Wiceszef ministerstwa obrony narodowej Bartosz Kownacki powątpiewa w możliwość wykorzystania bojowego samolotów myśliwskich F-16C/D, które polskie lotnictwo wojskowe wykorzystuje od blisko dekady.

„Co z tego, że mamy myśliwce, jeśli szybko mogą być unicestwione, bo nie mają systemów, aby uchronić się przed zestrzeleniem” – powiedział Kownacki w wywiadzie dla tygodnika „Wprost”.

Według portalu Dziennik Zbrojny może to dotyczyć zintegrowanego na tych maszynach systemu walki radioelektronicznej AN/ALQ-211(v)4 AIDEWS firmy Exelis. Zostały one zamówione wraz z samolotami. Docelowa wersja systemu samoobrony po opóźnieniach pojawić się na polskich F-16 do maja 2013 roku, które wówczas miały uzyskać pełną gotowość do prowadzenia operacji zagranicznych. Certyfikowany AIDEWS miał zapewnić polskim myśliwcom m.in. zdolność emitowania zakłóceń aktywnych.

Do momentu zainstalowania wersji docelowej, polskie F-16 zostały wyposażone w wersję pozwalającą na ustawiczną modernizację. Jednak przy okazji podpisania umowy na pociski JASSM, piloci F-16 pytani o kwestię systemu unikali jednoznacznej odpowiedzi. Mówili, że system WRE nigdy nie jest docelowy, ale zawsze jest rozwijany.

W wywiadzie minister Kownacki zarzucił również rządowi PO-PSL brak decyzji o zakupie systemów, zaś nowy rząd nie ma możliwości przeprowadzenia takiego postępowania w „ciągu miesiąca czy dwóch”. „Trudno jednoznacznie wskazać, jaki system miała zakupić Platforma Obywatelska” – czytamy na portalu dziennik zbrojny.pl.

Dziennikzbrojny.pl / Kresy.pl