Aktualizacja strony została wstrzymana

„Tu Radio Watirana!”

Czy Radio Watykańskie – które samo siebie określa jako – „głos Papieża i Kościoła w dialogu ze światem” – ma jeszcze do zaoferowania temu światu wiadomości dotyczące rozszerzania się nauczania Ewangelii Chrystusowej i wzrostu Królestwa Chrystusowego?

Codzienne wysłuchiwanie przygotowanych przez jego redaktorów serwisów informacyjnych pozwala raczej przypuszczać, że stało się one tubą międzynarodówki socjaldemokratycznej. Próżno doszukiwać się w jego głosie przypominania prawd wiary, obyczajów i tradycji, jakichkolwiek aluzji do nadprzyrodzonego pochodzenia Kościoła, jego misji obrony i rozkrzewiania wiary katolickiej oraz prawdziwego celu życia człowieka jakim jest zbawienie wieczne.

Wystarczy zapoznać się jedynie z dzisiejszym serwisem przygotowanym na stronach internetowych Radia Watykańskiego, aby dostrzec, że tym co Kościół posoborowy, w jego opinii, ma do zaoferowania dzisiejszemu światu to przede wszystkim: międzywyznaniowe działania socjalne, walka z ubóstwem, obrona ducha demokracji, ochrona przyrody, kwestia praw uchodźców i problem emigracji, utwierdzanie pokoju i sprawiedliwości społecznej.

„Dialog, oprócz woli politycznej, wymaga także działań kulturalnych, socjalnych i religijnych w oparciu o wartości, które na przestrzeni wieków ubogaciły wspólne dziedzictwo różnych narodów i wyznań – stwierdził kard. Paul Poupard.”

„37 mln mieszkańców Stanów Zjednoczonych żyje poniżej granicy ubóstwa. To ponad 12 proc. społeczeństwa – dane te podali przedstawiciele Katolickich Organizacji Charytatywnych.”

„Uprawomocnienie Krajowych Norm o Regulacji Płodności sprzeciwia się duchowi demokracji. Ten południowoamerykański kraj przekształca się w państwo tyrańskie nie respektujące szczególnie praw najbardziej słabych i bezbronnych&dquot; – stwierdził chilijski episkopat.”

„Bp Erwin Kräutler – pochodzenia austriackiego – odpowiedzialny za Prałaturę terytorialną Alto Xingu jest także przewodniczącym Misyjnej Rady Indian. Pełni posługę ewangelizacyjną w regionie Amazonii ponad 40 lat. Hierarcha znany jest w Brazylii jako przeciwnik nieodpowiedzialnego niszczenia puszczy amazońskiej i niestrudzony obrońca chłopów małorolnych żyjących w tamtym regionie kraju.”

„Biskupi podkreślają, że panamski Kościół potrzebuje duchowej odnowy. Wyzwaniem dla tamtejszych katolików są także kwestie utwierdzania pokoju i sprawiedliwości społecznej.”

„Seul w 1992 r. podpisał Konwencję Genewską na temat statusu uchodźców. Od tego czasu o azyl, z powodów religijnych bądź rasowych wystąpiło ponad tysiąc cudzoziemców. Rząd przychylnie rozpatrzył jednak zaledwie 100 podań.”

„Rada Konferencji Episkopatów Europy niestrudzenie działa na rzecz przywrócenia w tym kraju pokoju oraz nadziei chrześcijanom zmuszanym do emigracji.”

Jako podsumowanie odsyłam jeszcze raz do słów Dietricha von Hildebranda, umieszczonych w tekście pt. Absolutyzacja doczesności (poniżej)

 

Dietrich von Hildebrand – nazwany przez papieża Piusa XII „XX-wiecznym Doktorem Kościoła”

„Zgubna desakralizacja świętego człowieczeństwa Chrystusa, która jak już podkreślaliśmy, idzie w parze z nienawiścią do tego, co święte, do wszelkich cudów, wiąże się także najgłębiej z absolutyzacją doczesności – z przeniesieniem punktu ciężkości z wieczności na doczesność. Glorificatio Boga poprzez nasze uświęcenie, ba, nawet salvatio dusz na wieczność staje się sprawą drugorzędną w stosunku do naprawy świata, walki z ubóstwem i wojnami.
Tendencja ta jest szczególnie niebezpieczna dlatego, że po pierwsze, jest podstawą wielu katastrofalnych błędów, a po drugie, nie występuje jak inne herezje jako wyraźnie sformułowana teza, lecz jako przyjęta w skrytości przesłanka wewnętrzna postawa czy przesunięcie akcentu. Z tego powodu niemożliwość pogodzenia jej z objawieniem Chrystusa i nauczaniem Kościoła świętego pozostaje dla licznych wiernych czymś niedostrzegalnym. Wielu głęboko wierzących katolików zostaje tą postawą zarażonych w sposób niezauważalny, a wynikające z niej ciężkie błędy są tak samo niepostrzeżenie akceptowane. Owa absolutyzacja doczesności i wynikające z niej błędy nie są nigdy przytaczane jako przeciwne oficjalnemu nauczaniu Kościoła, bowiem nie więżą się z wyraźnym negowaniem dogmatów. […]
To przecenianie doczesności ujawnia się w wielu listach pasterskich, a przede wszystkim w niezliczonych kazaniach. Mówi się więcej o walce z ubóstwem, o pokoju między narodami, o sprawiedliwości społecznej, jednym słowem – o poprawie tego świata niż o obrażaniu Boga naszymi grzechami, uświęcaniu jednostki, o niebie i piekle, o wieczności i nadziei na zjednoczenie z Bogiem w visio beatifica.”

„Poprawa życia ziemskiego ludzkości – likwidacja ubóstwa i wojen – jest zapewne wielką naturalną wartością, a zainteresowanie nim jest postawą chwalebną i moralną. Ale czy Chrystus przyszedł właśnie po to, czy po to druga Osoba Boska przybrała naturę ludzką? Czymże jest wszelka zewnętrzna poprawa życia ludzkiego wobec faktu, iż człowiekowi daje się przez chrzest święty nową zasadę życia, która otwiera mu możliwość uświęcenia, glorificatio Boga i zbawienie wieczne dzięki śmierci Chrystusa na krzyżu? Świat, w którym nie byłoby już ubóstwa i wojen, a nawet chorób – świat bez cierpień fizycznych i psychicznych, w którym jednak nikt nie ugiąłby kolan przed Chrystusem, w którym nie modlono by się do Boga – nie miałby ani przez moment prawa istnieć i byłby godny zapaść się w nicość.”

 

Źródło: Kronika Novus Ordo
Napisał Wiedhold dnia 11.1.07

 

(Tytuł pochodzi od redakcji BIBUŁA, podtytuł jak w oryginale)

 

Skip to content