Aktualizacja strony została wstrzymana

Kardynał O’Malley: „nie wolno tolerować negowania Holokaustu”

Podczas uroczystości ku czci „ofiar Holokaustu”, przemawiał specjalny gość: kardynał Sean O’Malley, który „przypomniał o konieczności pamięci o Holokauście”.

„Nie podlega żadnej dyskusji to, że nie wolno tolerować negowania oraz pomniejszania tej straszliwej zbrodni [Holokaustu] – jest to całkowicie nie do zaakceptowania.” – wołał kard. O’Malley. „O tym rozdziale naszej historii nigdy nie wolno zapomnieć.”

Środowiska żydowskie w Bostonie podziękowały kardynałowi za „szybką reakcję” w czasie kontrowersji wokół wypowiedzi biskupa Richarda Williamsona, „którego ekskomunika została cofnięta w styczniu, pomimo jego wiary w to, że Holokaust nigdy nie miał miejsca.” – stwierdzają środowiska żydowskie, którego przedstawiciel, Israel Arbeiter, wypowiadający się jako „ocalały z Holokaustu” powiedział, że „Spodziewaliśmy się od papieża bardziej zdecydowanego działania, ale kooperacja z kardynałem bostońskim jest bardzo, bardzo dobra.”

W kwietniu br. kard. O’Malley przeprowadził rozmowy z izraelskim ambasadorem przy ONZ. Rozmawiano na temat „stosunków katolicko-żydowskich w odniesieniu do decyzji papieża cofającej ekskomunikę biskupa Richarda Williamsona.”

Kilka tygodni temu przedstawiciele środowisk żydowskich oraz hierarchowie katoliccy, w tym kardynał O’Malley wzięli udział w ceremonii ponownego odsłonięcia (po zmianie lokalizacji), wielkiej menory Yom Hashoah, postawionej w nowym centrum pastoralnym Archidiecezji Boston.

Biskup Richard Williamson z Bractwa św. Piusa X stał się obiektem nagonki żydowskich i filosemickich grup po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku w udzielonym szwedzkiej telewizji wywiadzie wyraził opinię o wykorzystaniu komór gazowych w niemieckich obozach koncentracyjnych, oraz nie zgodził się z oficjalną liczbą „6 milionów” ofiar żydowskich uważając ją za wielokrotnie zawyżoną. Opinia ta, dotycząca stricte historycznej kwestii, której dyskusja publiczna jest zabroniona pod karą wieloletnich wyroków więzienia, wykorzystana została do ataków na Kościół katolicki, Bractwo, a szczególnie bp. Williamsona. Środowiska żydowskie nieustannie próbują imputować biskupowi Willimason jakoby wypowiedział się on, iż „Holokaust nigdy nie miał miejsca”, podczas gdy wyraził on jedynie swoją opinię co do liczby ofiar oraz przyczyn ich śmierci. Te czysto historyczne kwestie powinny podlegać takim samym kryteriom badań naukowych jak każde inne, jednak w obecnym klimacie społeczno-prawnym nie jest dozwolona żadna rzetelna ich analiza.

Według historyków i badaczy nieoficjalnego nurtu, liczba „6 milionów ofiar żydowskich” nie ma żadnego pokrycia w faktach, jest natomiast symboliczną reprezentacją cierpienia Żydów. Po raz pierwszy liczba „6 milionów ofiar żydowskich” pojawiła się już w 1919 roku, gdy mowa była (np. na łamach żydowskiego dziennika The New York Times)  o liczbie ofiar żydowskich podczas I wojny światowej, a potem systematycznie powtarzana była w  latach 1930., 40. i późniejszych.  Oprócz kwestionowania tej liczby, historycy nieoficjalnego nurtu twierdzą również, że tak samo kontrowersyjne jest zagadnienie ludobójczego wykorzystania komór gazowych w niemieckich obozach koncentracyjnych, co do których brakuje merytorycznych, naukowych podstaw, które zastępowane są najczęściej niewiarygodnymi zeznaniami świadków oraz naciąganymi interpretacjami dokumentów.

 

ZOB. RÓWNIEŻ:

 

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: NECN | http://www.necn.com/Boston/New-England/2009/04/26/Cardinal-OMalley-speaks-at/1240784705.html

Skip to content