Aktualizacja strony została wstrzymana

Marian Piłka: PiS odrzucając projekt ustawy o ochronie życia stracił rację swego istnienia

Jest rycerskim obowiązkiem bronić najsłabszych i bezbronnych. Dziś najbardziej bezbronną grupą są dzieci nienarodzone. I to ich zdradził PIS w imię utrzymania w przyszłości własnych mandatów poselskich. To obrzydliwe i tchórzliwe zachowanie jest niegodne przyzwoitych ludzi – uważa Marian Piłka.

Zdaniem polityka Prawicy Rzeczpospolitej „PIS odrzucając projekt ustawy o ochronie życia stracił rację swego istnienia. Stał się partią niepotrzebną”.

„Posłowie, którzy zagłosowali za partyjną dyrektywą, udowodnili, że najważniejszym celem ich obecności w parlamencie nie jest dobro wspólne naszego narodu, a obrona własnych możliwości wyborczych. To partia, nie interesu narodowego, a interesu partyjnego, budowanego nawet za cenę życia dzieci nienarodzonych” – czytamy w komentarzu Mariana Piłki.

W opinii byłego posła, którego drogi z Jarosławem Kaczyński rozeszły się w 2007 roku właśnie na tle sporu o ochronę życia poczętego podkreśla, iż „jest rycerskim obowiązkiem bronić najsłabszych i bezbronnych. Dziś najbardziej bezbronną grupą są dzieci nienarodzone. I to ich zdradził PIS w imię utrzymania w przyszłości własnych mandatów poselskich. To obrzydliwe i tchórzliwe zachowanie jest niegodne przyzwoitych ludzi. Głosując za odrzuceniem projektu broniącego życia, stał się partią tchórzliwych i bezmyślnych obrońców systemu zezwalającego na mordowanie niewinnych dzieci”.

luk

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-10-07)

 


 

Antoni Macierewicz: „Stop Aborcji” nie miała szans w Sejmie. Przez prowokację frontu nienawistników

W zaskakujących słowach o „prowokacji” szykowanej na PiS przez „front nienawistników” minister Antoni Macierewicz wyjaśniał dlaczego posłowie jego partii odrzucili obywatelski projekt „Stop Aborcji”. Jego zdaniem „szansa na rzeczywiste przejście ustawy w Sejmie o całkowitej ochronie życia dziś była żadna”. Tak jakby deklarujące przywiązanie do wartości chrześcijańskich PiS nie miało w parlamencie większości głosów.

Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej w felietonie „Głos Polski” wyemitowanym na antenie Radia Maryja i Telewizji Trwam wyjaśnił dlaczego PiS nie poparło obywatelskiego projektu wprowadzającego pełną ochronę życia. Już wcześniej minister, wpisując się w narrację PiS, na antenie TVP mówił, że projekt „Stop Aborcji” nie był partyjnym, a obywatelskim projektem, a PiS nigdy nie wyrażało poparcia dla zapisu dotyczącego tzw. karalności kobiet.

Tym razem minister mówił o wielkiej prowokacji przygotowanej na PiS przez front nienawistników i przeciwników Polski oraz wielkiej misji PiS „dla której kształt państwa i narodu jest fundowany na katolickiej nauce społecznej.”

– Front nienawistników taką prowokację chciał właśnie przygotować. I w taką prowokację schwytać PiS. Nie ma cienia wątpliwości, że dla olbrzymiej części, myślę że dla wszystkich posłów PiS jest najważniejszą, jedną z najważniejszych ich misji politycznej. Tej misji dla której kształt państwa i narodu jest fundowany na katolickiej nauce społecznej – mówił minister Macierewicz.

Szef MON stwierdził przy tym, że szansa na rzeczywiste przejście ustawy w Sejmie o całkowitej ochronie życia dziś była żadna.

– Ale nie o deklamacje chodzi, tylko o skuteczne działanie. Bo przecież wszyscy którzy przeżyli świadomie ostatnie kilka dni mają pełne rozeznanie, że udało się przeciwnikom Polski rozniecenie takiej fali absurdalnej i zupełnie niepatrzącej na rzeczywistość nienawiści do PiS, do obrońców życia, niestety w jakimś wymiarze do Kościoła w ogóle, że szansa na rzeczywiste przejście ustawy w Sejmie o całkowitej ochronie życia dziś była żadna – mówił Macierewicz.

– Gdyby dziś ją przegłosowano, to jedyne co mielibyśmy zagwarantowane to przedłużenie na dni, tygodnie i miesiące narastającego seansu nienawiści do polskości. (…) Z drugiej strony mamy świadomość tego, że spadnie na nas oczywiste stwierdzenie: tyle mówiliście o ochronie życia, a teraz głosujecie przeciw ustawie, która jest dobra w założeniach? Otóż czasem bywa tak, że dla osiągnięcia dobra trzeba się na chwilę zatrzymać – dodał szef MON.

