Szef rosyjskiego MSZ w rosyjskiej telewizji Ren TV odniósł się do realizacji mińskich porozumień.
Według Ławrowa to USA ma decydujący wpływ na Kijów, a Rosji nie zależy na kryzysie na Ukrainie – „Nam też nie jest absolutnie potrzebny kryzys na Ukrainie. Rozumiemy, że decydujący wpływ na stanowisko Kijowa mają USA, które, w istocie rzeczy, „kierują” tam życiem codziennym. Toteż jako pragmatycy współdziałamy nie tylko z naszymi francuskimi i niemieckimi partnerami w ramach tzw. formatu normandzkiego, lecz współpracujemy także z Amerykanami”. Dodał też, że ma nadzieje iż Amerykanie zrozumieją potrzebę znalezienia kompromisowego rozwiązanie – „Mam nadzieję, że Amerykanie rozumieją konieczność poszukiwań jakichś kompromisowych wyjść, które pozwolą w pełni wprowadzić w życie mińskie porozumienia”.
dziennik.pl / kresy.pl