Homoseksualiści i środowiska żydowskie. Te „bojówki” chce wykorzystać rząd w Tel – Awiwie w nowej kampanii antyirańskiej. W opinii izraelskich polityków negowanie holokaustu i uciskanie mniejszości seksualnych jest bardziej niebezpieczne niż irański program atomowy?
Czy środowiska homoseksualne staną się sojusznikami Izraela?
Izrael chce pokazać Europejczykom jakim niebezpiecznym krajem jest Iran. W kampanii mającej odsłonić „prawdziwą twarz” Iranu, politycy zwracają się do homoseksualistów.
Ta nowa kampania izraelska skierowana przeciwko Iranowi, przybiera bardziej wyrafinowaną formę. Tel Awiw nie będzie – tak jak dotąd – podkreślał zagrożenia ze strony irańskiego potencjału atomowego. Teraz władze izraelskie skupią się na łamaniu praw człowieka i prześladowaniu mniejszości, głównie seksualnych.
– Musimy stworzyć na świecie, a przede wszystkim w Europie atmosferę , która pozwoli na ostrzejszą politykę wobec Iranu. Chodzi głównie o kroki ekonomiczne – mówi dziennikowi „Haaretz” wysoko postawiony izraelski polityk.
Cały pomysł izraelskich władz opiera się na tym, że w Iranie stosunki homoseksualne są karane śmiercią.
Jednak izraelskie władze w kampanii antyirańskiej chcą się posłużyć nie tylko homoseksualistami. Liczą także na środowiska żydowskie. Mają nadzieję, że podchwycą one negowanie holocaustu i antysemityzm, o które często posądzane są władze w Teheranie.
MM/Dz
Za: Fronda.pl