Jeśli minister Macierewicz miał tu na myśli Czarny Protest i karczemne awantury jakie podczas „procedowania” projektu „Stop Aborcji” urządzali w Sejmie posłowie PO i Nowoczesnej, to taka ocena może zaskakiwać. Niemniej gorąco w parlamencie było już nie raz, a niekończące się awantury polityczne toczące się wokół Trybunału Konstytucyjnego jakoś nie przestraszyły partii rządzącej, która od miesięcy nie jest w stanie zakończyć sporu.

Należałoby tu przypomnieć marsze KOD-u, na których tylko w stolicy – wedle różnych szacunków gromadziło się 60-100 tys. ludzi, a których PiS nie powinien mieć problemu zakwalifikować do grona nienawistników i przeciwników Polski. Czy PiS ustąpił? Nie! Partia Jarosława Kaczyńskiego wycofała się za to po Czarnych Protestach, które w sumie – w około 150 miejscowościach – zgromadziły niespełna 100 tys. osób.

W tej sytuacji nie sposób przyjąć tłumaczenie, że rzeczywista szansa na przyjęcie obywatelskiej ustawy (biorąc pod uwagę niepokoje społeczne) była żadna. Bo przecież ministrowi nie mogło chodzić o siłę głosów PiS w parlamencie.

Źródło: TV Trwam, wpolityce.pl

MA

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-10-07)

 


 

PiS w akcji: Rano odrzuca projekt chroniący życie. Wieczorem powołuje zespół do spraw wsparcia rodzin

Premier Beata Szydło poinformowała na portalu Twitter o powołaniu przez nią zespołu do spraw opracowania Rządowego Programu wsparcia dla rodzin „Za życiem”. Program ma pełnić rolę wsparcia dla matek i rodzin, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Zadaniem programu ma być także wsparcie rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne. Pierwsza deklaracja powołania międzyresortowego zespołu padła kilka chwil po odrzuceniu przez Sejm projektu inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji”.

Ostatnie dni dla rządu Prawa i Sprawiedliwości to seria dziwnych i niezrozumiałych zachowań. Po wielu przedwyborczych zobowiązaniach, a także deklaracjach samego Jarosława Kaczyńskiego oraz Beaty Szydło, obrońcy życia w Polsce mogli liczyć na długo oczekiwaną zmianę polskiego prawa, które pozwoliłoby lepiej chronić życie każdego nienarodzonego dziecka. Niestety, tym razem sprawdziło się stare przysłowie mówiące, że „dobrymi chęciami wybrukowana jest droga do piekła”. Parlamentarzyści (w tym w zdecydowanej większości posłowie PiS) odrzucili w całości projekt inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji”. Jednocześnie premier Szydło przedstawiła trzy nowe zobowiązania programowe, które mają wesprzeć polskie rodziny. Niestety w nowych deklaracjach nie znalazło się póki co miejsce na opracowanie nowego projektu, który choć w pewnym stopniu ograniczałby obecnie obowiązującą ustawę aborcyjną.

Kilka godzin później Beata Szydło za pośrednictwem portalu Twitter, oficjalnie poinformowała o powołaniu Międzyresortowego Zespołu do spraw opracowania Rządowego Programu wsparcia dla rodzin „Za życiem”. Program ma zostać poświęcony polskim rodzinom oraz matkom, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Na szczególne wsparcie będą mogły liczyć rodziny wychowujące niepełnosprawne dzieci, a także kobiety, które pomimo podejrzeć o chorobę dziecka, zdecydują się donosić ciążę.

– Do końca roku przygotujemy program, który zostanie przedstawiony Wysokiej Izbie, wsparcia dla rodzin i dla matek, które zdecydują się na urodzenie i wychowanie dzieci z tzw. trudnych ciąż, program wsparcia dla rodzin, które wychowują dzieci niepełnosprawne, program wsparcia dla kobiet, które zdecydują się donosić ciążę i urodzić dziecko nawet w najtrudniejszych dla siebie sytuacjach, zarówno jeśli chodzi o wszystkie kwestie związane z opieką zdrowotną, opieką prenatalną, jak i później, w opiece nad urodzonym dzieckiem – mówiła premier Beata Szydło kilka chwil po odrzuceniu projektu „Stop Aborcji”.

Premier Beata Szydło zapowiedziała również, że rząd przeprowadzi kompleksową i szeroko zakrojoną kampanię informacyjną wspierającą ochronę życia.

Źródło: tvp.info, PCh24.pl

POz

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-10-07)

 


 

Skip to content