kształcenia, to łakomy kąsek dla uczelni wyższych. Efekt? Za kilka lat ponad połowę studentów wyższych uczelni w Polsce mogą stanowić obcokrajowcy – ostrzegają eksperci.

Nowy algorytm finansowania szkół wyższych wejdzie w życie 1 stycznia 2017 roku. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, zgodnie z zaproponowanymi rozwiązaniami, uczelnie dostaną trzykrotnie wyższą dotację na naukę cudzoziemca, który przyjedzie nad Wisłę na cały, pięcioletni cykl kształcenia, niż na Polaka. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego resort, że takie regulacje mają „premiować placówki, które swoją ofertę dydaktyczną i prestiżem przyciągną chętnych z zagranicy”.

Do takiego rozwiązania sceptycznie podchodzą eksperci. Ich zdaniem jest to niezrozumiałe premiowanie placówek, które już teraz z kształcenia cudzoziemców zrobiły niezły biznes. Więcej pieniędzy na naukę obcokrajowców będzie też premiować słabe ośrodki akademickie.

Jak zauważa „DGP” wyższe dotowanie nauki cudzoziemców to niejedyne tego typu rozwiązanie. Ministerstwo pracuje bowiem nad projektem ustawy o Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej, która będzie odpowiedzialna za umiędzynarodowienie szkolnictwa wyższego.

Źródło: rmf24.pl

MA

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-12-22)

 


 

Rzeczpospolita: Obcokrajowiec na uczelni bardziej opłacalny

Jak pisze dziennik „Rzeczpospolita”, szkołom wyższym przyjmowanie zagranicznych studentów przyniesie większe wpływy niż przyjmowanie Polaków. W ubiegłym roku akademickim, spośród 57 tys. studiujących w Polsce obcokrajowców, aż 60 proc. stanowili Ukraińcy.

Od nowego roku zmienia się sposób naliczania dotacji dla szkół wyższych, zgodnie z nowelizacją rozporządzenia w sprawie sposobu podziału dotacji z budżetu państwa dla uczelni. Otóż w tzw. składniku umiędzynarodowienia student i doktorant niebędący polskim obywatelem, a odbywający pełen cykl kształcenia w Polsce, będzie się liczył potrójnie. Zmiana ta ma zachęcić polskie uczelnie do promocji na arenie międzynarodowej, a także do wprowadzania nowych, obcojęzycznych programów kształcenia.

Gazeta zaznacza, że zmian w algorytmie nie należy rozumieć w ten sposób, że na zagranicznego studenta dotacja będzie trzy razy wyższa niż na studenta polskiego. Przytacza wyliczenia prof. Jana Cieślińskiego z Wydziału Fizyki Uniwersytetu w Białymstoku, według których student zagraniczny przyjeżdżający na pełny cykl kształcenia w uczelni akademickiej (niezależnie od kierunku studiów) przyniesie uczelni dotację w wysokości ok. 13 tys. zł. Z kolei student krajowy nauk prawnych, społecznych lub pedagogicznych wygeneruje około 2,7 zł [tak podano na stronach internetowych Rzeczpospolitej – przyp. red.].

Studenci zagraniczni opłacają czesne, a jeżeli studiują na zasadach obowiązujących obywateli polskich, np. posiadając Karty Polaka, to są uwzględniani w algorytmie w ramach składnika studencko-doktoranckiego. W obu przypadkach uczelnie otrzymują środki na ich pobyt. Jeszcze w ubiegłym roku akademickim studenci spoza UE płacili 2 tys. euro za rok – ponadto z góry za cały okres nauki. Teraz wystarczy opłacić jeden semestr, zaś wysokość czesnego określa rektor uczelni, które jednak nie może być niższe niż planowany koszt kształcenia. Istnieje możliwość, że w kolejnym roku akademickim rektorzy ponownie zdecydują się obniżyć opłaty, chcąc w ten sposób przyciągnąć więcej zagranicznych studentów. – To dla uczelni czysty zysk – pisze „Rz”.

Przeczytaj:

  • Imigranci zaczynają w Polsce studia i uciekają na Zachód
  • W ubiegłym roku akademickim w Polsce studiowało 57,1 tys. obcokrajowców (dwa lata wcześniej niespełna 40 tys.) – najczęściej z Ukrainy (30,6 tys). Na drugim miejscu za Ukraińcami zaleźli się Białorusini (4,6 tys.). Średnio zagraniczni studenci stanowią 4 proc. uczestników zajęć.

Rp.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (28 grudnia 2016)

 


 

Polska będzie dopłacać do studiów cudzoziemców 30 tys., a do studiów Polaków 10 tys. zł

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego stwierdziło, że ma to „premiować placówki, które swoją ofertę dydaktyczną i prestiżem przyciągną chętnych z zagranicy”.

Uczelnie będą dostawać trzykrotnie więcej pieniędzy na naukę cudzoziemca, który przyjedzie studiować do Polski na cały, pięcioletni cykl kształcenia niż Polaka. Jak stwierdził Dziennik Gazeta Prawna: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapłaci zań trzykrotnie więcej, czyli np. 30 tys. zamiast 10 tys. rocznie.

Eksperci a także same uczelnie sceptycznie oceniają pomysł ministerstwa. W opinii części z nich jest to niezrozumiałe premiowanie takich ośrodków, które z uczenia obcokrajowców robią już teraz niezły inteses. Z drugiej strony zauważają, że zwiększenie dotacji na naukę obcokrajowców będzie premiować słabsze ośrodki akademickie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Wyższe dotacje nie jest jedynym pomysłem mającym zachęcić polskie uczelnie do przyjmowania cudzoziemców. MNiSW chce wprowadzić w życie ustawę o Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej (NAWA), która ma być odpowiedzialna za umiędzynarodowienie szkolnictwa wyższego.

kresy.pl / tvp.info

Za: Kresy.pl (23 grudnia 2016)

 


 

Skip to content