Aktualizacja strony została wstrzymana

Aspekt prawny ataku na rosyjskich sportowców

Piszę to w porozumieniu z prawnikiem.

Po decyzji MKOl widziałem w telewizorniach pochlipujących z żalu dziennikarzy. Zawsze mnie śmieszy, gdy słyszę te brednie, że niby UE, NATO itp. to takie organizacje, które przede wszystkim chronią ZASADY.

No to przypatrzmy się kilku tym zasadom wypracowanym przez pokolenia na tzw. „cywilizowanym Zachodzie”.

1.  Prawo do sądu.

Zasada ta wskazuje, że każdy obywatel – także sportowiec – ma prawo do NIEZALEŹNEGO i NIEZAWISŁEGO sądu.

Czy w sprawie Międzynarodowej organizacji Antydopingowej (WADA) i jej „raportu” możemy mówić o wypełnieniu takiego warunku?
Jest to pytanie retoryczne. Prawo do sądu oznacza bowiem prawo do sądowej kontroli nad zbieraniem, klasyfikacją i przeprowadzaniem dowodów, oznacza również ich sądową weryfikację z prawem do ustosunkowania się i zgłoszenia kontr-dowodów.

Niczego takiego w sprawie nie było.

2. Domniemanie niewinności.

Zasada ta oznacza, że każdy obywatel, dopóki nie udowodni mu się zgodnie z prawem przed sądem i prawomocnie winy, jest traktowany jako NIEWINNY.

Czy w tej sprawie mieliśmy do czynienia z „domniemaniem niewinności” czy raczej z „domniemaniem winy”?
Z decyzji MKOl wynika, że rosyjscy sportowcy będą mogli uczestniczyć w IO pod warunkiem poddania ich szczegółowej kontroli antydopingowej (być może nawet „uprzedniej”).
Nie mam nic przeciwko takim kontrolom, zazwyczaj do tej pory rosyjscy sportowcy byli „łapani” w wewnętrznych kontrolach i niedopuszczani do zawodów, ale… zasada ta winna obowiązywać WSZYSTKICH sportowców, a nie tylko rosyjskich.

Czy to oznacza, że pozostali w Rio będą mogli liczyć na „taryfę ulgową”?

3) Zasada niedyskryminacji.

Oznacza ona, że że każdy bez względu na kolor skóry, wyznanie, narodowość będzie traktowany identycznie.
Już wyżej zasygnalizowałem tą nierówność, ale idźmy dalej.
Jak słyszę do zawodów mają być niedopuszczani zawodnicy, którzy w przeszłości mieli jakiekolwiek problemy z dopingiem.
I znowu czy dotyczy to tylko sportowców rosyjskich, czy objęci tą zasadą zostaną np. sprinterzy z USA i Jamajki?

Coś mi się wydaje, że wobec innych MKOl nie zamierza wyciągać ŹADNYCH wniosków dyscyplinarnych i bez problemu dopuści ich do zawodów (spróbowałby nie…).

4) Zasada indywidualizacji kary (zakaz odpowiedzialności zbiorowej).

Powyższe wskazuje jednoznacznie, że wobec sportowców rosyjskich MKOl zamierza odstąpić od tej zasady i jeśli nawet chwalą się, że ta zasada była podstawą decyzji o dopuszczeniu rosyjskich sportowców do zawodów, to przecież obostrzenia oraz decyzje poszczególnych federacji zmieniają optykę (lekkoatleci w całości zostali odsunięci, naciska się na inne federacje do podjęcia decyzji zbiorowych).

A co z tymi lekkoatletami rosyjskimi którzy są czyści? Dlaczego musza zostać w domu ?

To krótki i bardzo pobieżny przegląd tych zasad, które „cywilizowany Zachód” wyłączył w stosunku do sportowców rosyjskich.

Należy podkreślić, że są to zasady ogólnoludzkie stosowane wobec KAŹDEGO człowieka.
No cóż – jak ze wszystkim, wg. tych „obrońców zasad” – Rosjanie mają płacić i nie zadawać pytań.

I na koniec: nie mam nic przeciwko surowemu traktowaniu „dopingowiczów” z dożywotnią dyskwalifikacją włącznie – ale WINNYCH, a nie PODEJRZANYCH.

Autor: Henry

Poprawcie mnie Państwo, jeśli się mylę, ale chyba ogromna większość (jeśli nie wszystkie) przypadków głośnych skandali dopingowych, połączonych z odbieraniem medali, rekordów, wymazywaniem wyników z tabel itd. dotyczy właśnie sportowców z Zachodu, a nie Rosji.
Zob. np. http://info.sport.pl/szukaj/sport/najwi%C4%99ksze+skandale+dopingowe
Admin

Za: Dziennik gajowego Maruchy (2016-07-26)

[Wybrane wpisy internautów pod powyższym tekstem na stronie źródłowej:]

Henry said 2016-07-26 (wtorek) @ 21:58:17

Carl Lewis przyznał się, ze brał substancje zakazane i jak twierdzi
(cytuje co powiedział) „setki” innych amerykańskich lekkoatletów biorą podobne środki.
Proszę zobaczy to na filmie.
Smutne, ale prawdziwe.
Na dzień dzisiejszy Rosjanie stali się ofiarami kampanii dopingowej świadczącej
o zmieszanym bagnie polityki ze sportem i złamaniem zasad ruchu olimpijskiego
mającym na celu łączenie wszystkich narodów świata w pokoju.

 


 

Skip to content