Aktualizacja strony została wstrzymana

Kolejne „samobójstwo”? Tym razem dopadło płk. Sławomira Berdychowskiego

Były komandos GROM i twórca jednostki specjalnej AGAT płk Sławomir Berdychowski nie żyje. Był przyjacielem gen. Petelickiego… Samobójstwo?

Płk Sławomir Berdychowski nie żyje. Choć jako oficjalną przyczynę podano samobójstwo, koledzy żołnierza nie chcą rozmawiać o szczegółach.

Znajomi nie mogą uwierzyć, że taki człowiek mógł odebrać sobie życie.

Komandos miał za sobą służbę w GROM, a także mógł się poszczycić stworzeniem jednostki specjalnej AGAT. O jego śmierci poinformowała „Polska The Times”.

Informacje na temat okoliczności jego śmierci są skąpe i oszczędne. Koledzy z jednostek, w jakich pracował, nie chcą o nich mówić ”” pisze Anita Czupryn.

Jako przyczynę samobójstwa część osób wskazuje problemy zdrowotne, a inni kłopoty zdrowotne [? – admin]. Jedno jest pewne – były komandos i przyjaciel gen. Sławomira Petelickiego, którego również uznano za samobójcę, nie żyje.

To była jasna gwiazda na firmamencie GROM-u. Obserwowałem go, jako dowódcę jednostki specjalnej AGAT. To był wyróżniający się osobowością żołnierz ”” mówi portalowi fakt24.pl Janusz Walczak, znajomy płk Berdychowskiego.

Znajomi żołnierza są w szoku, ponieważ nic nie wskazywało, że odbierze sobie życie. Niedawno ukończył kurs generalski, co otwierało mu drogę do dalszych awansów i lepszej przyszłości. Ponadto, cały czas był w dyspozycji Inspektoratu Wojsk Specjalnych stanowiąc zaplecze kadrowe.

Postrzegany był przez nas wszystkich jako bardzo ułożony, stabilny psychicznie facet. Był oficerem jak za sanacji, dystyngowanym ”” mówi portalowi „Faktu”.

gah/Polska The Times/fakt24.pl
http://wpolityce.pl

Nie udało nam się ustalić ani daty, ani godziny śmierci płk. Berdychowskiego. Choć w Polsce mediów kupa, a większość to media wolne.
Admin

Za: Dziennik gajowego Maruchy (2016-02-15)

 


 

Romuald Szeremietiew: Nie żyje płk Sławomir Berdychowski, twórca polskich rangersów, przyjaciel gen. Petelickiego

Nie żyje pułkownik Sławomir Berdychowski, „Czarny”, były żołnierz GROM, przyjaciel generała Petelickiego, twórca jednostki specjalnej Agat – polskich rangersów. Według dostępnych informacji zastrzelił się. Przed śmiercią ukończył kurs generalski i był w dyspozycji kadrowej MON, poza służbą. Miał 48 lat.

pułkownik Sławomir Berdychowski, „Czarny”, były żołnierz GROM, przyjaciel generała Petelickiego, twórca jednostki specjalnej Agat – polskich rangersów. Według dostępnych informacji zastrzelił się. Przed śmiercią ukończył kurs generalski i był w dyspozycji kadrowej MON, poza służbą. Miał 48 lat. Fot. za Romuald Szeremietiew – FB blog autorski

