W Ośrodku Kultury Muzułmańskiej w Warszawie można już uczęszczać na zajęcia z języka i kultury arabskiej oraz na naukę czytania Koranu. Można też modlić się też w ogromnym nowym meczecie. Ale teraz – jak donosi rytmwarszawy.pl – Arabowie zapowiadają wybudowanie w polskiej stolicy „największej inwestycji na świecie” oraz stworzenie luksusowej dzielnicy w pobliżu Stadionu Narodowego.
W krajach Zatoki Perskiej raczej niemożliwe byłoby wybudowanie kościoła katolickiego, a na Bliskim Wschodzie chrześcijanie są okrutnie prześladowani.
U nas moda na multi-kulti, która tak srogo pokarała kraje Europy Zachodniej, trwa jednak w najlepsze. W Warszawie został otwarty właśnie meczet z 18-metrowym minaretem i Ośrodek Kultury Muzułmańskiej. Jak pisze rytmwarszawy.pl –
„będą w nim sale modlitewne, sale wykładowe, dydaktyczne, wystawowe, sportowe, internetowe, biblioteka muzułmańska, przedszkole, a nawet sklepik. Będzie równie dwupoziomowy parking na 32 samochody”.
Świątynia i ośrodek powstały przy pomocy sponsorów z Zatoki Perskiej. Jakich? Tego dokładnie nie wiadomo.
Na tym nie kończą się plany Arabów w Warszawie. Chcą oni jeszcze stworzyć luksusową arabską dzielnicę w pobliżu Stadionu Narodowego oraz postawić gigantyczne wieżowce w centrum Warszawy. „Realizacją projektu ma w końcu się zajmować firma Emaar Properties, która wybudowała m.in. najwyższy wieżowiec świata Burdż Chalifa” – pisze rytmwarszawy.pl.
Jesienią w stolicy Polski pojawić się mają szejkowie, m.in. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. I to wtedy właśnie zapaść ma decyzja o inwestycjach w Warszawie. Na razie nie słychać, aby polskie władze w ogóle odniosły się do tych planów i związanych z nimi zagrożeń.
Autor: wg Źródło: rytmwarszawy.pl, niezalezna.pl, warszawa.gazeta.pl