Aktualizacja strony została wstrzymana

Katolicki index na nowojorskiej giełdzie

Agencja Standard & Poor’s, która między innymi zajmuje się obliczaniem wskaźnika Dow Jones na giełdzie nowojorskiej, zapowiedziała wprowadzenie giełdowego Indeksu Wartości Katolickich. Ten nowy indeks będzie obejmował 500 największych firm, które w swojej działalności stosują się do Społecznych Wytycznych dla Inwestowania opracowanych przez Amerykański Episkopat.

Nowy index nazywa się Global X i będzie obejmować firmy, które nie są w żaden sposób związane z produkcją broni chemicznej oraz biologicznej, bomb kasetowych i min. Z listy wykluczone też będą kampanie mające związek z produkcją broni atomowej lub których głównym polem działalności jest produkcja uzbrojenia. W Global X nie będą się też mogły znaleźć firmy wykorzystujące pracę dzieci. Jak powiedziała Julia Kochetygova z S&P: „Jesteśmy podekscytowani, że możemy przedstawić naszym klientom index Global X” i dodała, że celem nowego indexu giełdowego jest pomoc inwestorom w wybieraniu akcji tych spółek, których działalność nie jest  przeciwna  chrześcijańskiej etyce, co gwarantuje także ich większą  stabilność. „To bardzo ważne, że inwestorzy będą mieli teraz wiarygodną informację, które ze spółek giełdowych działają zgodnie z wytycznymi Kościoła w dziedzinie biznesu” – powiedział O. Seamus Finn, przewodniczący stowarzyszenia „Inwestować zgodnie z sumieniem”.

dw / rv, printthis.com

Za: Radio Watykańskie (11/09/2015)

KOMENTARZ BIBUŁY: Po pierwsze: jeśli za podstawy takowego „Katolickiego Indexu” wzięto wytyczne opracowane przez Amerykański Episkopat, to nie wróży to żadnej katolickości. Po drugie: w dzisiejszych czasach skompilowanie listy wielkich przedsiębiorstw stosujących się w swej produkcji, dystrybucji, reklamie czy traktowaniu pracowników, do katolickiej etyki, jest po prostu niemożliwe. Po trzecie: wprowadzenie giełdowego Indexu pod jakże mylącą nazwą „katolickiego”, jest typową grą banksterów chcących skanalizować kolejną grupę inwestorów, celem ściągania ich oszczędności pod pretekstem słusznej sprawy, i oczywiście celem pomnażania swojego – nie inwestorów – bogactwa. Po czwarte, przejęcie kontroli nad funduszami katolików jest elementem globalnego programu, w którym uczestniczy m.in. cytowany o. Séamus P. Finn, OMI, działający w ramach międzywyznaniowego stowarzyszenia „Inwestować zgodnie z sumieniem”, będącego w sumie elementem tworzenia nowych struktur globalnego systemu finansowego.
No i po czwarte, bardziej ogólnie: samo inwestowanie w mechanizmy giełdowe – oczywiście z zamiarem pomnożenia czyli zysku – kłóci się z podstawami prawdziwej, tradycyjnej katolickiej etyki, która wzbrania się przed przyzwoleniem na pomnażanie bogactwa człowieka przez zastosowanie narzędzi nie będących elementem pracy, czyli takimi jak hazard czy lichwa. A giełda jest właśnie takim narzędziem.

Skip to content