Był absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych im. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu. Ukończył ją na kierunku rozpoznawczym w 1991 r. Po promocji wziął udział w selekcji do JW GROM i został operatorem tej formacji. W latach 1991-1992 ukończył Taktyczny Kurs Jednostek Przeciw-terrorystycznych prowadzony przez specjalistów z USA. W JW GROM służył 19 lat (od września 1991 do czerwca 2010 r.) w Zespołach Bojowych i Pionie Szkolenia Jednostki. Był operatorem i dowódcą sekcji szturmowej, Szefem Wydziału Szkolenia Bojowego, Szefem Wydziału Szkolenia Specjalistycznego i Dowódcą Zespołu Bojowego (od października 2007 do czerwca 2010 r.). W latach 1992-2007 wielokrotnie pełnił funkcje instruktora i kierownika selekcji do GROMU. Równocześnie przez kilka lat był Instruktorem i Komendantem Kursu Operatorów Zespołów Bojowych. Przez jego ręce przewinęło się wiele roczników operatorów tej elitarnej formacji. 7 czerwca 2010 r. decyzją Ministra Obrony Narodowej objął stanowisko Szefa Oddziału Planowania i Koordynacji Szkolenia w Dowództwie Wojsk Specjalnych i został mianowany do stopnia pułkownika. Z dniem 16 maja 2011 r. został wyznaczony na stanowisko Dowódcy Jednostki Wojskowej AGAT (Jednostka Agat przejęła i kultywuje tradycje oddziału dywersji bojowej Kedywu Komendy Głównej AK Agat „Anty-Gestapo”. Patronem jednostki jest gen. dyw. Stefan Rowecki „Grot”).

Pułkownik Berdychowski brał udział w operacji „Uphold Democracy” na Haiti w 1994 r., w operacji „Little Flower” we Wschodniej Slawonii w latach 1995-96, a także misji ISAF w Afganistanie, gdzie od sierpnia 2008 do lutego 2009 r. dowodził IV zmianą Zgrupowania Sił Specjalnych. Jest absolwentem USA JFK Special Warfare Training Center and School w Fort Bragg w Karolinie Północnej (USA), gdzie w okresie od stycznia do sierpnia 2002 ukończył Kurs Oficerski Sił Specjalnych Armii USA, tzw. kurs „zielonych beretów”. W 2006 r. ukończył kurs działań w dżungli (Jungle Patrolling Course) organizowany przez Armię Brytyjską w dżungli tropikalnej w Belize (Ameryka Środkowa). Ukończył również kurs dowodzenia operacjami specjalnymi (Combined Joint Forces Special Operations Component Command Course) na Uniwersytecie Połączonych Operacji Specjalnych (Joint Special Operations University) w USA. W kraju w Akademii Obrony Narodowej ukończył studia magisterskie na kierunku historia wojskowości oraz w 2004 r. studia podyplomowe na kierunku Bezpieczeństwo Narodowe.
Odznaczony między innymi Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem „Za Dzielność”, Gwiazdą Afganistanu, Odznaką GROM, Odznaką AGAT, Odznaką Honorową Wojsk Specjalnych i Kordzikiem Honorowym Sił Zbrojnych RP. Jest również posiadaczem prestiżowego amerykańskiego „noża zielonych beretów” – „YARBOROUGH” o numerze 1007, a także honorowym członkiem the 1st Special Forces Regiment Sił Specjalnych Armii USA.

We wrześniu 2014 r. pułkownik Berdychowski został odwołany ze stanowiska dowódcy. Zwracając się wówczas do swoich żołnierzy, powiedział: „Jest mi niezwykle trudno, żegnać się z Jednostką Agat. Miałem wielką przyjemność, wielki zaszczyt i wielki honor formować, tworzyć, wpływać na jej charakter i budować jej zdolności. Cząstka mojego serca na zawsze pozostanie w tych koszarach. Bo włożyłem całe swoje serce, całą swoją wiedzę, mądrości i kontakty, żeby tu w Gliwicach powstała jednostka szturmowa z prawdziwego zdarzenia, o niepowtarzalnym charakterze i unikalnych zdolnościach. Dziękuję Wam za Waszą dotychczasową służbę, za zaangażowanie w pracę i poświęcenie. Dziękuję za wspólną służbę, zarówno swoim przełożonym, jak i wszystkim żołnierzom i pracownikom wojska Jednostki Wojskowej Agat”.

……………………..

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
Cześć Jego Pamięci.

Źródło: FB – Blog – Romuald Szeremietiew, 15 lutego 2016

Za: Polish Club Online (2016.02.15)

 


 

Skip to content