Tym razem chodzi o niezwykle zasłużonego kapłana z parafii w Brzozówce koło Lidy. Posługiwał tam od 25 lat. Wierni i hierarchia kościelna oburzeni działaniem białoruskich władz.
„Księża-obcokrajowcy powinni otrzymywać pozwolenie na sprawowanie posługi kapłańskiej na terenie Białorusi. Ksiądz Andrzej Stopyra zwrócił się z prośbą o przedłużenie takiego pozwolenia, ale niestety nie otrzymał go. Co się tyczy przyczyn odmowy, rozumiem, że nie są one ujawniane” – tłumaczy przedstawiciel diecezji grodzieńskiej. Oznacza to, że kapłan będzie musiał wrócić do Polski.
Białoruskie władze, którym nie podoba się aktywność księży z Polski na terytorium Białorusi, w przeszłości wyrzucały już kilku z nich. Teraz systuacja jest o tyle znacząca, że ksiądz Stopyra jest niezwykle zasłużony dla lokalnych wiernych. Posługiwał w Brzozówce od początku odrodzenia Kościoła na tych ziemiach, po stworzeniu diecezji grodzieńskiej w 1991 r.. Był też dziekanem dekanatu nowogródzkiego, do którego należy jego parafia.
„25 lat ksiądz Andrzej poświęcił odbudowie kilku kościołów, wybudował świątynię w Brzozówce, wychował całe pokolenie wiernych. A dzisiaj jest wypędzany. Podle, zuchwale” – skomentował sprawę biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz.
znadniemna.pl/kresy.pl